Wypowiedzi trenerów po meczu Legia - Stal (VIDEO)

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2017-10-22 18:27:00

"Przez półtorej kwarty graliśmy dobrze, ale później coś się załamało i nie potrafiliśmy odpowiedzieć na bardzo dobrą grę Johnsona i Łapety" - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Legii, Piotr Bakun.

Piotr Bakun (trener Legii): Nie trafiliśmy dość łatwych rzutów, grając dobrą koszykówkę przez półtorej kwarty - i w obronie i w ataku. W pewnym momencie coś się załamało i nie mogliśmy odpowiedzieć na dobrą grę Aarona Johnsona i Adama Łapety. Nie znaleźliśmy lekarstwa na nich. Kolejny raz dotyka nas gorycz porażki. Mateusz Jarmakowicz dawał w ostatnich meczach dużo punktów drużynie, ale za mało daje w obronie, i to jest przycztna jego krótszego występu. Trudno oceniać Mickelsona po tym meczu, bo grał krótko i trenował z nami tylko dwa razy. Ma pewien potencjał, dobrze biega, rozegrał kilka ciekawych sytuacji na parkiecie już w dniu dzisiejszym. Jako wysoki, mobilny gracz, istnieje szansa, że wniesie jakość do naszej drużyny.

Mieliśmy pomysł na zepół z Ostrowa. Jobi grał fajną pierwszą kwartę, ale przeciwnicy widzieli to, i odpowiednio reagowali. W związku z tym, my również musieliśmy zareagować i przeprowadzić zmiany. Zespół z Ostrowa trochę inaczej zaatakował, a my drugą część drugiej kwarty graliśmy bardzo źle.
Główną rzeczą, którą musimy poprawić, to równa gra. Pokazujemy, że potrafimy grać, ale brakuje nam równej formy w ataku i obronie przez dłuższy okres czasu. Wydaje mi się, że czas dobrej gry z naszej strony jest coraz lepszy z meczu na mecz. Na pewno musimy także poprawić skuteczność rzutów wolnych.

Emil Rajković (trener Stali): Cieszę się, że taki zespół jak Legia wrócił do Polskiej Ligi Koszykówki i mogliśmy zagrać w takiej hali, przed tak wspaniałą publicznością. Mojej drużynie gratuluję wygranej. Mamy większe doświadczenie w PLK. Dzisiaj zaczęliśmy z Adamem Łapetą ustawionym nieco niżej, aby wykorzystać różnicę wzrostu jaka dzieli jego i Adama Linowskiego. Legia dość skutecznie to przeczytała i próbowała wypychać Łapetę do linii końcowej. Później zmieniliśmy taktykę i to przyniosło zamierzony efekt. Jure Škifić ma problemy po ostatnim meczu z Czarnymi, w którym został uderzony. Myślę, że potrzebuje kilku dni, by dojść do siebie. Szukamy jeszcze jednego wysokiego zawodnika, ale nie chcemy by było to uzupełnienie składu, a gracz, który wniesie dużo jakości.