"Ten sezon by艂 naprawd臋 udany. Jestem pe艂en podziwu dla zawodnik贸w, oni wykonali 艣wietn膮 prac臋. Trzeba to w艂a艣nie podkre艣la膰 - dzi臋ki temu, 偶e tak 艣wietnie grali艣my, sko艅czyli艣my sezon w najlepszej czw贸rce. Wol臋 tak na to patrze膰, a nie, 偶e jeden rzut na sekund臋 przed ko艅cem dogrywki, ma nam zaprzepa艣ci膰 ca艂y udany sezon. (...) Chcemy zagra膰 podobny, r贸wnie udany sezon, a nie wci膮偶 rozpami臋tywa膰 to co by艂o" - m贸wi trener Legii, Wojciech Kami艅ski w obszernym wywiadzie, w kt贸rym podsumowuje miniony sezon 2020/21.
Ostatnia akcja regulaminowego czasu, trzeciego meczu ze 艢l膮skiem, tak w艂a艣nie mia艂a wygl膮da膰, jak zosta艂a rozegrana? Wydawa艂o si臋, 偶e maj膮c prawie 13 sekund na jej rozegranie, lepszym rozwi膮zaniem by艂oby wej艣cie pod kosz i tam szukanie punkt贸w lub wymuszenie faulu.
Wojciech Kami艅ski: Nie ma co za du偶o m贸wi膰 na ten temat. To jest decyzja zawodnika. Po tym rzucie Medforda za 3, by艂a jeszcze zbi贸rka w ataku i Walerij dobija艂 spod samego kosza. Pi艂ka po prostu si臋 nie wtoczy艂a. Oczywi艣cie ka偶dy by sobie 偶yczy艂, 偶eby to by艂a decyzja o mini臋ciu jeden na jeden, poszukaniu faulu, ale ja te偶 wiem z do艣wiadczenia, 偶e s臋dziowie nie zawsze w takich sytuacjach gwi偶d偶膮 przewinienia. Mo偶e tak... pozwalaj膮 obro艅com na du偶o wi臋cej ni偶 normalnie. Trzeba pami臋ta膰, 偶e to by艂 trzeci mecz w kr贸tkim odst臋pie czasu i szczeg贸lnie w dogrywce by艂o wida膰 to nasze zm臋czenie. Jeden dzie艅 przerwy mniej od zawodnik贸w 艢l膮ska, my艣l臋 偶e mia艂 wp艂yw. My w tej serii grali艣my trzy mecze w cztery dni, p贸藕niej po dw贸ch dniach przerwy, zn贸w trzy mecze w cztery dni. To zm臋czenie i kr贸tsza 艂awka da艂a si臋 nam we znaki w ostatnim meczu, bo decyzyjno艣膰 w tym spotkaniu mog艂a by膰 troch臋 lepsza.
T臋 akcj臋 rozgrywali艣cie po czasie. Na pewno rozrysowali艣cie na tablicy konkretny wariant - pytanie, czy tak w艂a艣nie zagra艂 Medford, czy rzut za trzy by艂 ju偶 jego decyzj膮?
- Medford mia艂 gra膰 jeden na jeden. Potem rozpatrywali艣my jeszcze dwie opcje, ale wszyscy zawodnicy zgodzili si臋, aby tak to rozegra膰, czy jeden na jeden. Pozosta艂a kwestia wykonania. Tym razem "Les" nie trafi艂 i by艂a dogrywka.
Nie wiem, czy robili艣cie analiz臋 video ostatnich akcji tego trzeciego meczu, bo wiadomo, 偶e kolejnego spotkania w tym sezonie ju偶 nie zagracie. W dogrywce, przy stanie 85:81 i maj膮c posiadanie pi艂ki na niespe艂na minut臋 przed ko艅cem, ponownie mieli艣cie wszystkie karty w r臋ku. Z czego wynika艂y przede wszystkim b艂臋dy w ataku, bo cztery ostatnie nasze ataki ko艅czy艂y si臋 albo stratami, albo nie do ko艅ca przygotowanymi rzutami.
- Po meczu ogl膮dali艣my tylko ostatni rzut. Wiadomo, 偶e analiz臋 robi si臋 i dla siebie, ale przede wszystkim dla dru偶yny, aby wyci膮gn臋艂a wnioski na p贸藕niej. Czy zawodnicy, kt贸rzy brali udzia艂 w tych akcjach b臋d膮 u nas w kolejnym sezonie? Nie wiadomo. Nie lubi臋 te偶 m贸wienia, 偶e przegrali艣my mecz przez jedn膮 akcj臋, czy z艂膮 decyzj臋. Przegrali艣my mecz dlatego, 偶e nie potrafili艣my zachowa膰 zimnej krwi w drugiej kwarcie. Po pierwszej prowadzili艣my 15-ma punktami i zabrak艂o dobrej obrony i egzekucji. Gdyby艣my to przetrzymali d艂u偶ej, s膮dz臋 偶e ten mecz inaczej by si臋 u艂o偶y艂. Chyba za szybko chcieli艣my ten mecz wygra膰. Kiedy analizuj臋 mecz, patrz臋 w艂a艣nie na takie rzeczy. Po raz kolejny dobrze zacz臋li艣my, byli艣my przygotowani, wiedzieli艣my co z rywalami zrobi膰, jak ich atakowa膰, a w pewnym momencie zabrak艂o nam dyscypliny. Niekt贸rzy poszli na 偶ywio艂, zamiast egzekwowa膰 to, co sobie za艂o偶yli艣my. P贸藕niej to ju偶 by艂a walka kosz na kosz, na zm臋czeniu. Jeden zawodnik raz trafi艂, raz nie trafi艂. Wszyscy widzieli jak to wygl膮da艂o. Nie by艂o to mo偶e porywaj膮ce widowisko, nie sta艂 ten mecz na jakim艣 bardzo wysokim poziomie, ale na pewno nie mo偶na odm贸wi膰 tego, 偶e obydwie dru偶yny bardzo chcia艂y.
W ostatniej akcji 艢l膮ska, Stewart trafi艂 troch臋 szalony rzut. Kuba Karolak poszed艂 mocno w g贸r臋, ale nie si臋gn膮艂 pi艂ki. Do obrony w tej akcji mo偶na mie膰 jakie艣 zastrze偶enia? Chyba spodziewali艣my si臋 bardziej ko艅czenia akcji przez Gibsona, st膮d jego podwojenie?
- Kuba odszed艂 na chwil臋 od Stewarta, aby pom贸c w obronie Gibsona. Nie wini臋 nikogo za t臋 akcj臋. Meczu nie przegrali艣my ostatni膮 akcj膮. Je艣li doprowadza si臋 do tego, 偶e jedna akcja ma decydowa膰 o wyniku, oznacza 偶e b艂臋dy by艂y pope艂nione wcze艣niej. Albo zagrali艣my super zawody, a przeciwnik by艂 lepszy. Wydaje mi si臋, 偶e w tej konkretnej akcji by艂a dobra pomoc, do Gibsona trzeba by艂o wyj艣膰. Ale on odda艂 pi艂k臋, nie wzi膮艂 tego rzutu na siebie, a Stewart trafi艂 t膮 szcz臋艣liw膮 tr贸jk臋 na sekund臋 przed ko艅cem dogrywki.
Ca艂a seria ze 艢l膮skiem by艂a niezwykle emocjonuj膮ca - o ko艅cowym sukcesie jednej, b膮d藕 drugiej dru偶yny, decydowa艂y detale. W tr贸jmeczu sumuj膮c punkty by艂 remis. Gdyby艣my trafili lepiej osobiste, gdyby Morris mia艂 ciut lepszy dzie艅, gdyby艣my nie pozwolili 艢l膮skowi na dwukrotne ponawianie akcji w ko艅c贸wce, albo s臋dzia nie odgwizda艂 faulu Wyki... Niuanse. Ale wydaje si臋, 偶e opr贸cz zm臋czenia, najwi臋kszym problemem Legii w tej serii by艂a kr贸tka 艂awka.
- By艂o wida膰, 偶e kiedy wchodzili zawodnicy z 艂awki, momentalnie spada艂 wynik. Tak by艂o w ka偶dym z trzech spotka艅 ze 艢l膮skiem. W trzecim meczu troch臋 pozmieniali艣my - dali艣my Earla Watsona do pierwszej pi膮tki w miejsce Darka Wyki. Ale by艂o tak jak w pierwszym spotkaniu - po wypracowaniu sobie przewagi, szybko zacz臋li艣my j膮 traci膰. O ile w pierwszej po艂owie pozwoli艂em sobie na jakie艣 wi臋ksze zmiany, i bardziej rotowali艣my, to w drugiej po艂owie grali艣my tymi, kt贸rzy byli w najlepszej formie. Mo偶e to by艂 b艂膮d? Mo偶e trzeba by艂o bardziej rotowa膰 zawodnikami? Aczkolwiek wska藕niki +/-, i szczeg贸lnie gra, dawa艂y mi taki sygna艂, by zaw臋zi膰 rotacj臋 i spr贸bowa膰 zagra膰 si贸demk膮 zawodnik贸w.
W drugim meczu ze 艢l膮skiem nie by艂o a偶 takiej walki, rzucania si臋 na ka偶d膮 pi艂k臋 jak w meczach 1 i 3. Wydaje si臋, 偶e brakowa艂o takiej pazerno艣ci. Z czego to mog艂o wynika膰?
- 艢l膮sk szybko wszed艂 dobrze w mecz. Czego nie zrobili艣my, to nam nie wychodzi艂o, a im z kolei wychodzi艂o du偶o wi臋cej. Na pocz膮tku czwartej kwarty, kiedy straty by艂y ju偶 bardzo du偶e, trzeba by艂o zagra膰 tak, aby oszcz臋dzi膰 nieco zawodnik贸w, maj膮c w perspektywie trzeci mecz za kilkana艣cie godzin. Wpu艣cili艣my rezerwy, oczywi艣cie licz膮c, 偶e troch臋 odrobimy straty. Jak jeden trener wpuszcza rezerwy, to cz臋sto i drugi trener tak robi. Kiedy one lepiej zaskocz膮, mo偶na wr贸ci膰 do gry. I w pewnym momencie odrobili艣my dystans do 11 punkt贸w, na 3-4 minuty przed ko艅cem. Mogli艣my jeszcze si臋 w tym meczu zbli偶y膰, ale wtedy akurat nie trafili艣my rzut贸w z dystansu. Co do samej energii, faktycznie by艂o jej brak w tym meczu. Mo偶e w g艂owach zawodnik贸w siedzia艂o to, 偶e po pierwszym wygranym meczu, drugi te偶 wygramy i wr贸cimy do Warszawy z medalami. Je偶eli tak, to zostali艣my skarceni. Na pewno ten drugi mecz by艂 najs艂abszy w ca艂ej serii w naszym wykonaniu.
"Benek" Didier-Urbaniak wydaje si臋 najwi臋kszym wygranym tego sezonu - kiedy wydawa艂o si臋, 偶e ju偶 do ko艅ca rozgrywek b臋dzie 偶elaznym rezerwowym, wchodzi艂 na parkiet w play-off i prezentowa艂 si臋 przyzwoicie. W ataku uzdolniony niesamowicie. Z kolei w obronie dawa艂 z siebie kilka razy wi臋cej ni偶 w meczach rezerw.
- Uwa偶am, 偶e w kontek艣cie ca艂ego sezonu, on zrobi艂 najwi臋kszy post臋p. Dlatego te偶 na koniec sezonu, tych szans dostawa艂 wi臋cej. Przewa偶nie ka偶d膮 z tych szans wykorzystywa艂. Wracaj膮c do drugiej cz臋艣ci pytania - inaczej gra si臋 w rezerwach, a inaczej w ekstraklasie. Bo w rezerwach Sadowski, Urbaniak i Ku藕kow musz膮 decydowa膰 i bra膰 ci臋偶ar gry na siebie. W ekstraklasie oni s膮 dodatkami, i je艣li cokolwiek dobrego zrobi膮, to jest to zauwa偶ane. Wtedy 艂atwiej jest ich zauwa偶y膰. Dla tych m艂odych zawodnik贸w potrzebne s膮 mecze drugoligowe, aby mogli ca艂y czas rozwija膰 si臋. Aby brali granie na siebie, i w przysz艂o艣ci grali na coraz wy偶szym poziomie. To samo dotyczy na przyk艂ad Kuby Sadowskiego - jemu 艂atwiej b臋dzie gra膰 z Bibbinsem, czy Medfordem w ekstraklasie, ni偶 z "Ko艂kiem", Ku藕kowem, czy Szpyrk膮 w drugiej lidze, bo umiej臋tno艣ci tych pierwszych graczy s膮 wi臋ksze. A oni nie s膮 w stanie jeszcze sami bra膰 ci臋偶aru gry na siebie, zdobywa膰 punkt贸w graj膮c ty艂em do kosza. Urbaniak w kilku meczach pokaza艂, nawet w drugiej lidze, 偶e potencja艂 w nim jest du偶y.
Chyba te偶 wyci膮ga wnioski. W Sopocie trener wpu艣ci艂 "Benka" na chwil臋, wystraszy艂 si臋 wtedy w ataku, nie sko艅czy艂 akcji z g贸ry, tak jak mia艂 to zrobi膰 i po chwili usiad艂 na 艂awce, dosta艂 bur臋. Wydaje si臋, 偶e dzi臋ki temu wiedzia艂, 偶e w kolejnych meczach tego b艂臋du pope艂ni膰 nie mo偶e.
- On by艂 wtedy najbardziej zaskoczony, 偶e kaza艂em mu wej艣膰 na parkiet. Nie powinien by膰, ale czasami tak bywa. Zawsze powtarzam zawodnikom, 偶e oni trenuj膮 ca艂y czas i czekaj膮 na swoj膮 okazj臋. Czasem to jest kontuzja innego zawodnika, czasem problemy z faulami w danym meczu. Oni musz膮 by膰 gotowi na to, 偶e jak dostan膮 szans臋, to z niej skorzystaj膮. W meczu z Treflem "Benek" by艂 niegotowy. W drugim meczu ze 艢l膮skiem, czy w meczu z Kingiem, by艂 gotowy i ze swojej szansy skorzysta艂.
O przenosinach Morrisa do Francji dowiedzia艂 si臋 trener w dniu pierwszego meczu ze 艢l膮skiem. Wiemy, 偶e zagra艂 wtedy jeden z najlepszych mecz贸w. Ale czy przed spotkaniem nie by艂o obaw, czy b臋dzie odpowiednio skoncentrowany?
- Stwierdzi艂em, 偶e nie ma sensu zawraca膰 sobie tym g艂owy. Musia艂em go obserwowa膰. Wiedzia艂em, 偶e Jamel chcia艂by zosta膰 u nas na kolejny sezon. Problemem oczywi艣cie mo偶e by膰 to, 偶e nas nie b臋dzie na niego sta膰. Wiedzia艂em, 偶e bardzo mu zale偶y na tym, aby zdoby膰 medal i aby艣my grali w Lidze Mistrz贸w lub kwalifikacjach do niej w kolejnych rozgrywkach. To tak偶e dla niego naturalny, kolejny krok w rozwoju. Wiedzia艂em, 偶e b臋dzie chcia艂 zagra膰 na sto procent i to by艂o wida膰. Jeden jego dobry mecz to by艂o za ma艂o, aby da膰 nam medal. W drugim i trzecim meczu nie gra艂 tak jak w tym pierwszym.
Kibic贸w z pewno艣ci膮 interesuje, czy jest w og贸le szansa na zatrzymanie tego zawodnika na kolejny sezon? Oczywi艣cie na razie nie wiemy, jak Jamelowi b臋dzie sz艂o we Francji...
- Jest nadzieja, ale trzeba pami臋ta膰, 偶e on za dwa miesi膮ce gry we Francji dostanie pewnie tyle, ile u nas przez ca艂y sezon. Morris gra艂 u nas w mega promocji. Wszystko zale偶e膰 b臋dzie od jego warunk贸w finansowych, ile b臋dzie sobie 偶yczy艂 na kolejny sezon. Wiem, 偶e czu艂 si臋 艣wietnie w Warszawie. Bardzo chcia艂by zosta膰 w Warszawie i dalej rozwija膰 si臋. Ale dopiero po sezonie we Francji b臋dziemy wiedzieli, co mo偶emy z tym zrobi膰. Czy zostanie we Francji i tam b臋dzie si臋 rozwija艂, czy razem z Legi膮 b臋dzie walczy艂 o Champions League.
Lester Medford pod Pana wodz膮 rozwin膮艂 si臋 niesamowicie. Pami臋tamy debiut w Szczecinie, pierwsze jego mecze i to, jak prezentowa艂 si臋 w play-off. Zrobi艂 olbrzymi post臋p, 艣wietnie ustawia艂 gr臋.
- To zawodnik, kt贸ry naprawd臋 potrafi gra膰. Przyjecha艂 do nas w s艂abej kondycji i fizycznej, i psychicznej, i jego odbudowa troch臋 trwa艂a. Ca艂y czas powtarza艂 nam, 偶e b臋dzie gotowy na play-off. Cierpliwie czekali艣my i w kilku meczach fazy play-off pokaza艂 si臋 naprawd臋 z super strony. Udowodni艂, 偶e na pewno jest wielkim wojownikiem i zawodnikiem, kt贸ry nigdy nie odpuszcza, nie poddaje si臋. Ma艂o kto zostawi艂 tyle zdrowia na parkiecie co w艂a艣nie on. Na pewno by艂 zadowolony z tego, 偶e dosta艂 tak膮 szans臋, po nieudanym pocz膮tku w Lublinie. Mia艂 szans臋 odbudowa膰 si臋. Zobaczymy co b臋dzie w najbli偶szym sezonie.
Od pocz膮tku sezonu byli艣cie bardzo niedocenian膮 ekip膮. Nawet po 艣wietnym sezonie zasadniczym (21-9), sko艅czonym w ko艅cu na drugim miejscu, "eksperci" powtarzali, 偶e jeste艣cie jedn膮 z najs艂abszych dru偶yn z tej 贸semki. Tymczasem, nawet graj膮c wszystkie mecze na parkiecie rywala, do pokonania Stali Ostr贸w przynajmniej dwukrotnie, nie brakowa艂o tak wiele. Czy takie niedocenianie Waszej si艂y nie bola艂o?
- Odbiera艂em takie informacje ca艂y czas, od pocz膮tku pa藕dziernika. Ludzie si臋 艣miali, 偶artowali, kiedy w ko艅cu zaczniemy przegrywa膰. Nie b臋d臋 ukrywa艂, wiedzieli艣my, 偶e gramy ponad to, czego sami spodziewali艣my si臋 przed sezonem. Wiedzieli艣my te偶, 偶e nie ma dla nas limitu. Od pocz膮tku powtarza艂em, 偶e w ka偶dym meczu chcemy gra膰 o zwyci臋stwo i chcemy si臋 bi膰, bo tylko taka postawa mo偶e nas gdziekolwiek doprowadzi膰. Nie b臋d臋 te偶 bajeczek opowiada艂, 偶e po pierwszej rundzie, jak spojrza艂em w tabel臋 i na nasz bilans, to musz臋 przyzna膰, 偶e nawet w najwspanialszych marzeniach nie 艣ni艂o mi si臋, 偶eby mie膰 taki w艂a艣nie bilans. Zdaj臋 sobie spraw臋 z tego, jak膮 si艂臋 maj膮 inne dru偶yny i jak膮 niewiadom膮 jest nasz zesp贸艂. Mieli艣my zawodnik贸w, kt贸rzy wcze艣niej grali albo na ni偶szym poziomie, albo po kontuzjach, albo byli niechciani w innych klubach lub te偶 grali dotychczas sporo mniej. S艂ysza艂em dobrze te opinie, nie tylko ekspert贸w, ale nawet trener贸w innych dru偶yn, kt贸rzy m贸wili, 偶e Legia b臋dzie si臋 bi艂a o 10-12 miejsce. Wszyscy chyba tak s膮dzili poza nami samymi. Tylko prezes Jankowski m贸wi艂, 偶e mamy du偶o lepsz膮 dru偶yn臋 ni偶 wszyscy. Sam pocz膮tkowo stara艂em si臋 studzi膰 te gor膮ce g艂owy i nastroje po okresie przygotowawczym. Aczkolwiek widz膮c nasze mecze w pierwszej rundzie, na pewno apetyty ros艂y.
Na pewno transfery dokonane r贸wnie偶 w trakcie sezonu by艂y trafione. Walerij Lichodiej bardzo pom贸g艂 dru偶ynie - by艂 zawodnikiem nie tylko do艣wiadczonym, ale i na tej pozycji, graj膮cym inaczej ni偶 Wyka, Kulka, czy Watson, co w kilku meczach uda艂o si臋 wykorzysta膰. Przychodzi艂 z kolei z Anwilu, gdzie kibice bardzo narzekali na jego dyspozycj臋.
- Wiedzieli艣my co chcemy zrobi膰. Widz膮c, 偶e Justin ma problemy na rozegraniu, bo jest sam i nie ma pomocy - wtedy znale藕li艣my Neala. Odszed艂 Justin, to szybko w jego miejsce znale藕li艣my Medforda. Wiedzieli艣my, 偶e pieni膮dze jakie mieli艣my ze sprzeda偶y Bibbinsa, dawa艂y nam jak膮艣 mo偶liwo艣膰 zatrudnienia jeszcze jednego gracza. Rozgl膮dali艣my si臋 po rynku i szukali艣my. To jest taka praca - trzeba by膰 czujnym i dobrze obserwowa膰. Dobrze wzmocnili艣my ten zesp贸艂. Mieli艣my 2-3 typy, o dw贸ch rozmawiali艣my, bo chodzi艂o o zawodnik贸w, kt贸rzy s膮 ju偶 w Polsce. Pad艂o na Lichodieja, o kt贸rym wszyscy m贸wili, 偶e ma k艂opoty z plecami, kr臋gos艂upem, nie skacze i nie biega. Okaza艂o si臋, 偶e jak si臋 go inaczej ustawi艂o, da艂o najpierw troch臋 potrenowa膰, p贸藕niej potrafi艂 si臋 ze swojej roli dobrze wywi膮za膰. Szczeg贸lnie w 膰wier膰finale, bo zagra艂 naprawd臋 dobrze. Zreszt膮 nie tylko on, bo kilku graczy, jak cho膰by Kulka w pierwszym meczu, zagrali 艣wietne mecze. Ka偶dy mecz mo偶na powiedzie膰 mia艂 innego bohatera. Najwa偶niejsze dla mnie by艂o jak gra dru偶yna. Takiego zawodnika jak Walerij, na pewno nam brakowa艂o. Kiedy by艂 Soko艂owski, to troch臋 艂ata艂 nam dziur臋 na "czw贸rce", ale wiedzieli艣my, 偶e tego nam zabraknie, kiedy zacznie si臋 granie w seriach, i b臋dziemy grali dzie艅 po dniu.
Czwarte miejsce - z jednej strony to i tak najwi臋ksza niespodzianka sezonu, w dodatku najlepszy wynik Legii od 47 lat, ale maj膮c jeszcze 艣wie偶o w pami臋ci jak blisko by艂o medalu, nie jest celebrowane tak bardzo. Wydaje si臋, 偶e Pan jako jeden z niewielu potrafi艂 szybko "otrze藕wie膰" po meczach ze 艢l膮skiem, bo ju偶 na konferencji podkre艣la艂, 偶e to by艂 艣wietny wynik, a nie rozpami臋tywa艂 to, czego si臋 nie uda艂o.
- Oczywi艣cie mia艂em 偶al, 偶e nie zdobyli艣my tego medalu i ten jeden rzut zadecydowa艂. I wracamy z Ostrowa z tylko czwartym miejscem. Ale to jest te偶 a偶 czwarte miejsce. Jakbym za bardzo skoncentrowa艂 si臋 na tym, to ludzie zapomnieliby co faktycznie osi膮gn臋li艣my. My艣l臋, 偶e zrobili艣my naprawd臋 bardzo dobr膮 robot臋 - to nie jest taka 艂atwa sprawa trafi膰 do najlepszej czw贸rki PLK. Szczeg贸lnie przy naszym skromnym bud偶ecie, bo to trzeba podkre艣li膰. Dlatego jestem pe艂en podziwu dla zawodnik贸w, oni wykonali 艣wietn膮 prac臋. Trzeba to w艂a艣nie podkre艣la膰, 偶e dzi臋ki temu, 偶e tak 艣wietnie grali艣my, sko艅czyli艣my sezon w najlepszej czw贸rce, a nie, 偶e jeden rzut ma nam zaprzepa艣ci膰 ca艂y sezon. Ten sezon by艂 naprawd臋 udany. Szkoda, naprawd臋 szkoda, bo ka偶dy z nas bardzo chcia艂 zdoby膰 ten medal, ale nie mo偶na zapomina膰 o pozytywach tego sezonu. Pierwsz膮 rzecz膮, jak膮 cz艂owiek musi si臋 nauczy膰 w sporcie jest to, 偶e zawsze mog膮 przydarzy膰 si臋 pora偶ki. Pora偶ka nie jest problemem, ale to, jak sobie z ni膮 poradzisz, jakie wyci膮gniesz wnioski. Trzeba potem i艣膰 dalej. Jak b臋dzie si臋 zbyt d艂ugo rozpami臋tywa膰 pora偶ki, to nigdy nie p贸jdzie si臋 do przodu. To jest wliczone w sport i z tym trzeba sobie dobrze radzi膰. Jeste艣my kilka dni po ostatnim meczu i ju偶 jeste艣my w pracy, sk艂adamy zesp贸艂 na kolejny sezon, rozmawiamy z zawodnikami, dzwonimy i ustalamy r贸偶ne sprawy. Chcemy w kolejnym sezonie, postara膰 si臋 zrobi膰 kolejny krok. Aby zagra膰 podobny sezon, a nie wci膮偶 rozpami臋tywa膰 to co by艂o.
W kolejnym sezonie powt贸rzenie tego wyniku na pewno nie b臋dzie 艂atwe, cho膰by z tego powodu, 偶e ekipy, kt贸re dysponuj膮 niema艂ymi bud偶etami, jak Polski Cukier, czy Anwil, zrobi膮 wszystko, aby wr贸ci膰 do ligowej czo艂贸wki. O miejsce w czw贸rce mo偶e by膰 o tyle trudniej, 偶e pretendent贸w b臋dzie jeszcze wi臋cej.
- Na pewno nie b臋dzie 艂atwiej. S艂yszymy te偶, 偶e King ma sk艂ada膰 bardzo dobr膮 ekip臋, bo chc膮 w ko艅cu zawita膰 do czw贸rki, a tam pieni臋dzy nie brakuje. Kilka innych klub贸w mocno sygnalizuje ch臋膰 powrotu do najlepszej czw贸rki, czy walki o play-off. My robimy swoje. Na pewno cz臋艣膰 zawodnik贸w z nami zostanie, ale te偶 cz臋艣膰 odejdzie, bo dostan膮 lepsze oferty. Chcemy i艣膰 do przodu, dlatego zagramy w europejskich pucharach w przysz艂ym sezonie, aby z艂apa膰 troch臋 ogrania. Na pewno b臋dzie du偶o ci臋偶ej, bo po艂膮czy膰 puchary z lig膮 nie jest tak 艂atwo. To wpisuje si臋 jednak w strategi臋 rozwoju klubu. Nie patrzymy tylko na kilka miesi臋cy, czy sezon do przodu, ale patrzymy du偶o dalej.
Gdyby to od Pana zale偶a艂o - w jakich europejskich pucharach chciaby zagra膰 w kolejnym sezonie. Bior膮c pod uwag臋 oczywi艣cie wszystkie kwestie, takie jak bud偶et, liczebno艣膰 kadry i obci膮偶enia zwi膮zane z gr膮?
- Na pewno graj膮c w Champions League, trzeba mie膰 du偶o szersz膮 kadr臋. Dwukrotnie ze swoimi dru偶ynami tam gra艂em i wiem, 偶e trzeba mie膰 naprawd臋 szerok膮 kadr臋. To daje 14 dodatkowych mecz贸w, przynajmniej tak by艂o zawsze, bo w ostatnim sezonie z powodu Covidu, tych mecz贸w by艂o nieco mniej. My艣l臋, 偶e eliminacje do BCL to by艂aby fajna sprawa. P贸藕niej, gdyby uda艂o si臋 wej艣膰 do grupy BCL, zacz膮艂bym si臋 tym faktem martwi膰. Chcia艂bym zacz膮膰 w艂a艣nie od eliminacji do Ligi Mistrz贸w, aby 艂apa膰 do艣wiadczenie. To te偶 m贸g艂by by膰 magnes dla obcokrajowc贸w, jak r贸wnie偶 dla Polak贸w, kt贸rzy chc膮 si臋 pokaza膰, aby przyszli do nas i pokazali si臋 na tym poziomie rozgrywek.
Przed obecnym sezonem szybko zbudowali艣cie kadr臋. Teraz zapewne te偶 wiele kwestii personalnych macie przemy艣lanych. Kiedy mo偶emy spodziewa膰 si臋 pierwszych ruch贸w, podpis贸w?
- Jeszcze trzeba troch臋 poczeka膰. Codziennie z kim艣 rozmawiamy - z zawodnikiem, czy jakim艣 agentem. Ale trzeba pami臋ta膰, 偶e na koniec kwietnia i na pocz膮tku maja ceny zawodnik贸w s膮 najwy偶sze. Mo偶na rozmawia膰, ale nie zawsze trzeba od razu podpisywa膰. Trzeba by膰 cierpliwym. My艣l臋, 偶e na prze艂omie maja i czerwca, mo偶emy spodziewa膰 si臋 pierwszych konkret贸w. Wiadomo, 偶e transfer贸w nie dokonuje si臋 w dwa dni. Wszystkie kluby teraz szukaj膮, ka偶dy podbija ceny i chce wyrwa膰 najbardziej 艂akome "k膮ski". A inni trzymaj膮 wysokie ceny, bo wiedz膮, 偶e ewentualnie po miesi膮cu mo偶na zej艣膰 troch臋 z ceny.
Sztab szkoleniowy pozostanie bez zmian?
- Z tego co rozmawia艂em z moim sztabem, wszyscy dotychczasowi moi wsp贸艂pracownicy maj膮 umow臋 na kolejny sezon i nic w tej kwestii si臋 nie zmienia. My艣limy nawet o tym, aby wzbogaci膰 nasz sztab, bo przy graniu r贸wnie偶 w europejskich pucharach, na pewno kto艣 jeszcze do pomocy by si臋 przyda艂.
Nowy sezon ma ruszy膰 ponownie wcze艣niej ni偶 dotychczas - mo偶e zn贸w pod koniec sierpnia. Przygotowania b臋d膮 wygl膮da艂y podobnie do tych zesz艂orocznych?
- Z tego co wiemy, liga ma ruszy膰 w pierwszy weekend wrze艣nia, wcze艣niej ma by膰 mecz o Superpuchar. Tak jak w ostatnim sezonie, zaczniemy przygotowania 8 tygodni przed startem rozgrywek. Po o艣miu tygodniach zaczynamy sezon. Wi臋c je艣li rozgrywki rusz膮 na pocz膮tku wrze艣nia, my艣limy o tym, by zacz膮膰 przygotowania 12 lipca.
Rozmawia艂 Marcin Bodziachowski
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2021-04-30 10:00:18