"Du偶e s艂owa uznania dla naszych zawodnik贸w, 偶e szczeg贸lnie w dogrywce wytrzymali, obronili艣my kilka akcji, zdobyli艣my punkty i wygrali艣my na bardzo ci臋偶kim terenie we W艂oc艂awku" - powiedzia艂 po pierwszym p贸艂fina艂owym meczu z Anwilem, trener Wojciech Kami艅ski.
Wojciech Kami艅ski (trener Legii): Dzi臋kuj臋 zawodnikom Anwilu W艂oc艂awek i trenerowi Frasunkiewiczowi za 艣wietne zawody, walk臋 i zaanga偶owanie. Dzi臋kuj臋 kibicom w艂oc艂awskim za doping, stworzenie tej atmosfery. Gratuluj臋 swoim zawodnikom. Prowadzili艣my niemal przez pe艂ne 40 minut, a niedu偶o brakowa艂o, by艣my ten mecz przegrali. Powiem szczerze, 偶e w dogrywce by艂 taki moment, gdzie z艂e my艣li wkrad艂y mi si臋 do g艂owy. Naprawd臋 du偶e s艂owa uznania dla naszych zawodnik贸w, 偶e to wytrzymali, obronili艣my kilka akcji, zdobyli艣my punkty i wygrali艣my na bardzo ci臋偶kim terenie we W艂oc艂awku.
Robert jest takim zawodnikiem, 偶e im trudniej, tym jemu 艂atwiej. Kiedy rzuca艂 w dogrywce, pomy艣la艂em sobie, 偶e w ko艅cu musi wpa艣膰. Tyle rzuca, a jest to niesamowity strzelec, cz艂owiek, kt贸ry mn贸stwo czasu po艣wi臋ca na prac臋. Oczywi艣cie nie rzuca o tablic臋, bo bym sk艂ama艂, ale wierzy w sw贸j rzut. Obrona Anwilu by艂a tak dobrze zorganizowana, zacie艣niali stref臋 do omini臋膰 dla niego, 偶e wybra艂 taki rzut, bo to by艂 艂atwiejszy rzut. Na dziesi膮tym metrze nikogo nie by艂o. A, 偶e on jest w stanie trafia膰 to wiemy, a dzisiaj przekonali si臋 o tym r贸wnie偶 kibice we W艂oc艂awku.
Dru偶yna buduje si臋 przez ca艂y sezon. Nie ma na razie sensu opowiada膰 jakich艣 historii, bo na razie nic nie wygrali艣my. Wygrali艣my seri臋 膰wier膰fina艂ow膮 i jeden mecz w p贸艂finale. Przegrali艣my kilka mecz贸w, kt贸rych przegra膰 nie powinni艣my. My艣l臋, 偶e to do艣wiadczenie zdobyte... mo偶e nie dla 艁ukasza Koszarka, bo on zagra艂 ju偶 tyle mecz贸w, 偶e z takimi sytuacjami inaczej sobie radzi, ale dla wielu naszych zawodnik贸w to by艂o dobre do艣wiadczenie, i w ko艅c贸wce tego sezonu to procentuje. Zawodnicy musz膮 wierzy膰 w to co robi膮. Im ich rzuty s膮 oddawane p贸藕niej, na wi臋kszym zm臋czeniu, tym dzia艂a wi臋ksza automatyka. Je偶eli kto艣 膰wiczy i rzuca du偶o, to automatyka zaczyna dzia艂a膰 i psychika si臋 wy艂膮cza.
Nie chcia艂em bra膰 czasu pod koniec regulaminowego czasu gry, bo tym samym da艂bym szans臋 Anwilowi na ustawienie obrony. Trzeba mie膰 zaufanie do zawodnik贸w. Wiedzieli艣my kogo chcemy atakowa膰, nie zawsze to wychodzi艂o. Wiedzieli艣my kto ma mie膰 pi艂k臋 w ostatniej akcji, a je偶eli takie rzeczy by艂y poustawiane, to bior膮c czas, wzi膮艂bym go dla przeciwnika.
Grzegorz Kami艅ski mia艂 ju偶 艣wietne mecze w tym sezonie. Po prostu przeciwnik, jakim by艂a Stal Ostr贸w, a dok艂adniej tamten matchup nie by艂 najlepszy dla niego. Musieli艣my podj膮膰 tak膮 decyzj臋 meczow膮. Dzisiaj m贸wi艂em na odprawie, 偶e czasami tak jest, 偶e kto艣 zagra 3 minuty i nie odda rzutu, a w kolejnym meczu zagra 15 minut i trafi wszystko. Trzeba by膰 cierpliwym, gra膰 dla zespo艂u i my艣le膰 o tym, aby zesp贸艂 wygrywa艂, a nie o swoich statystykach.
Dariusz Wyka (podkoszowy Legii): To by艂 naprawd臋 bardzo wyr贸wnany mecz, kt贸rego 偶adna z dru偶yn nie chcia艂a przegra膰. Na boisku sypa艂y si臋 iskry. Gospodarze doprowadzili do dogrywki, ale my si臋 nie poddali艣my i wygrali艣my czterema punktami. (...) Jak przygotowywali艣my si臋 do krycia Dimca nie mog臋 zdradzi膰, bo mamy nast臋pne mecze z Anwilem. Mamy plan na Zig臋 i b臋dziemy go realizowa膰 do ko艅ca serii.
Przemys艂aw Frasunkiewicz (trener Anwilu): Powoli, s艂abo zacz臋li艣my ten mecz. Byli艣my jacy艣 dzicy, wp臋dzili艣my si臋 niepotrzebnie w szybkie rzuty. Po czym w drugiej po艂owie wyprodukowali艣my spot-up贸w du偶o wi臋cej, ale jak si臋 zacznie mecz od g艂upich trzech rzut贸w, to potem nawet otwarty spot-up jest problemem. To by艂a g艂贸wna przyczyna pora偶ki. W obronie realizowali艣my za艂o偶enia. Par臋 razy pope艂nili艣my prosty b艂膮d, jak prosta penetracja Rakhmana w prawo. W takim meczu, takie ma艂e rzeczy, kt贸rych jest niewiele, sk艂adaj膮 si臋 w jedn膮 ca艂o艣膰. W dogrywce wdar艂o si臋 troch臋 nonszalancji i przez to niestety przegrali艣my.
Wydaje mi si臋, 偶e ka偶dy kto gra zawodowo bardzo chce i powinien chcie膰. To nic nowego i nic w tym nieprawid艂owego. Ka偶dy zawodnik jest inaczej nastawiony do meczu. Jedni s膮 spokojni, inni g艂upio si臋 u艣miechaj膮 i tak膮 maj膮 reakcj臋 na stres. Je偶eli sam wp臋dzasz si臋 w g艂upie akcje, zaczynasz mecz od 0/4, zawodnicy to wiedz膮, a potem nie mo偶esz trafi膰 otwartego rzutu. Czy to si臋 bierze z przemotywowania? Mo偶e bierze si臋 ze zbyt du偶ej nonszalancji.
Uwa偶am, 偶e Mathews by艂 jednym z bardziej skoncentrowanych graczy na pocz膮tku. To, 偶e mia艂 dobrego zawodnika naprzeciwko siebie to normalna rzecz. On jako jeden z nielicznych nie spanikowa艂. Nie gra艂 mo偶e dobrze, ale nie wida膰 by艂o po nim nerwowo艣ci, pomimo 偶e mia艂 problemy z Johnsonem. To inni zawodnicy robili dziwne rzeczy.
Atakuje si臋 wielu zawodnik贸w, a nastawienie si臋 na jednego gracza nie jest najlepsze, bo traci si臋 ca艂e flow ofensywy. S艂ysza艂em r贸偶ne komentarze, 偶e gdy kto艣 ma cztery faule, my gramy tak, aby pope艂ni艂 pi膮ty faul. To nie tak, gramy z tym zawodnikiem, bo on maj膮c cztery przewinienia zupe艂nie inaczej broni. Nie chodzi o "wyfaulowanie". "Koszara" znam sto lat i wiem, 偶e jak si臋 zepnie to broni. Umie to robi膰 i wielokrotnie widzia艂em, kiedy 艁ukasz w wa偶nych momentach gra艂 bardzo dobr膮 obron臋. Zagapienie si臋, po kt贸rym 艁ukasz wybi艂 nam pi艂k臋, gdzie nie powinni艣my by膰 w tym miejscu, tylko gdzie indziej, to jest kwestia do艣wiadczenia.
Chcia艂em wpu艣ci膰 dzisiaj ponownie Kamila 艁膮czy艅skiego, ale us艂ysza艂em niejednoznaczn膮 odpowied藕 odno艣nie jego zdrowia, wi臋c z niego zrezygnowa艂em. Mam nadziej臋, 偶e w nast臋pnym meczu b臋dzie m贸g艂 gra膰. Mathews gra艂 praktycznie tyle samo co Johnson. Mieli艣my dzisiaj po kontuzji "艁膮czki", czterech graczy kontuzjowanych, wi臋c kto艣 te minuty wype艂ni膰 musia艂.
Bojanowski na pewno nie zagra w kolejnych meczach z Legi膮. Kowalczyk nie wiem. Chcia艂bym mie膰 deklaracj臋 od zawodnika, jak膮 mia艂em od Szymona Szewczyka, jak wypad艂 mu bark - "mog臋 gra膰". Wtedy ew. ludzie si臋 tym zajmuj膮cy m贸wi膮 mi, 偶e nie mo偶e gra膰. Takie co艣 chcia艂bym us艂ysze膰, a takie 50/50 to nie czuj臋 tego.
Marcin Woroniecki (zawodnik Anwilu): Niestety dzisiaj troch臋 wi臋cej zimnej krwi i ch艂odniejsze g艂owy zachowali zawodnicy Legii. W dogrywce, gdzie zbudowali艣my przewag臋, mogli艣my zagra膰 spokojniej t臋 ko艅c贸wk臋, ale taka jest koszyk贸wka. Niestety dzisiaj przegrywamy, czy艣cimy g艂owy, analizujemy dzisiejsze spotkanie i pojutrze wychodzimy, aby wyrwa膰 pierwsze zwyci臋stwo w p贸艂finale.
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2022-05-04 22:37:00