Konferencja po meczu Legia - Astoria (VIDEO)

2 lata temu | 06.03.2022, 21:23

"Przepraszam kibiców za kolejny taki mecz. To niepokojące, że kolejny raz wysoko przegrywamy. Ciężko powiedzieć, czy to agresywna obrona Astorii wybiła nas z rytmu, czy brak koncentracji" - powiedział po niedzielnym meczu trener Legii, Wojciech Kamiński.

Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratuluję trenerowi Gronkowi i drużynie Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz zwycięstwa i bardzo dobrej gry. Przepraszam kibiców za kolejny taki mecz. Ciężko mi powiedzieć, czy ta agresywna obrona wybiła nas z gry, czy brak koncentracji, bo o agresywnej obronie cały czas mówiliśmy. Gdzieś zabrakło albo pomysłu albo koncentracji. Bardzo dużo złych rzutów oddawaliśmy i po tych rzutach narażaliśmy się na kontry. Kontry też mieli rywale po naszych stratach - w pierwszej połowie 16 punktów zdobyli po stratach. To drużynie, która ma o coś walczyć nie powinno się w ogóle przydarzyć. Tak się stało i to bardzo niepokojące, bo to kolejny raz kiedy wysoko przegrywamy. W Lublinie udało się wrócić i wygrać, natomiast trzeba się mocno zastanowić, co z tym dalej zrobić. (...) Uczulaliśmy zawodników, że przeciwko Astorii trzeba szanować piłkę, a rzuty w szybkim ataku muszą być dobrze dobrane. Był taki okres, kiedy dostaliśmy trzy szybkie trójki, a zaczęło się od tego, że popełniliśmy stratę, złe podanie w bok, szybka kontra, czy re-kontra. Zagraliśmy tak jak nie powinniśmy zagrać, a jak Astoria weszła w rytm grania, było ich naprawdę ciężko zatrzymać. Przydarza się nam to po raz kolejny - tak było w meczu ze Stalą, tak samo w Lublinie, tak i dzisiaj - mieliśmy takie przestoje, gdzie każdy zrobił po jednym błędzie, bo każdy chce wziąć na siebie odpowiedzialność. Nie mówię, że chce zrobić źle, natomiast popełnia jeden błąd, następny zawodnik kolejny i tak dalej, i z tego robi się fala. I potem naprawdę ciężko wrócić do grania.

Robert Johnson (rzucający Legii): Zrobimy wszystko, abyśmy grali lepiej w kolejnych spotkaniach. I będziemy grali lepiej.

Artur Gronek (trener Astorii): Gratulacje dla zawodników jeśli chodzi o energię, twardość i to co sobie założyliśmy po meczu ze Śląskiem, żeby egzekwowali przez 40 minut. Mimo tego, że Legia wróciła na 15 punktów, i zaczęło być trochę na krawędzi, że któryś z zespołów mógł przełamać mecz, to cieszę się, że utrzymaliśmy koncentrację i dokończyliśmy spotkanie w odpowiednim stylu. Bardzo dobra pierwsza połowa, szczególnie drugich pięć minut drugiej kwarty, jeśli chodzi o obronę. Cieszą też punkty z pomalowanego i zawodnicy zasłużyli na duże gratulacje. (...) Nie było dziś łatwo, my dziś zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Ten wynik pokazuje ciężką pracę. To nie jest tak, że Legia nie grała dobrze. Dzisiaj nie miała skuteczności, ale próbowali wielu rzeczy, które im wychodziły. Johnson znowu zagrał dobre spotkanie i tego się obawialiśmy. Chcemy oczywiście grać lepiej niż dzisiaj, to jest tor, którym chcemy iść. (...) Musimy poprawić, jeśli chodzi o nasz spaceing, w grze na low-post, czyli tyłem do kosza. Musimy forsować, aby dzielić się piłką, nie przytrzymywać jej. W obronie te rzeczy, które zrobiliśmy dobrze, musimy powielać. (...) Jeśli chodzi o używanie na timeoutach tableta zamiast tablicy - rozmawiałem z zawodnikami, że lepiej będzie jak wszystko będzie czyste i nie będziemy mazać na tablicy - dzięki temu nie tracę czasu ani ja, ani oni, aby zrozumieć, tylko wszystko jest pokazane jasno i klarownie - te rzeczy, które trenujemy, więc zawodnicy muszą tylko spojrzeć co dokładnie chcemy. To żadna wielka filozofia. (...) Zagraliśmy z innym zaangażowaniem jeśli chodzi o grę w defensywnej stronie boiska. Bez frustracji, że nie trafiamy rzutów. Ta energia daje dobrą grę w ataku. Dzięki dobrej obronie i agresywności zdobywa się łatwe punkty z szybkiego ataku, wtedy otwierają się pozycje w ataku pozycyjnym, bo łapie się pewność siebie, nie myśli się za dużo. W ataku było dobre dzielenie się piłką. Mieliśmy 23 asysty, przy 11 stratach to dobry wynik. (...) Nie oceniałbym formy poszczególnych zawodników po jednym meczu. Nie chcę też używać stwierdzenia "dołki". Każdy zawodnik ma trochę słabszy moment w sezonie. Sezon trwa 9 miesięcy, nie da się grać na super równym poziomie cały czas. Cieszę się, że obaj gracze [Pluta i Hemdon] pokazali, że są zawodnikami, którym warto dawać szansę i rotować w składzie.

Michał Chyliński (zawodnik Astorii): Dzisiaj graliśmy taką koszykówkę, jaką chcielibyśmy grać do końca sezonu. Pomagaliśmy sobie w obronie i dzieliliśmy się piłką w ataku. 23 asysty przy 11 stratach to na pewno coś, co chcielibyśmy grać. Jeszcze dużo grania przed nami, wszystko jest jeszcze otwarte. Cieszy takie zwycięstwo, teraz musimy starać się grać jeszcze lepiej. Wtedy osiągniemy cele, które chcemy osiągnąć w tym sezonie.