Konferencja prasowa po 3. meczu Legia - Arka (VIDEO)

5 lat temu | 07.05.2019, 15:39

"Przepraszam ekspertów, ale 3:0 nie będzie" - powiedział po trzecim meczu fazy play-off z Arką, trener Legii Tane Spasev.

Przemysław Frasunkiewicz (trener Arki): Gratulacje, Legia zagrała naprawdę bardzo dobry mecz. Straciliśmy 97 punktów, co jest niedopuszczalne. Nawet przy bardzo dobrej dyspozycji zawodników Legii to się nie powinno zdarzyć. Myślę, że po paru minutach, kiedy prowadziliśmy dosyć wysoko, myśleliśmy chyba, że mecz już się skończył i to jest nie pierwszy raz w tym sezonie. Niektórzy zawodnicy chociaż mają już trochę lat na karku, chyba nadal nie rozumieją co tu się dzieje, ale trudno, tego nie można już odwrócić. Mamy bardzo mocny skład, zbilansowany, ale jeśli nie trafia się 17 osobistych na wyjeździe w play-offie, z tak ambitną drużyną, można zapomnieć o zwycięstwie.

Marcel Ponitka (rzucający Arki): Mogę dodać, że nie podeszliśmy do tego meczu tak jak powinniśmy. Było to widać na pewno w pierwszej połowie. W drugiej już nie pozwoliliśmy Legii na rozkręcenie się, narzucenie swojego tempa. Wiedzieliśmy, że Legia to jest fizyczna drużyna, pokazali nam tę fizyczność, trafili 14 trójek. Musimy poprawić swoją grę w defensywie. I pomimo 19 asyst, musimy zagrać jeszcze bardziej zespołowo.

Tane Spasev (trener Legii): Przepraszam ekspertów, ale 3:0 nie będzie. Mam fajną opinię dla każdego eksperta i autorów podcastów - bardzo fajnie jest pracować w Polsce, każdy dziennikarz jest gentlemenem, ale nie będzie tak jak wszyscy wróżyli, nie będzie 3:0. Zagraliśmy bardzo fajnie. Trafialiśmy otwarte rzuty, zaskoczyliśmy Arkę, zmieniając nieco obronę. Arka jest fajnym zespołem, mają świetnych graczy jak Bostic, Florence, Wyka. Teraz musimy odpocząć, bo w dzisiejszym meczu daliśmy z siebie 120 procent. Jestem dumny z moich zawodników, bardzo ich lubię i kocham, ciężko pracują. Bardzo łatwo pracuje się z takimi ludźmi, oni zawsze są chętni do pracy i słuchania rad. (...) Omar i Mo nie zagrają także w kolejnym meczu. Kto wie, może gdyby grali w dotychczasowych meczach, byłoby 2:1 dla nas w tej serii? (...) Czy Arka nas zlekceważyła? Tego nie wiem, to wie lepiej trener Frasunkiewicz, który świetnie prowadzi ten zespół przez cały sezon. Mogę mówić o moim zespole, bo go znam. Nie jest zaskoczeniem, że Kuba Karolak w kolejnym meczu zdobywa 26 punktów, Filip Matczak 22, a Sebastian Kowalczyk 15 pkt. i 6 asyst. (...) Asseco to bardzo dynamiczny zespół, który może zdobyć 10 punktów w ciągu minuty, w serii. W końcówce punkty dla Arki to była jednak nasza zasługa, a dokładniej naszego zmęczenia.

Sebastian Kowalczyk (rozgrywający Legii): Gratulacje dla Arki za walkę. Opinie dziennikarzy, którzy wróżyli nam łatwe trzy porażki, pomogły w mobilizacji i zaangażowaniu, aby zostawić jeszcze więcej serducha i energii, aby udodownić, że potrafimy. Trener zrobił fajną rzecz w szatni - złamał miotłę. Nie możemy zapomnieć, że za dwa dni kolejny mecz i trzeba to powtórzyć, żeby liczyć się dalej w walce. (...) Grałem dzisiaj tylko 18 minut, więc można powiedzieć, że oszczędzałem się przed czwartym meczem. Przemyślałem to i przygotowałem się na czwarty mecz. Patrząc po chłopakach w szatni, to chyba nie mają tyle siły co ja, ale dadzą radę w czwartek.