Konferencja prasowa po meczu PGE Spójnia - Legia

"Niestety w piątym meczu spudłowaliśmy rzut na zwycięstwo. Kolejny też raz przegraliśmy różnicą dwóch punktów. Dzisiaj popełniliśmy zdecydowanie zbyt wiele strat" - powiedział po sobotnim meczu w Stargardzie trener Tane Spasev.

Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla Spójni, zawsze jest ciężko grać na ich terenie. W poprzednim sezonie tutaj wygraliśmy, dzisiaj też mieliśmy szanse. To jest nasz piąty mecz, gdzie mamy ostatni rzut na zwycięstwo lub dogrywkę, i nie trafiamy. Tak było z Astorią (Linowski), dwukrotnie z Bakken Bears (Nizioł), Polpharmą (Michalak) oraz dzisiaj (Michalak). Kocham tych polskich zawodników, ale niech wygrają mecze dla nas. Przegraliśmy 1x1 Śnieg kontra Michalak, ale Michalak to bardzo fajny zawodnik i dał nam w tym meczu energię przez 34 minuty. Nie udało się trafić, podobnie jak w ostatnim meczu. Mamy pięć meczów przegranych różnicą dwóch punktów. Czekamy na powrót Kowalczyka i Pindera, może pomoże w ofensywie Kuźkow. W dzisiejszym spotkaniu zanotowaliśmy 22 straty, to jest zdecydowanie za dużo.

Adam Linowski (kapitan Legii): Gratulacje dla zespołu ze Stargardu. Trener dość szczegółowo powiedział, co było złe w naszej grze w dzisiejszym meczu. Najważniejsza rzecz to niestety aż 22 straty, które popełniliśmy. Musimy nad tym popracować i to poprawić, bo w tym elemencie dzisiejszy mecz został przegrany.

Jacek Winnicki (trener Spójni): Bardzo się cieszę, że wygraliśmy to spotkanie. Bardzo się cieszę z zaangażowania i defensywy. Taka jest koszykówka - 3-4 minuty w końcówce, kiedy na moment straciliśmy koncentrację, popełniliśmy straty, co wykorzystała Legia. W całym meczu Legia zdobyła 15 punktów z naszych strat, z czego wydaje mi się, że 7-8 było właśnie w ostatnich minutach. Na szczęście wybroniliśmy dwie ostatnie akcje, a Tomek trafił spod kosza. Dziękuję kibicom za wsparcie, bardzo dobrze się gra w takich warunkach, gdzie kibice wspierają przez całe spotkanie i wywierają presję na zespole przeciwnym.

Tomasz Śnieg (rozgrywający Spójni): Najważniejsze jest zwycięstwo. Wiedzieliśmy jaka jest waga tego spotkania, w którym mierzyły się dwie drużyny aspirujące do gry w play-off. Różnie to na razie bywa z grą obu drużyn. Dla nas to bardzo cenna wygrana. Muszę przyznać, że jako tak doświadczona drużyna, nie możemy doprowadzać do tak nerowej końcówki meczu. Przy +12-13 punktów powinniśmy grać mądrze, to Legia musiała gonić. To Legia była w opałach, a my chyba chcieliśmy, żeby mecz sam się skończył, a w dzisiejszej koszykówce tak nie można grać. Mamy nauczkę na przyszłość, ale na dziś najważniejszą informacją jest, że wygrywamy spotkanie, a za tydzień jedziemy do Bydgoszczy po zwycięstwo.   

Autor: Radosław Kaczmarski i Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2019-11-30 22:40:22