SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Didier-Urbaniak: Praca przynios艂a efekty (WYWIAD)

3 lata temu | 25.05.2021, 10:55
Didier-Urbaniak: Praca przynios艂a efekty (WYWIAD)

O przenosinach w m艂odym wieku z Warszawy do Sopotu, a przed rokiem powrotu do rodzinnego miasta, szansie jak膮 dosta艂 od trenera Kami艅skiego w sezonie 2020/21 na parkietach Energa Basket Ligi oraz pracy nad swoimi mankamentami w koszykarskim rzemio艣le - rozmawiamy z Benjaminem Didier-Urbaniakiem. Popularnym "Benkiem". Zapraszamy do lektury.

Spodziewa艂e艣 si臋, 偶e na ostatnim etapie rozgrywek, czyli spotkaniach p贸艂fina艂owych oraz meczach o br膮z, w og贸le podniesiesz si臋 z 艂awki?
Benjamin Didier-Urbaniak: Mia艂em tak膮 nadziej臋, ale si臋 nie spodziewa艂em.

Wydaje si臋, 偶e jeste艣 jednym z najwi臋kszych wygranych tego sezonu. Osob膮, na kt贸r膮 raczej nie stawiano, a kt贸ra pokaza艂a si臋 z bardzo dobrej strony.
- Rozmawia艂em z paroma osobami, kt贸re m贸wi艂y, 偶e by艂em dokooptowany do pierwszego zespo艂u jako trzynasty zawodnik. W tych ostatnich meczach sezonu, uda艂o mi si臋 za艂apa膰 do dziesi膮tki, do rotacji. Da艂em z siebie wszystko. Mam nadziej臋, 偶e moje wyst臋py mo偶na uzna膰 za udane, ale oczywi艣cie zdaj臋 sobie spraw臋, 偶e zawsze mog艂oby by膰 lepiej.

Ko艅c贸wka sezonu w wykonaniu ca艂ej dru偶yny by艂a niesamowita. Zabrak艂o tylko siedem dziesi膮tych sekundy, aby zwie艅czy膰 te udane rozgrywki medalem mistrzostw Polski. Jak odbierasz miniony sezon?
- By艂 to na pewno sezon, kt贸ry by艂 swego rodzaju od艣wie偶eniem. Po czterech latach sp臋dzonych w Sopocie, nie spodziewa艂em si臋, 偶e mog臋 zmieni膰 miejsce w tak kr贸tkim czasie, a wszystko faktycznie potoczy艂o si臋 szybko. Ten sezon uwa偶am za dobry dla siebie pod wzgl臋dem mentalnym. Wydaje mi si臋, 偶e zrozumia艂em co 藕le robi艂em i nad czym musz臋 pracowa膰. Koszykarsko te偶 by艂 to rok jak najbardziej na plus.


Zdolny lecz leniwy - sk膮d bior膮 si臋 takie opinie wyg艂aszane pod Twoim adresem. Zgadzasz si臋 z nimi? Mo偶e denerwuj膮, a mo偶e wr臋cz mobilizuj膮 do ci臋偶szej pracy?
- S艂ysza艂em je. Ci臋偶ko mi si臋 do tego odnie艣膰, bo wydawa艂o mi si臋, 偶e daj臋 z siebie 100 procent na ka偶dym treningu. Na pewno to jest "niemierzalne", bo 100 procent dla jednego gracza, jest czym innym ni偶 100 procent dla kogo艣 innego. Wydaje mi si臋, 偶e poprawi艂em jako艣膰 moich trening贸w, szczeg贸lnie w drugiej po艂owie sezonu. I ta moja praca przynios艂a efekty.

Mo偶e wyja艣nij jak powinno si臋 czyta膰 Twoje swoje imi臋, sk膮d podw贸jne nazwisko, i czy masz jakie艣 powi膮zania z Francj膮?
- Moje imi臋 spolszczone, czytamy tak jak piszemy - Benjamin. Ca艂膮 moj膮 edukacj臋, zar贸wno w szkole, jak i na boisku, wszyscy m贸wi膮 do mnie "Benek". Mam podw贸jne nazwisko - "Didier" to nazwisko mojej mamy, kt贸ra jest Kanadyjk膮, kt贸ra przylecia艂a ponad 20 lat temu do Polski. Rodzice postanowili da膰 mi podw贸jne nazwisko.

Co lub kto przekona艂 Ciebie do przenosin do Legii przed sezonem 2020/21?
- To by艂a trudna decyzja dla mnie, aby tak diametralnie zmieni膰 otoczenie. Na pewno du偶y wp艂yw na to mia艂 trener Krzysztof Szablowski. Wiedzia艂em, 偶e bardzo mnie chcia艂 w Legii. Nakre艣li艂 plan, jaki ma na mnie Legia i to mi si臋 bardzo spodoba艂o. Wcze艣niej w Sopocie nie by艂o wizji na moj膮 przysz艂o艣膰. Dosy膰 szybko doszed艂em z warszawskim klubem do porozumienia.


W Sopocie sp臋dzi艂e艣 trzy-cztery lata - w tym czasie gra艂e艣 w dru偶ynach m艂odzie偶owych, w drugiej lidze, ale i zaliczy艂e艣 debiut w ekstraklasie. Jak wspominasz tamten okres?
- Przyznam, 偶e nawet nie pami臋tam tego pierwszego meczu, w kt贸rym wszed艂em na parkiet w ekstraklasie po raz pierwszy.

To by艂 mecz ze Startem Lublin.
- A, faktycznie. Bardzo dobrze wspominam to wej艣cie do pierwszego zespo艂u Trefla. Przej艣cie z koszyk贸wki m艂odzie偶owej do ekstraklasy to jest du偶e wydarzenie, bo bardzo si臋 r贸偶ni ta koszyk贸wka. Trzeba by艂o zm臋偶nie膰 - i mentalnie, i fizycznie. Na pewno du偶o to da艂o w moim rozwoju koszykarskim.

Nie mia艂e艣 obaw przed wyjazdem do Tr贸jmiasta, opuszczaj膮c rodzinne strony w do艣膰 m艂odym wieku?
- Mia艂em wtedy bodaj偶e 15 lat. Wydaje mi si臋, 偶e ci臋偶sz膮 decyzj臋 mieli moi rodzice, aby pu艣ci膰 mnie do Sopotu w tak m艂odym wieku. Sam nie zdawa艂em sobie jeszcze sprawy z tego, 偶e b臋d臋 tam sam. Dopiero b臋d膮c ju偶 w Sopocie, zorientowa艂em si臋, 偶e b臋d臋 mieszka艂 bez rodzic贸w, tylko z kolegami w bursie. Na pocz膮tku by艂o mi z tym ci臋偶ko, ale po paru tygodniach przyzwyczai艂em si臋, zaaklimatyzowa艂em si臋, i ju偶 nie chcia艂em wraca膰 do Warszawy.


Jakie to jest uczucie, dla m艂odego ch艂opaka, taki nawet symboliczny, bo 38 sekundowy, debiut w ekstraklasie?
- Na pewno du偶a euforia. Jestem pewien, 偶e towarzyszy艂 mi wtedy stres. Bo komu w takiej sytuacji by nie towarzyszy艂, szczeg贸lnie w m艂odym wieku? Ale to te偶 rado艣膰, 偶e to co robisz, wychodzi ci i jeste艣 nagrodzony przez trenera za swoj膮 prac臋.

W Legii od pocz膮tku sezonu 艂apa艂e艣 pojedyncze minuty w pierwszym zespole, ale na parkiecie pojawia艂e艣 si臋 dobrych kilka razy. Do ko艅ca listopada. Co si臋 sta艂o, 偶e p贸藕niej na pewien czas wypad艂e艣 z rotacji?
- Przed sezonem dosta艂em informacj臋, 偶e mam by膰 w kadrze pierwszego zespo艂u tylko w spotkaniach domowych, a na wyjazdy mia艂em nie je藕dzi膰. Przez pierwsze dwa miesi膮ce mieli艣my wiele mecz贸w domowych w EBL, za艣 p贸藕niej zacz臋艂a si臋 seria wyjazd贸w i wtedy zostawa艂em w Warszawie.

Do gry w "jedynce" wr贸ci艂e艣 w wyjazdowym meczu z Treflem. Tam jednak Twoje zawahanie w ataku w jednej z akcji, trener Kami艅ski skarci艂 do艣膰 szybko. P贸藕niej m贸wi艂, 偶e w tym meczu nie by艂e艣 chyba gotowy do wej艣cia na parkiet.
- To prawda, w tamtym meczu nie by艂em przygotowany do wej艣cia na parkiet. Ciesz臋 si臋, 偶e trener da艂 mi szans臋. To jest do艣wiadczenie, jakie si臋 zbiera. Pope艂ni艂em b艂膮d w meczu z Treflem, nie ko艅cz膮c ataku spod kosza i ju偶 w nast臋pnym spotkaniu tego b艂臋du nie pope艂ni臋, bo wiem, jakie b臋d膮 tego konsekwencje. Chyba nikt nie lubi, kiedy trener jest z艂y na ciebie. Dobre do艣wiadczenie dla mnie.

I chyba jednocze艣nie nauczy艂e艣 si臋, 偶e zawsze musisz by膰 gotowy do wej艣cia na parkiet.
- Dok艂adnie tak. Mo偶na powiedzie膰, 偶e to by艂a taka pobudka ze strony trenera, kt贸ra podzia艂a艂a.

Kiedy dosta艂e艣 szans臋 w rywalizacji z Kingiem w play-off, by艂e艣 ju偶 zdecydowanie pewniejszy siebie. W obronie gra艂e艣 na maksa, bez 偶adnego respektu dla bardziej do艣wiadczonych rywali.
- S艂ysza艂em, 偶e trenerzy Kinga pytali si臋: kto to jest, i co on robi na parkiecie. Odda艂em w tamtym meczu jeden rzut, kt贸ry niestety by艂 niecelny. Na pewno mog艂o by膰 lepiej, bo pami臋tam, 偶e w tym meczu pope艂ni艂em dwa b艂臋dy, kt贸re p贸藕niej sztab trenerski pokaza艂 mi na video. Ten wyst臋p sprawi艂, 偶e w nast臋pnych meczach czu艂em si臋 jeszcze pewniej w obronie. Wiedzia艂em, jak powinienem si臋 zachowywa膰. Nie da si臋 ukry膰, 偶e jest ogromna r贸偶nica pomi臋dzy treningiem i spotkaniem o stawk臋, w dodatku transmitowanym na 偶ywo w telewizji.


Zanim do tego dosz艂o, zaliczy艂e艣 31 punkt贸w w ci膮gu 25 minut w meczu z juniorami Kinga - by艂o, nie by艂o, w meczu ekstraklasy. Wielu zawodnik贸w przez ca艂膮 karier臋 mo偶e nie zaliczy膰 tak dobrego statystycznie spotkania. Jak wspominasz ten wyst臋p?
- Ka偶dy z m艂odych zawodnik贸w dosta艂 swoj膮 szans臋 w tym meczu. Nawet je艣li by艂 to mecz z juniorami, par臋 lat ode mnie m艂odszymi, to trzeba si臋 pokaza膰 z jak najlepszej strony. Biega艂em w tym meczu od kosza do kosza, i przyznam, 偶e pod koniec spotkania ledwo widzia艂em na oczy ze zm臋czenia. A z 艂awki ca艂y czas s艂ysza艂em okrzyki: "dawaj, dawaj, jeszcze!". W mojej opinii to by艂a dobrze wykorzystana szansa.

Regularnie trenowa艂e艣 z pierwszym zespo艂em, ale kiedy tylko by艂o to mo偶liwe, gra艂e艣 w II-ligowych rezerwach. 艁atwo przestawi膰 si臋 tak pomi臋dzy dru偶ynami, gdzie zagrywki s膮 nieco inne, a i Twoja rola jest niepor贸wnywalnie inna.
- Ju偶 przed sezonem by艂o nakre艣lone, 偶e nasza tr贸jka m艂odszych graczy [z Kub膮 Sadowskim i Przemkiem Ku藕kowem - przyp. M.B.] ma trenowa膰 z pierwszym zespo艂em, a na mecze "schodzi膰" do drugiego zespo艂u, gdzie mamy by膰 liderami dru偶yny i tam dominowa膰. Dla naszej tr贸jki nie by艂o to trudne zadanie. Wydaje mi si臋, 偶e trudniejsze to by艂o dla pozosta艂ych zawodnik贸w drugiego zespo艂u, bo nie wiedzieli, jak zachowa膰 si臋 w niekt贸rych sytuacjach, jak z nami gra膰. Sam kiedy艣 by艂em w takiej sytuacji jak oni. 聽

Statuetki MVP mecz贸w drugoligowych rezerw, czy wyb贸r do najlepszej pi膮tki sezonu zasadniczego na pewno ciesz膮. Ale z drugiej strony chyba czujesz, 偶e trzeba i艣膰 w g贸r臋, i powoli my艣le膰 o wyr贸偶nieniach w ekstraklasie.
- To takie dodatkowe trofea, kt贸re mo偶na postawi膰 na szafce. To mi艂e, 偶e twoja praca zostaje doceniona. Jeszcze par臋 lat temu, mia艂oby to dla mnie wi臋ksz膮 warto艣膰. Teraz mam ju偶 wy偶sze cele.


Sam sezon drugoligowy mo偶na okre艣li膰 jako bardzo udany - chyba r贸wnie偶 ma艂o kto spodziewa艂 si臋, 偶e zajdziecie tak wysoko?
- W poprzednim sezonie drugi zesp贸艂 wygra艂, je艣li mnie pami臋膰 nie myli, tylko trzy spotkania. Teraz taki wynik osi膮gn臋li艣my w trzech pierwszych kolejkach. Mieli艣my pass臋 siedmiu wygranych z kolei. Zacz臋li艣my te drugoligowe rozgrywki bardzo dobrze, p贸藕niej ju偶 bywa艂o r贸偶nie. Mo偶e troch臋 rozlu藕nili艣my si臋 po tak dobrym pocz膮tku sezonu? P贸藕niej wygrali艣my jeszcze kilka trudnych mecz贸w i ostatecznie ten sezon w II lidze, mo偶na uzna膰 za jak najbardziej udany.

Masz 20 lat. Treningi dwa razy dziennie, do tego na pewno dochodzi regeneracja. Masz czas na co艣 jeszcze, na przyk艂ad na nauk臋?
- W trakcie sezonu by艂o ci臋偶ko. Trzeba by膰 twardym psychicznie w niekt贸rych momentach. Czasami jeszcze w pierwszej cz臋艣ci sezonu, trener Szablowski dawa艂 nam wolne, aby艣my nie przychodzili na trening "dw贸jki". Chcia艂, 偶eby艣my mogli troch臋 odpocz膮膰, aby nie by艂o przesytu koszyk贸wk膮. W sezonie rzadko jest czas na inne rzeczy poza koszyk贸wk膮, na takie rzeczy jest czas po sezonie.

Ale jest po sezonie, a Ty codziennie trenujesz na Bemowie pod okiem Marka Zapa艂owskiego.
- By艂y dwa tygodnie wolnego. Przez ten czas zd膮偶y艂em si臋 ju偶 wynudzi膰 i wr贸ci艂em na hal臋.

Jeste艣 bardzo uniwersalnym zawodnikiem - 艣wietnie rzucasz z dystansu, ale potrafisz r贸wnie偶 dynamicznie wjecha膰 pod kosz, ko艅czy膰 akcje z g贸ry. Kt贸ry z koszykarskich element贸w musisz poprawi膰?
- Na pewno chcia艂bym popracowa膰 nad swoj膮 obron膮 i koz艂em. To dwie rzeczy, kt贸re musz臋 w g艂贸wnym stopniu poprawi膰 w swojej grze.

Za Tob膮 艣wietny sezon, w kt贸rym przedstawi艂e艣 si臋 szerszej publiczno艣ci. Jaki stawiasz sobie cel przed nadchodz膮cym sezonem?
- Chcia艂bym na dobre zawita膰 do ekstraklasy, aby moja gra tam nie by艂a ju偶 tylko na zasadzie epizod贸w. Chc臋 ca艂y czas zdobywa膰 zaufanie trenera i dostawa膰 coraz wi臋cej minut na parkiecie. Chc臋 spe艂nia膰 si臋 w roli, w jakiej postawi mnie sztab szkoleniowy.

Przed Legi膮 gra nie tylko w lidze, ale i w europejskich pucharach.
- To 艣wietnie, bo dzi臋ki temu b臋dzie du偶o grania, a jednocze艣nie b臋dzie mo偶na zebra膰 sporo do艣wiadczenia. W rywalizacji w europejskich pucharach widz臋 same plusy.

Pojawiasz si臋 w kadrze do lat 20, ale rola m艂odzie偶owca niebawem si臋 sko艅czy. Powy偶ej U-20 jest ju偶 tylko pierwsza reprezentacja.
- M艂odzie偶ow膮 koszyk贸wk臋 sko艅czy艂em w zesz艂ym roku, bo w minionym sezonie mistrzostwa Polski odbywa艂y si臋 ju偶 w kategorii do lat 19. Powo艂anie do kadry U-20, mo偶na uzna膰 za powr贸t do m艂odzie偶owych rozgrywek. Je艣li za艣 chodzi o reprezentacje m艂odzie偶owe, to chyba najwi臋ksze emocje wywo艂ywa艂a gra w kadrach od U-16 do U-18. Zawsze cieszy powo艂anie do reprezentacji Polski, do U-20 r贸wnie偶. Mo偶na jecha膰 i sprawdzi膰 si臋, ale w tym wieku zawodnicy na pewno maj膮 ju偶 wy偶sze cele. Ja r贸wnie偶.

W pierwszym zespole na pewno trzymacie si臋 razem z Przemkiem Ku藕kowem i Kub膮 Sadowskim, jako grupa m艂odszych graczy. A jak wygl膮daj膮 relacje z reszt膮 zawodnik贸w, obcokrajowcami?
- Bardzo podoba mi si臋, 偶e w Legii ka偶dy mo偶e powiedzie膰, to co chce. Oczywi艣cie w pewnych ramach, bo jak kto艣 przesadzi, to dostanie upomnienie (艣miech). Nie ma podzia艂贸w w szatni. My m艂odzi, naprawd臋 艣wietnie dogadujemy si臋 i z obcokrajowcami, czy ze starszymi, bardziej do艣wiadczonymi ch艂opakami.

Rozmawia艂 Marcin Bodziachowski

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski, Nikola Krawczyk
2021-05-25 10:55:18

Udost臋pnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner g艂贸wny
Sponsor
Sponsor g艂贸wny Akademii, Partner Tytularny dru偶yn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projekt贸w m艂odzie偶owych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talent贸w
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
7989048