Konferencja prasowa po meczu Legia - MKS (VIDEO)

"Jak trenujesz, tak grasz. W tym tygodniu mieliśmy bardzo złe treningi, dlatego mecz zaczęliśmy źle. W ostatniej akcji nie zrealizowaliśmy tego, co sobie narysowaliśmy" - powiedział po meczu z MKS-em trener Legii, Tane Spasev.

Jacek Winnicki (trener MKS-u): Przede wszystkim jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy to spotkanie. To był dla nas bardzo trudny mecz, jesteśmy po nim bardzo mocno poobijani, ale chcę pogratulować moim zawodnikom walki, zaangażowania i poświęcenia. Mieliśmy pewne problemy zdrowotne w tygodniu poprzedzającym spotkanie - dwóch zawodników nie mogło w pełni trenować, m.in. Ben Richardson, przez co jego mniej minut dzisiaj na parkiecie. Podobnie Kuba Kobel miał przerwę, w trakcie meczu straciliśmy Gabińskiego. To wszystko pokazuje, że to co wypracowaliśmy na treningach, wolę walki i zaangażowanie - to procentuje w takich momentach. Bardzo się cieszę z defensywy. Nasz atak w drugiej połowie nie był już tak dobry jak w pierwszej części, rzuciliśmy tylko 31 punktów, ale faktem jest, że wybroniliśmy dwie decydujące piłki, nie pozwoliliśmy Legii zdobyć punktów ani na dogrywkę, ani na zwycięstwo. Zdajemy sobie sprawę, że to jeszcze nie wszystko co chcielibyśmy osiągnąć. Przygotowujemy się na bardzo ciężki mecz w środę. Musimy zrobić wszystko, żeby dopiąć to, co sobie zaplanowaliśmy.



Mateusz Zębski (zawodnik MKS-u): Powiem to co na poprzednich konferencjach - kolejny raz byliśmy świetnie przygotowani do meczu przez trenerów. Ciężko pracowaliśmy, a w meczu staramy się dać całe serce. To żadne cuda - po prostu robimy to, co trenerzy nam każą. Kolejny raz udało się nam wygrać na bardzo ciężkim terenie.

Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla zespołu MKS, wygrali bo dzisiaj przyjechali i wiedzieli czego chcieli. My przegraliśmy ten mecz nie dzisiaj, ale na treningu. Kowalczyk nie trenował przez pięć dni, Mo nie trenował dwa dni. Jak trenujesz, tak grasz. W tym tygodniu mieliśmy bardzo złe treningi, dlatego mecz zaczęliśmy źle. Mamy jakość, charakter, był powrót w meczu, ale nie udało się. Ostatni set nie wyszedł tak jak planowaliśmy, mimo że trenowaliśmy go wcześniej trzykrotnie - i na treningu i na meczach m.in. sparingu z Hydrotruckiem. Nie zrealizowaliśmy tego tak, jak narysowaliśmy i przegraliśmy.

Mo Soluade (rzucający Legii): Przeciwnicy wyszli na ten mecz z inną energią, grali bardziej fizycznie, byli bardziej skoncentrowani. Tak jakby trochę bardziej chcieli wygrać to spotkanie. Teraz jesteśmy już myślami przy kolejnym spotkaniu, które czeka nas w środę.

Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas fot. M. Bodziachowski
2019-04-14 23:21:30