Ivica Skelin (trener Legii): To był ciekawy mecz, bo kilku zawodników z pierwszego składu nie zagrało dzisiaj. To była szansa dla innych graczy, by zagrali dłużej. Jestem bardziej zadowolony z drugiej połowy spotkania. Wtedy graliśmy lepiej, byliśmy bardziej agresywni, a w I połowie byliśmy jakby śpiący. Uważam, że to było dla nas dobre spotkanie.

Sam Sessoms (rozgrywający Legii): W pierwszej połowie nie egzekwowaliśmy planu na mecz, który przygotował trener. W drugiej połowie wyglądaliśmy troche lepiej. Skupiliśmy się bardziej na naszej obronie, ale także lepiej funkcjonował nasz szybki atak, dzięki czemu dzisiaj wygraliśmy.

Peep Pahv (trener Keili): Brakowało nam paru dobrych zawodników w dzisiejszym spotkaniu. Na pewno w pierwszej połowie graliśmy nieźle. Graliśmy nieźle w obronie i agresywnie w ataku. W trzeciej kwarcie oddawaliśmy zbyt wiele rzutów 3-punktowych, straciliśmy naszą agresywną grę. Nie trafialiśmy naszych rzutów z dystansu, a Legia zaliczyła szybką serię punktową i wyszła na prowadzenie. W IV kwarcie znów zaczęliśmy grać agresywniej, ale trzecia kwarta zdecydowała o naszej porażce.

Margus Pahv (zawodnik Keili): Wiedzieliśmy, że dzisiaj przystąpimy do meczu z krótką ławką, bez kilku podstawowych graczy. Planem była więc walka na tyle, na ile nas będzie stać. Nie myśleliśmy przed meczem, że musimy wygrać, za to wiedzieliśmy, że musimy walczyć i zobaczyć, gdzie nas to doprowadzi. Wydaje mi się, że wykonaliśmy całkiem nieźle naszą robotę. Oczywiście, zawsze chcemy wygrywać, ale bez dwóch kluczowych zawodników było to o wiele trudniejsze.
Autor: Marcin Bodziachowski, fot. Marcin Bodziachowski