Adam Linowski odchodzi z Legii

32-letni silny skrzydłowy nie będzie już reprezentował barw Legii Warszawa w obecnym sezonie. Zawodnik reprezentował Legię łącznie przez sześć sezonów podczas których rozegrał aż 178 meczów.

Adam Linowski to koszykarz z najdłuższym stażem spośród zawodników znajdujących się w kadrze zespołu oraz jedyny zawodnik Legii, który wywalczył awans do ekstraklasy i wciąż występował w stołecznym klubie. Skrzydłowy był związany z Wojskowymi przez wiele lat poczynając od sezonu 2007/08, kiedy to zadebiutował z „elką” na piersi  w rozgrywkach drugiej ligi. Po siedmiu kolejnych latach w których grał m.in. w Pruszkowie, Kutnie i Szczecinie, powrócił do Legii z misją pomocy w realizacji planu, jakim był awans do Energa Basket Ligi. Cel udało się osiągnąć w maju 2017 roku. Minionego lata doświadczony koszykarz zadebiutował w rozgrywkach europejskich pucharów w których łącznie rozegrał 9 meczów (4 w eliminacjach do Ligi Mistrzów FIBA oraz 5 w FIBA Europe Cup)  grając w nich  zazwyczaj 11 minut w tym czasie zdobywając średnio 4.3 punktów, 1.2 zbiórek i 0.5 asysty. Mierzący 201 centymetrów silny skrzydłowy w bieżącym sezonie Energa Basket Ligi  zagrał w 13 meczach zapisując na swoim koncie średnio 2.6 punktów, 1.9 zbiórek oraz 0.6 asysty w ciągu 14 minut jakie spędzał na parkiecie.

Adam Linowski w Legii:
sezon 2007/08 (II liga): 23 mecze, 58 punktów (śr. 2,52)
sezon 2015/16 (I liga): 42 mecze, 976:28 min. (śr. 23:15), 393 punkty (śr. 9,4), 242 zbiórki (śr. 5,8)
sezon 2016/17 (I liga): 40 meczów, 768:25 min. (śr. 22:09), 364 punkty (śr. 9,1), 204 zbiórki (śr. 5,1)
sezon 2017/18 (PLK): 28 meczów, 377:19 min. (śr. 13:57), 101 punktów (śr. 3,7), 71 zbiórek (śr. 2,6)
sezon 2018/19 (PLK): 23 mecze, 282:48 min. (śr. 12), 61 punktów (śr. 2,65), 42 zbiórki (śr. 1,8)
sezon 2019/20 (PLK): 13 meczów, 183:37 min. (śr.14.7), 34 punkty (śr. 2.6), 25 zbiórek (śr. 1.9)
sezon 2019/20 (BCL/FEC): 9 meczów, 102 min (śr. 11.3)., 39 punktów (śr. 4.3), 11 zbiórek (śr. 1.2)
ŁĄCZNIE: 178 meczów, 1050 punktów

Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2019-12-30 10:53:15