Konferencja prasowa po meczu z Polskim Cukrem Toruń (VIDEO)

Tane Spasev nie był zadowolony z występu swojej drużyny w Toruniu i powiedział, że niektórzy gracze mają przed sobą dwa spotkania, w których muszą udowodnić swoją wartość. Filip Matczak nie ukrywał, że indywidualne statystyki nie cieszą go wobec porażki drużyny.

Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla zespołu z Torunia, to było ich zasłużone zwycięstwo. Nie jestem zadowolony z tego jak graliśmy. Kilku zawodników ma dwa następne mecze, by pokazać coś więcej.  

Filip Matczak (rzucający Legii): Indywidualne statystyki są mało istotne, kiedy się przegrywa mecz. Bardziej by to smakowało, kiedy się odnosi zwycięstwo. Dzisiaj się nie udało. Można powiedzieć, że torunianie kontrolowali to spotkanie, bo parę razy próbowaliśmy się zbliżyć i znaleźć przewagę, ale czegoś nam brakowało. Aby wygrywać mecze, trzeba wygrywać zbiórki, mieć więcej asyst, mniej strat, a my dzisiaj to wszystko przegraliśmy. Na pewno mamy sporo do przemyślenia, i trochę czasu, żeby przygotować się do kolejnych spotkań.

Sebastian Machowski (trener Polskiego Cukru): Oczywiście jestem bardzo zadowolony, że wygraliśmy ten mecz. Było widać, że zawodnicy są zmęczeni po meczu Ligi Mistrzów, i to będzie odczuwalne także przy okazji kolejnego meczu, z Astorią. Bardzo ważne dla nas jest to, że wygraliśmy ten mecz. Odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo w lidze i mam nadzieję, że w sobotę odniesiemy drugie, w Bydgoszczy. Niestety mamy dwóch zawodników kontuzjowanych na tej samej pozycji, i dla nas to oczywiste, że obecna rotacja jest dla nas zbyt wąska. Staramy się wykorzystać wszystkich graczy, których mamy do dyspozycji, ale zdajemy sobie sprawę, że Ratajczak nie ma takiego doświadczenia jak Weaver. Tak więc prawdopodobnie będziemy chcieli dodać do drużyny jeszcze jednego zawodnika, ze względu na fakt, że Diduszko i Gruszecki cały czas nie mogą grać. Decyzję podejmiemy w najbliższych dniach.

Jakub Schenk (rozgrywający Polskiego Cukru): Wydaje mi się, że w miarę kontrolowaliśmy ten mecz. Wiadomo, że jeszcze nie graliśmy tak, jak byśmy chcieli. Nie wszystko jeszcze nam wychodzi, ale każdy nasz trening pomaga nam pracować nad naszym atakiem i obroną. Zwycięstwo cieszy, ważne że wygraliśmy pierwszy mecz. Nie mamy dużo czasu przed kolejnym spotkaniem, więc musimy szybko o tym spotkaniu zapomnieć i zacząć przygotowania do meczu z Astorią. Dzisiaj dużo dało nam to, że dobrze zbieraliśmy w ataku, mieliśmy ponowienia. Graliśmy dobrą obronę, graliśmy to co sobie założyliśmy. To, że Filip Matczak trafił 4 trójki i łącznie 31 punktów, to bardzo dobry jego mecz, ale mieliśmy zatrzymać jego penetrację, a pozwoliliśmy na decyzje rzutowe. Wydaje mi się, że mieliśmy dobrą defensywę.

Autor: Marcin Bodziachowski
2019-10-03 09:00:38