Konferencja po meczu Legia - Arka (VIDEO)

1 rok temu | 20.04.2023, 21:00

"Arka była zmęczona po ostatnich ciężkich meczach ze Śląskiem i Stalą. Dziś odstawali fizycznie i wykorzystaliśmy to. Nie chcemy popełnić błędu, które niektóre drużyny popełniają - chcą walczyć przede wszystkim o pierwszą czwórkę po sezonie zasadniczym, a zapominają, że w play-off wszystko jest możliwe bez względu na przewagę parkietu. Najważniejsza dla nas będzie gotowość na play-off" - powiedział po meczu z Arką, trener Wojciech Kamiński.

Wojciech Kamiński (trener Legii): Dziękuję kibicom za przybycie. Gratuluję swoim zawodnikom zwycięstwa. Dziękuję trenerowi Szubardze i drużynie Arki za mecz - starali się robić co mogli, ale widać było, że zagrali bardzo trudne spotanie ze Stalą Ostrów, wygrali z mistrzem Polski, wygrali ze zdobywcą Superpucharu Polski, na pewno to były ciężkie dni dla nich. Wydaje mi się, że właśnie z tego powodu dzisiaj fizycznie odstawali. Wykorzystaliśmy to i cieszymy się z kolejnego zwycięstwa. (...) Oczywiście, że patrzę w tabelę i cały czas nie wiem na kogo możemy wpaść w play-off. Może po tej kolejce coś się wyklaruje. Musimy się pod kogoś przygotować i kiedy liczba potencjalnych rywali będzie zawężona, będziemy się pod nich przygotowywać. Nie chcemy popełnić błędu, które niektóre drużyny popełniają - chcą walczyć przede wszystkim o pierwszą czwórkę, a zapominają, że w play-off wszystko jest możliwe. Bez względu na to, które miejsce zajmiemy - trzecie, czwarte, piąte, szóste, czy siódme, można mieć przewagę parkietu, ale najważniejsze dla nas będzie gotowość na play-off. Na tym koncentrujemy się - by mentalnie, fizycznie i koszykarsko być przygotowanym do tej ciężkiej przeprawy. (...) Travis przychodził do nas po kontuzji. Mało kto wie, że był po zabiegu, miał 5 miesięcy przerwy i początek w jego wykonaniu był ciężki. Musiał wrócić do formy fizycznej. Szybko przydarzyła mu się kontuzja i znowu wypadł z gry, przez co w pierwszej części sezonu nie mógł pokazać swoich umiejętności. Cieszymy się, że od połowy stycznia jego forma idzie w górę. Bardzo nas to cieszy, bo pokładamy w nim duże nadzieje. Czy jest najlepszy na swojej pozycji - nie wiem. To będę mógł powiedzieć w czerwcu. Na pewno kiedy skończy się sezon, to będziemy mogli oceniać. Jeśli odpadniemy w I rundzie play-off, to nie będzie rywalizował z najlepszymi. Aby być najlepszym, trzeba zagrać w finale, i przede wszystkim jako drużyna zdobyć coś, a nie patrzeć, czy ktoś jest super graczem na konkretnej pozycji. Dla mnie liczy się, czy z Travisem w składzie, będziemy jeszcze w czerwcu grali mecze.

Geoffrey Groselle (środkowy Legii): To był dla nas bardzo ważny mecz. Arka w ostatnich meczach grała bardzo dobrze przeciwko zespołom z czołówki. Chcemy skończyć sezon zasadniczy najwyżej w tabeli jak to możliwe - na miejscu trzecim lub czwartym. Przez dłuższy przez kontuzję nie grałem i wracałem do formy. Staram się zdobywać pewność siebie z każdym kolejnym meczem. Czasami nie jest to łatwe - zarówno dla mnie, jak i sztabu szkoleniowego, by wpasować się do świetnie grającej drużyny. Staram się pracować nad swoją formą.

Krzysztof Szubarga (trener Arki): Gratulacje dla Legii i trenera Kamińskiego. Dzisiaj wyglądaliśmy bardzo słabo. Nasza skuteczność z otwartych pozycji była katastroficzna. Nic nie mogliśmy trafić. Z tym wąskim składem ciężko jest grać co 3-4 dni, niestety nie mamy takiej rotacji i tylu zawodników, żeby grać z odpowiednią intensywnością. Dzisiaj było to doskonale widać na parkiecie - Legia była szybsza, skoczniejsza. Nawet jak szliśmy na czysty lay-up to zza głowy wyskakiwał nam zawodnik Legii. Przed kolejnymi meczami będziemy mieli trochę więcej czasu i mam nadzieję, że zagramy z większą energią i wolą walki, co przełoży się na lepszą skuteczność. Kiedy w ataku rzut nie siedzi, to później w obronie czasem ręce opadają, co dzisiaj było widać.

Trey Wade (skrzydłowy Arki): Weszliśmy w ten mecz zbyt wolno, bez energii. Nie możemy grać tak jak dzisiaj. Nie możemy mieć takiego podejścia, mentalności, musimy w kolejnych meczach pokazać się z lepszej strony.