Apetyty są większe

"To z kim zmierzymy się w play-off szczerze mówiąc  nie ma znaczenia, z każdym rywalem będziemy mieli swoje szanse" - powiedział tuż po meczu z MKS-em Robert Johnson, zdobywca aż 33 punktów w tym starciu.

Robert Johnson: Naszym celem było wygrać w tym spotkaniu, wiedzieliśmy, że to da nam miejsce w play-off i cieszę się, że to nam się udało. Dziękuję kolegom z zespołu, którzy znajdowali mnie na pozycjach dogodnych do punktowania. To był drużynowy wysiłek, który pozwolił nam dziś wygrać. Grałem kiedyś w Dąbrowie Górniczej, to był mój pierwszy klub w Europie, zdecydowanie mam dobre wspomnienia i one na pewno pomogły mi w podjęciu decyzji o powrocie do Polski. Mam bardzo dobre wspomnienia. Obręcze? Wyglądają na te same, ale zawsze trzeba zwracać uwagę na wiele innych rzeczy, które mogą się zmieniać. To z kim zmierzymy się w play-off szczerze mówiąc  nie ma znaczenia, z każdym rywalem będziemy mieli swoje szanse.

Łukasz Koszarek: Można powiedzieć, że do tej pory mamy udany sezon – ósemka w Europie, ósemka w Polsce, ale apetyty są jeszcze większe. Wydaje się, że jesteśmy w dobrej formie, od kilku spotkań gramy naprawdę nieźle więc czemu nie spróbować zdobyć czegoś więcej? Oczywiście zawsze można grać lepiej, natomiast wygrywamy ważne mecze, gramy dobrze w ataku, w defensywie można grać lepiej, ale kluczowe jest to, że wszystko wygląda dobrze. Z kim w play-off? Co nam przydzieli los to będzie. Nie ma co myśleć z kim byłoby lepiej a z kim nie, bo takie kombinowanie zazwyczaj nie wychodzi na dobre.

Autor: Patrycja Smolarczyk, wideo: Emil fot. legiakosz.com
2022-04-09 17:30:43