Konferencja prasowa po meczu Legia - Arka (VIDEO)

"Gdybyśmy mieli troszeczkę więcej szczęścia, szczególnie przy dwutaktach oraz rzutach za 3 punkty, powinniśmy ten mecz wygrać. Bardzo wiele dała nam obecność Filipa Matczaka" - powiedział po meczu z Arką, trener Legii Tane Spasev.

Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla drużyny Asseco Arki za wygrany mecz. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować zawodnikom i działaczom Arki, że przychylili się do przeprowadzenia przedmeczowej uroczystości, w postaci uhonorowania legendy Legii. Zawodnicy Legii i Arki utworzyli szpaler dla Andrzeja Pstrokońskiego - to bardzo ładne zachowanie. Jeśli chodzi o sam mecz, walczyliśmy dziś przez całe spotkanie. Naszym problemem były nietrafione dwutakty oraz fakt, że nie faulowaliśmy w momentach, w których powinniśmy faulować. Tak zresztą dzieje się przez cały sezon i zapewne ma to związek z tym, że jesteśmy najmłodszą drużyną w lidze. Adam Linowski popełnił dziś kilka błędów, ale to normalne po takiej przerwie w grze. Celowo daliśmy mu dzisiaj więcej minut, aby przywrócić go do rytmu meczowego. Reasumując, jestem zadowolony po tym meczu - powinniśmy wygrać, gdybyśmy mieli troszeczkę więcej szczęścia, szczególnie przy dwutaktach oraz rzutach za 3 punkty. Muszę też podkreślić, że wiele daje nam obecność Filipa Matczaka, który wnosi do drużyny bardzo wiele zarówno w obronie, jak i ataku. Jest z nami od zaledwie dwóch dni, ale widzę, że pozostali zawodnicy bardzo szybko go polubili. (...) Od początku nie szukaliśmy zmian w drużynie. Szukaliśmy jedynie dodatkowych zawodników. Tak było także w przypadku Filipa Matczaka - nikogo nie wymieniliśmy. Przyszedł nowy zawodnik, który daje nam większą głębię składu. Proszę pamiętać, że mamy także Karolaka, który dziś nie zagrał z powodu kontuzji. Jestem przekonany, że kiedy wróci do gry, będziemy mieli dobrą rotację.



Filip Matczak (rzucający Legii): Chciałbym przede wszystkim podziękować za możliwość znalezienia się w Legii - włodarzom, jak i trenerowi. To dla mnie bardzo ważne i dziękuję. Jeśli zaś chodzi o sam mecz, to w rywalizacji z taką drużyną jak Arka Gdynia, o zwycięstwie decydują małe rzeczy, jak na przykład nietrafione lay-upy, niewyszarpane piłki z parkietu. Takie małe rzeczy będą zawsze decydowały w takich spotkaniach. Nam dzisiaj tego zabrakło, żeby wyszarpać to spotkanie. Na pewno przeanalizujemy błędy, wyciągniemy wnioski i będziemy gotowi na kolejne mecze, które są dla nas bardzo ważne. (...) Wybór nowego klubu to był ważny wybór. Cieszę się, że tu trafiłem. Znaczenie miała dla mnie osoba trenera Tane Spaseva, jak również fakt, że są tu zawodnicy, z którymi grałem wcześniej. Nie będę się oszukiwał, Legia będzie walczyła o jak najwyższe cele, o play-offy, będziemy mieli również możliwość powalczyć w Pucharze Polski. To dla mnie bardzo ważne, żeby mieć jak najwięcej grania o coś.

Przemysław Frasunkiewicz (trener Arki): Na pewno był to mecz walki, spodziewaliśmy się, że tutaj Legia łatwo skóry nie sprzeda. Te rzeczy, które analizowaliśmy wyglądały dokładnie tam samo. To są bardzo ambitni chłopcy. Trener Spasev potrafi nakręcić i naprawdę ciężko jest tutaj grać. Bardzo cieszymy się z tego, że pomimo tego, że rzut nie chciał nam wpaść, to w obronie potrafiliśmy to przepchnąć. To jest najważniejsze.

Josh Bostic (zawodnik Arki): Wyjazdowe mecze są zawsze trudne. Legia jest drużyną, która bardzo dobrze czuje się przed własną publicznością. Byliśmy gotowi dziś na bitwę przez 40 minut. Jestem dumny z moich kolegów, bo sprostaliśmy Legii i odnieśliśmy zwycięstwo.

Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas fot. Marcin Bodziachowski
2019-02-03 18:00:00