Krzysztof Szablowski, nowy trener Akademii Koszyk贸wki, kt贸ry poprowadzi nasz zesp贸l drugoligowy oraz dru偶yn臋 junior贸w starszych, opowiada m.in. o celach swojej pracy w Warszawie, szkoleniu m艂odzie偶y oraz pracy w sztabie szkoleniowym kadry narodowej, kt贸ra wkr贸tce wyst膮pi na mistrzostwach 艣wiata w Chinach. Zapraszamy do lektury wywiadu.
Jest Pan 艣wie偶o po spotkaniu ze sztabem trenerskim naszej Akademii Koszyk贸wki. Jakie s膮 pierwsze wnioski po tych rozmowach?
- Przede wszystkim聽 dostrzegam mn贸stwo zapa艂u do pracy u ka偶dego z kim mia艂em okazj臋 rozmawia膰. Po drugie, mamy du偶o do zrobienia. W kontek艣cie szkoleniowym wszystko dopiero rusza i to dobrze, bo b臋dzie mo偶na wszystkim od pocz膮tku pokierowa膰. Akademia Koszyk贸wki Legii Warszawa rozwija si臋 w zwi膮zku z tym pracy jest bardzo du偶o, je艣li dobrze wszystko wykonamy na pewno dostrze偶emy efekty.
W Akademii pa艅skim zadaniem b臋dzie przede wszystkim opracowanie i wdro偶enie systemu szkolenia. Od czego Pan zacznie i jak tworzy si臋 taki program?
- Nale偶y zacz膮膰 od zebrania sztabu ludzi do pracy. Ju偶 rozpocz膮艂em wsp贸艂prac臋 z trenerem, kt贸ry zajmowa艂 si臋 dru偶yn膮 w poprzednim sezonie, czyli z Ma膰kiem Jamrozikiem. Tak naprawd臋 on b臋dzie pierwszym 艂膮cznikiem w procesie tworzenia systemu szkolenia. Mamy opracowany system wsp贸艂pracy szkoleniowej, wiemy co robi膰, aby istnia艂a ci膮g艂o艣膰 my艣li szkoleniowej w ca艂ej organizacji, niech jednak pozostanie tajemnic膮 jak on wygl膮da.
Jak wed艂ug Pana powinna wygl膮da膰 nasza Akademia?
- Chcia艂bym, aby nasza wsp贸lna praca w Akademii pozwala艂a zawodnikom osi膮gn膮膰 wymarzony przez nich poziom pozwalaj膮cy gra膰 w dru偶ynach ekstraklasowych. Naszym celem jest dostarczanie zawodnik贸w do naszego zespo艂u graj膮cego w Energa Basket Lidze. Je艣li b臋d膮 oni kontynuowa膰 swoje kariery w innych klubach ekstraklasowych, to r贸wnie偶 by艂oby wyr贸偶nienie dla naszej pracy. Nasz wysi艂ek ma dawa膰 rezultaty, zach臋ca膰 do tego, by w nasze szeregi i struktury wst臋powali kolejni m艂odzi, zdolni zawodnicy, aby t膮 Akademi臋 rozwija膰.
Kontaktowa艂 si臋 Pan ju偶 z trenerem Tane Spasevem?
- Znamy si臋 z trenerem Tane Spasevem, nie rozmawiali艣my jeszcze o mojej pracy w Akademii, ale na pewno musimy si臋 spotka膰, om贸wi膰 pewne kwestie, bo nie wyobra偶am sobie, 偶eby nie by艂o zale偶no艣ci i wsp贸艂pracy pomi臋dzy pierwszym zespo艂em a Akademi膮.
Co jest najtrudniejsze w szkoleniu m艂odzie偶y?
- D艂ugo mo偶na rozmawia膰 na ten temat, bo w szkoleniu natrafia si臋 na przer贸偶ne przeszkody. Je艣li jednak mia艂bym wskaza膰 najtrudniejszy aspekt to聽 b臋dzie to zdiagnozowanie potencja艂u zawodnika, jego ocena, na ile on rokuje je艣li chodzi o swoje predyspozycje do gry. Przede wszystkim te偶 odpowiednie ustawienie gracza, bo nie zawsze kto艣 kto jest niski b臋dzie rozgrywaj膮cym lub rzucaj膮cym, a gdy kto艣 jest wysoki b臋dzie centrem. Tak nie powinno si臋 klasyfikowa膰, ocenia膰 zawodnik贸w. Kolejnym niezwykle istotnym i trudnym czynnikiem jest cierpliwo艣膰 i konsekwencja. Nie wszystko od razu si臋 udaje, nie zawsze jest post臋p liniowy. S膮 gorsze i lepsze momenty, zawodnicy nie zawsze reaguj膮 odpowiednio na bod藕ce. Je偶eli si臋 wie jak prowadzi膰 szkolenie, to trzeba si臋 trzyma膰 tego planu i po艂膮czy膰 to z cierpliwo艣ci膮. Je偶eli zawodnik ma potencja艂 ku temu, by gra膰 na wysokim poziomie, to ta praca powinna przynosi膰 efekty.
Panu chyba cierpliwo艣ci nie brakuje po kilku latach sp臋dzonych we W艂oc艂awku, a p贸藕niej w Kutnie. W Warszawie r贸wnie偶 przed Panem plan kilkuletni?
- Tak, je艣li mamy co艣 robi膰, szczeg贸lnie w kontek艣cie szkolenia, to jest to praca d艂ugofalowa i wymaga konsekwencji w realizacji przez d艂u偶szy czas i po to tutaj jestem, by tak膮 koncepcj臋 realizowa膰. Czy jestem cierpliwy? Bywa ro偶nie. S膮 r贸偶ne momenty w naszej pracy w kt贸rej w du偶ym stopniu dzia艂a adrenalina wi臋c pojawia si臋 czasem zniecierpliwienie. Trzeba umie膰 sobie z tym radzi膰, panowa膰 nad tym i spogl膮da膰 na to, co ma by膰 wynikiem naszej pracy za jaki艣 czas, a nie ju偶 w tym momencie.
Jak scharakteryzowa艂by Pan szkolenie m艂odzie偶y w Polsce?
- To nie jest 艂atwe pytanie. Zazwyczaj rozmawiaj膮c na ten temat do g艂owy przychodzi krytyczny obraz聽 szkolenia. Jest taki, bo wcale nie ma tak du偶o o艣rodk贸w, kt贸re naprawd臋 w profesjonalny spos贸b podchodzi艂yby do szkolenia. Zreszt膮 sam przyk艂ad Legii - ten projekt dopiero si臋 zaczyna, rozwija i ju偶 wida膰, 偶e je偶eli w tak du偶ej organizacji ten projekt dopiero startuje, to w innych miejscach, gdzie go w og贸le brakuje okazuje si臋, 偶e tracimy kolejne lata, aby to szkolenie wygl膮da艂o dobrze. Je艣li s膮 takie o艣rodki, nie ma du偶o materia艂u, potencja艂u, nie ma tak du偶o uzdolnionej m艂odzie偶y, kt贸ra garn臋艂aby si臋 do koszyk贸wki. Nasza dyscyplina mia艂a sw贸j okres 艣wietno艣ci, gdy w naszym kraju pojawi艂a si臋 NBA. P贸藕niej, nie ma co ukrywa膰, popularno艣膰 dyscypliny zmala艂a i wielu m艂odych, zdolnych ch艂opc贸w trafia艂o do innych dyscyplin. Kolejna rzecz to trenerzy, fachowcy, kt贸rzy si臋 na tym znaj膮, chcieliby to robi膰. Jest wielu bardzo dobrych trener贸w, kt贸rzy nie zajmuj膮 si臋 szkoleniem z r贸偶nych powod贸w.
Jakiego typu trenerem Pan jest?
- Nie chcia艂bym siebie okre艣la膰, bo wiem do czego chcia艂bym d膮偶y膰, jakim trenerem chcia艂bym by膰. S膮 momenty w kt贸rych pod wp艂ywem adrenaliny聽 cz艂owiek reaguje inaczej ni偶 by chcia艂. Je偶eli mamy rozmawia膰 o idealnym wychowawcy, nauczycielu dla takich m艂odych zawodnik贸w, to potrzebuje on cierpliwo艣ci, ale musi by膰 r贸wnie偶 surowy. Nale偶y odpowiednio motywowa膰 do pracy, kara膰 i nagradza膰. Dobry szkoleniowiec powinien by膰 takim surowym ojcem dla swoich zawodnik贸w, to chyba dobre okre艣lenie dla kogo艣 kto ma wychowywa膰 m艂odych ludzi.
W swojej karierze trenerskiej by艂 Pan asystentem g艂贸wnego trenera, pierwszym trenerem, jak r贸wnie偶 szkoli艂 Pan m艂odzie偶. Jakie mo偶na wskaza膰 podstawowe r贸偶nice w pracy z seniorami i m艂odzie偶膮 oraz czy do艣wiadczenia w pracy z doros艂ymi, ukszta艂towanymi koszykarzami 艂atwo prze艂o偶y膰 na prac臋 z m艂odzie偶膮?
- Koszyk贸wka jest jedna, ale spos贸b pracy i podej艣cie do pracy z zawodnikami, kt贸rych mamy naucza膰 i rozwija膰, a z seniorami, kt贸rzy maj膮 osi膮ga膰 wyniki s膮 po prostu inne. Do艣wiadczenie w pracy z seniorami jest o tyle wa偶ne, 偶e wiem w jaki arsena艂, w co powinni by膰 wyposa偶eni ci m艂odzi zawodnicy, by gra膰 w ekstraklasie. Metody pracy s膮 nieco inne i zawsze podkre艣lam, 偶e lubi臋 prac臋 szkoleniow膮, bo jest ona o tyle inna, 偶e przy dobrze wykonanych obowi膮zkach i odpowiednim materiale z kt贸rym pracujemy wida膰 efekty. To jest fajne, 偶e widzimy proces d膮偶enia do celu, efekty pracy w postaci gry zawodnika np. w ekstraklasie. Trzeba optymalnie wykorzystywa膰 potencja艂 zawodnik贸w, 偶aden trener nie bazuje wy艂膮cznie na tym co ma, zawsze stara si臋 uzyska膰 od zawodnik贸w co艣 wi臋cej, chce ich rozwin膮膰, podnie艣膰 ich umiej臋tno艣ci, by gra zespo艂u dzi臋ki temu funkcjonowa艂a lepiej.
W kolejnym sezonie nasz zesp贸l drugoligowy b臋dzie r贸wnie偶 zespo艂em junior贸w starszych. To wed艂ug Pana odpowiednie rozwi膮zanie?
聽- Moim zdaniem w zespole rezerw gra膰 powinni zawodnicy, kt贸rzy s膮 w projekcie szkoleniowym, rozwijaj膮 si臋 i maj膮 stawa膰 si臋 lepszymi zawodnikami. Je艣li jeste艣my w stanie mie膰 dru偶yn臋 z艂o偶on膮 z samych zdolnych, m艂odych zawodnik贸w, kt贸rzy jeszcze mog膮 wyst臋powa膰 na poziomie m艂odzie偶owym, to oczywi艣cie jest to dobre rozwi膮zanie. Czasem potrzebne jest wzmocnienie sk艂adu jednym, dwoma bardziej do艣wiadczonymi zawodnikami. Po pierwsze po to, 偶eby dru偶yna lepiej funkcjonowa艂a mi臋dzy seniorami, czyli w rozgrywkach II czy I ligi, a po drugie, 偶eby ci zawodnicy, kt贸rzy maj膮 najwi臋ksze szanse na osi膮gniecie wysokiego poziomu mogli si臋 optymalnie rozwija膰 przy tych do艣wiadczonych zawodnikach. To wszystko zale偶y jakim sk艂adem osobowym si臋 dysponuje.
Jest Pan cz艂onkiem sztabu szkoleniowego seniorskiej reprezentacji Polski, kt贸ra wkr贸tce rywalizowa膰 b臋dzie na mistrzostwach 艣wiata w Chinach. Czego mo偶emy si臋 spodziewa膰 po naszej kadrze? Jak wygl膮daj膮 przygotowania do tak wielkiej imprezy?
- Przez kilka lat wsp贸艂pracy z trenerem Mikem Taylorem dru偶yna bardzo mocno si臋 scementowa艂a i mamy solidne podstawy, aby mie膰 nadziej臋 na bardzo dobre wyst臋py naszego zespo艂u. Uwa偶am, zreszt膮 jak wi臋kszo艣膰 os贸b, 偶e grupa w kt贸rej si臋 znale藕li艣my (Chiny, Wenezuela, Wybrze偶e Ko艣ci S艂oniowej - przyp. red.) daje nam realne szanse, aby wywalczy膰 z niej awans do czo艂owej szesnastki turnieju. Oczywi艣cie to si臋 samo nie zrobi, ale znaj膮c spos贸b naszej pracy, a w tym systemie uczestnicz臋 ju偶 od kilku lat, podej艣cie naszych zawodnik贸w do pracy, t膮 determinacj臋, kt贸r膮 pokazali w kwalifikacjach, pozwalaj膮 mi m贸wi膰, 偶e jedziemy do Chin z zamiarem walki o awans do 1/8 fina艂u mistrzostw 艣wiata, a p贸藕niej b臋dziemy bi膰 si臋 w ka偶dym meczu o pe艂n膮 pul臋. Nigdy jako trener nie b臋d臋 podchodzi艂 do czego艣 zachowawczo, minimalistycznie. Mamy w kadrze takich zawodnik贸w, kt贸rych sta膰 na rzeczy wielkie, dru偶yna zawsze jest monolitem. Mamy oczywi艣cie charakterystyczne postacie w zespole, ale nie a偶 tak bardzo dominuj膮ce i przez to w艂a艣nie kadra funkcjonuje jak maszyna, co potwierdza awans na mistrzostwa wi臋c my艣l臋, 偶e uda nam si臋 osi膮gn膮膰 naprawd臋 fajny rezultat.
Obowi膮zki zwi膮zanie z prac膮 z kadr膮 ju偶 Pana poch艂aniaj膮?
- Tak, odk膮d poznali艣my rywali grupowych zacz膮艂em analiz臋. Przejrza艂em ju偶 w zasadzie wi臋kszo艣膰 dost臋pnych materia艂贸w, kt贸re s膮 dost臋pne na serwerach FIBA z mecz贸w naszych rywali w聽 kwalifikacjach do mistrzostw. Przygl膮dam si臋 zawodnikom, szczeg贸lnie trudni do analizy s膮 Chi艅czycy, kt贸rzy sprawdzili w trakcie聽 kwalifikacji mn贸stwo koszykarzy, ale oczywi艣cie mo偶na oczekiwa膰 kto b臋dzie stanowi艂 trzon zespo艂u, wytypowa膰 turniejow膮 dwunastk臋. Ta praca zacz臋艂a si臋 ju偶 tu偶 po losowaniu fazy grupowej mistrzostw i nadal trwa.
聽
Autor: Rados艂aw Kaczmarski fot. Jacek Prondzynski
2019-07-20 12:00:00