Juniorzy starsi Profbud Legii zaj臋li w obecnym sezonie 7. miejsce w mistrzostwach Polski. O szkoleniu m艂odzie偶y i wynikach osi膮ganych przez nasz najstarszy m艂odzie偶owy zesp贸艂 rozmawiamy z Maciejem Jamrozikiem - pierwszym trenerem zespo艂u U-19 oraz asystentem Wojciecha Kami艅skiego w pierwszej dru偶ynie Legii.
Miejsce w czo艂owej 贸semce, a dok艂adniej miejsce si贸dme, jest satysfakcjonuj膮ce dla trenera dru偶yny U-19?
Maciej Jamrozik: Tak, to miejsce satysfakcjonuj膮ce, bo trafili艣my do 贸semki najlepszych zespo艂贸w w Polsce. I tam jest w艂a艣nie nasze miejsce. Musimy ci臋偶ko pracowa膰, aby program co roku przysparza艂 nam mo偶liwo艣膰 gry w czo艂owej 贸semce. Czy zajmie si臋 miejsce si贸dme, pi膮te, czy te偶 b臋dzie si臋 w strefie medalowej - czasami zale偶y to od zdrowia, czasem od zawodnik贸w, posiadania wi臋kszej ilo艣ci graczy z najstarszego rocznika. Chcemy d膮偶y膰 do tego, aby w tej najlepszej 贸semce by膰 co roku. Jeste艣my bardzo zadowoleni z tegorocznego wyniku, bo to by艂 nasz cel maksymalny, kt贸ry zak艂ada艂em sobie przed sezonem. I w kt贸rym utwierdza艂em si臋 w trakcie sezonu, obserwuj膮c jak wygl膮da ta grupa os贸b.
Mo偶na powiedzie膰, 偶e nie miejsce w rozgrywkach m艂odzie偶owych jest najwa偶niejsze, a ukszta艂towanie zawodnik贸w jest celem nadrz臋dnym?
- Od tego sezonu bardzo d膮偶ymy do tego, aby wychowa膰 zawodnik贸w do pierwszego zespo艂u. To dla nas najwa偶niejszy cel. Je偶eli po drodze nie uda si臋 zdoby膰 medalu, to nic si臋 nie dzieje. M艂odzie偶owy z艂oty medal nie czyni koszykarza bardziej przygotowanym do seniorskiego grania. Nie chcemy tego celu, kt贸ry sobie postawili艣my, traci膰 z oczu, bo czasami trzeba ch艂opcom zapewnia膰 mo偶liwo艣膰 rozwoju na boisko poprzez gr臋 tak偶e nie na swoich pozycjach, czy te偶 w innym ni偶 dotychczas systemie. Oni musz膮 rozwija膰 si臋, 艂apa膰 nowe do艣wiadczenia, bo w seniorskiej koszyk贸wce b臋dzie na to za p贸藕no. W koszyk贸wce seniorskiej nie ma ju偶 tyle miejsca na rozw贸j, co w koszyk贸wce m艂odzie偶owej.
Z jakim nastawieniem jechali艣cie do Sopotu? Na pewno nie byli艣cie faworytem do miejsc medalowych.
- Nasze przes艂anie i za艂o偶enie na turniej fina艂owy by艂o takie, by zagra膰 jak najlepiej w ka偶dym kolejnym spotkaniu. Przygotowywali艣my si臋 do ka偶dego kolejnego meczu, jak do ostatniego w sezonie. Nie by艂o gradacji warto艣ci spotka艅. Przygotowywali艣my si臋 z delikatnym podej艣ciem do przeciwnika, koncentruj膮c si臋 na swojej grze oraz na tym, w jakim stylu chcemy gra膰. W ka偶dym spotkaniu chcieli艣my powalczy膰 o zwyci臋stwo. Pierwszy mecz [z Basketem Junior Pozna艅 - przyp.B.] nam nie wyszed艂, natomiast w ka偶dym kolejnym spotkaniu walczyli艣my do ko艅ca o zwyci臋stwo. Tylko z GAK Gdynia uda艂o si臋 nam wywalczy膰 zwyci臋stwo, ale w dw贸ch pozosta艂ych meczach byli艣my tego blisko. Zabrak艂o ma艂ych detali, ale we wszystkich tych meczach zaprezentowali艣my si臋 dobrze.
O ile pora偶ka z Basketem Pozna艅 by艂a wyra藕na, to w meczu z WKK mo偶na si臋 by艂o pokusi膰 o lepszy wynik, bior膮c pod uwag臋 jak przebiega艂o to spotkanie.
- To prawda. Rozbieraj膮c to spotkanie na czynniki pierwsze - zabrak艂o detali, wyko艅czenia paru 艂atwych rzut贸w, wi臋kszego skupienia w niekt贸rych akcjach defensywnych. Pami臋tajmy, 偶e to jest jeszcze m艂odzie偶owa koszyk贸wka, ten mecz falowa艂 z obu stron. Starali艣my si臋 przeciwstawi膰 p贸藕niejszemu finali艣cie m艂odzie偶owych mistrzostw Polski. I tak d艂ugo, jak mogli艣my, stawiali艣my op贸r. Jestem dumny z zespo艂u, bo przyjechali艣my do Sopotu rocznikiem m艂odszym, maj膮c w sk艂adzie r贸wnie偶 kilku graczy dwa lata m艂odszych, a nawet dw贸ch zawodnik贸w trzy lata m艂odszych bra艂o czynny udzia艂 w rotacji. To s膮 dla nich bezcenne do艣wiadczenia, kt贸re maj膮 p贸藕niej budowa膰 zawodnik贸w gotowych do seniorskiego grania.
Je艣li z WKK mo偶na by艂o powalczy膰 o co艣 wi臋cej, to ze 艢l膮skiem przegrali艣cie mo偶na powiedzie膰 na w艂asne 偶yczenie. Porz膮dna przewaga osi膮gni臋ta w drugiej kwarcie tak bardzo rozlu藕ni艂a zesp贸艂, 偶e szybko j膮 roztrwoni艂?
- Tutaj zdecydowa艂o to, 偶e kiedy mieli艣my przewag臋 nad tak klasowym rywalem jak 艢l膮sk Wroc艂aw, powinni艣my lepiej kontrolowa膰 wynik, mo偶e zada膰 ostateczny cios, aby odskoczy膰 na jeszcze wi臋ksz膮 liczb臋 punkt贸w. To nie jest przypadek, 偶e wroc艂awianie zdobyli par臋 tygodni wcze艣niej M艂odzie偶owy Puchar Polski. Ten zesp贸艂 ma mn贸stwo talent贸w, bardzo dobrych m艂odzie偶owych koszykarzy. W m艂odzie偶owej koszyk贸wce du偶o jest "run贸w" z jednej i drugiej strony. Zabrak艂o nam w tym meczu troch臋 koszykarskiej jako艣ci i do艣wiadczenia, bo gracze 艢l膮ska s膮 bardziej ogranymi zawodnikami. Cho膰by w tym roku rywalizuj膮c z samymi klasowymi zespo艂ami w rozgrywkach Pucharu Polski. To zaprocentowa艂o. Wroc艂awianie mieli wielu zawodnik贸w z rocznika 2004, a to s膮 kwestie, kt贸re okazuj膮 si臋 bezcenne, i mog膮 decydowa膰 o wyniku. Przegrali艣my r贸偶nic膮 sze艣ciu punkt贸w i wydaje mi si臋, 偶e to wi臋ksze do艣wiadczenie po stronie 艢l膮ska rozstrzygn臋艂o losy tego meczu.
Bardzo du偶o oddawali艣cie rzut贸w 3-punktowych, nawet w meczach, kiedy "tr贸jka" nie siedzia艂a. Taki by艂 plan, czy po prostu trudno zapanowa膰 nad zawodnikami?
- To wynika z dw贸ch element贸w. Jednym z nich jest spos贸b obrony wi臋kszo艣ci przeciwnik贸w, polegaj膮cy na chronieniu obszaru "pomalowanego" - pola trzech sekund. To powoduje, 偶e bardzo du偶o zawodnik贸w znajduje si臋 wewn膮trz trumny i jest du偶o pootwieranych pozycji. Z racji tego, 偶e potrafimy poda膰 na zewn膮trz, widzimy linie podania, starali艣my si臋 z tego korzysta膰, zw艂aszcza w meczu z GAK Gdynia, gdzie nastawienie zawodnik贸w by艂o takie, 偶e b臋dzie bardzo wiele otwartych pozycji na zewn膮trz. Taki te偶 jest ten zesp贸艂 - mamy bardzo du偶o zawodnik贸w rzucaj膮cych za 3, maj膮cych mo偶liwo艣ci trafiania tych rzut贸w. Nie chc臋 im zakazywa膰 otwartych rzut贸w, oni musz膮 podejmowa膰 decyzje. Nawet je艣li te czasami nie s膮 dobre, to r贸wnie偶 podczas skautingu, oni rozwijaj膮 si臋 dzi臋ki temu i w przysz艂o艣ci b臋d膮 podejmowali lepsze decyzje rzutowe. Na tle innych zespo艂贸w, mamy utalentowany rzutowo zesp贸艂 i chcieli艣my z tego skorzysta膰. W niekt贸rych meczach to wysz艂o, w niekt贸rych nie.
Gra w drugoligowych rezerwach przynosi ju偶 pierwsze efekty? W tym sezonie m艂odzie偶owcy graj膮 wi臋cej minut na parkietach II ligi. Taki w艂a艣nie jest plan na drugi zesp贸艂 Legii, aby m艂odzie偶owcy 艂apali tam jak najwi臋cej minut, nawet kosztem wynik贸w?
- Taki jest na to pomys艂, bo do stycznia zesp贸艂 junior贸w nie rozegra艂 zbyt wielu mocnych spotka艅. Rozgrywki juniora starszego, do pewnego momentu, s膮 cz臋sto meczami do jednego kosza. Opieraj膮c si臋 tylko na rozgrywkach U-19, brakowa艂oby tym graczom mecz贸w zaci臋tych. St膮d chcemy gra膰 w drugiej lidze, rywalizowa膰 z zespo艂ami mocniejszymi fizycznie, a tak偶e zawodnikami klasowymi. Na parkietach II-ligowych cz臋sto graj膮 byli gracze I-ligowi i ekstraklasowi. To do艣wiadczenie zdobyte na tym poziomie, w walce z lepszymi, p贸藕niej procentuje. Nie jest przypadkiem, 偶e wi臋kszo艣膰 "program贸w koszykarskich", kt贸re znalaz艂y si臋 w finale, gra ze swoimi zespo艂ami m艂odzie偶owymi przynajmniej w II lidze. Dzi臋ki temu s膮 bardziej gotowi na fizyczn膮 koszyk贸wk臋, w kt贸r膮 p贸藕niej b臋d膮 grali na seniorskich parkietach.
Co musz膮 poprawi膰 ci gracze, aby przeskoczy膰 z koszyk贸wki m艂odzie偶owej do seniorskiej?
- Wszystko. Oni s膮 jeszcze na tyle m艂odzi, 偶e w ka偶dym obszarze gry, ca艂y czas poprawiaj膮 si臋. Dotyczy to zar贸wno techniki, taktyki, jak i element贸w techniczno-taktycznych. Przestrzegam ich ca艂y czas przed osiadaniem na laurach. Musz膮 pracowa膰 nad swoimi umiej臋tno艣ciami, dotyczy to wszystkich element贸w i ci臋偶ko wskaza膰 jeden konkretny, kt贸ry musz膮 poprawi膰.
W turniejach og贸lnopolskich U-19 zabrak艂o w zespole Franciszka Heymera. Jak wygl膮da sytuacja zdrowotna rozgrywaj膮cego, kt贸ry mia艂 ju偶 okazj臋 gra膰 w II lidze?
- Franek dozna艂 urazu nadgarstka, kt贸ry wyeliminowa艂 go z udzia艂u w turniejach centralnych. Na prze艂omie kwietnia i maja powinien wraca膰 do zaj臋膰 koszykarskich, wi臋c na okres po obecnym sezonie, b臋dzie ju偶 w pe艂ni gotowy.
Aleksander Kornacki wr贸ci艂 na do zespo艂u na turniej fina艂owy, pauzuj膮c w turnieju p贸艂fina艂owym na Bemowie. On by艂 w pe艂ni si艂 podczas kilkudniowej rywalizacji w Sopocie?
- On d艂ugo chorowa艂 i ta choroba wybi艂a go z rytmu. Podczas turnieju w Sopocie, nie by艂 jeszcze w pe艂ni si艂. Przez chorob臋 straci艂 troch臋 na wadze. Przed ni膮, by艂 w bardzo dobrym rytmie meczowym i bardzo dobrej formie. Na pewno na turniej fina艂owy nie by艂 do ko艅ca przygotowany fizycznie, tak jak by chcia艂, bo to bardzo ambitny zawodnik. W ka偶dym spotkaniu stara艂 si臋 dawa膰 z siebie sto procent. Czasami wychodzi艂o tak, 偶e inni zawodnicy w danym meczu byli w stanie da膰 troch臋 wi臋cej. Z ka偶dym treningiem b臋dzie przygotowany coraz lepiej, a za chwil臋 czeka go granie w turniejach og贸lnopolskich U-17. Jestem przekonany, 偶e b臋dzie w znacznie lepszej dyspozycji.
Sporym wzmocnieniem zespo艂u by艂 Antoni Siewruk, na co dzie艅 ucz膮cy si臋 w SMS-ie W艂adys艂awowo. W kr贸tkim czasie bardzo dobrze zgra艂 si臋 z kolegami i stanowi艂 wa偶ny punkt, a to dopiero 17-latek.
- Antek jest z rocznika 2005, wi臋c przed nim jeszcze jeden sezon grania w rozgrywkach m艂odzie偶owych. Na pewno to, 偶e dochodzi z SMS-u, podobnie jak Janusz Ratowski, powoduje, 偶e musieli艣my przygotowywa膰 si臋 troch臋 inaczej. Nie mieli艣my tak du偶o czasu, jak by艣my chcieli, ale starali艣my si臋 ten czas, kiedy Antek by艂 z nami, wykorzysta膰 jak najbardziej efektywnie, by wdro偶y膰 go do zespo艂u. Dru偶yna osi膮gn臋艂a awans do bara偶贸w bez ich udzia艂u i w rozgrywkach wojew贸dzkich uda艂o si臋 nam zako艅czy膰 etap rywalizacji bez cho膰by jednej pora偶ki. Ju偶 podczas sezonu zasadniczego wytworzy艂a si臋 pewna hierarchia w zespole, pewne zasady - zar贸wno je艣li chodzi o gr臋, jak i pozaparkietowe kwestie. Antek i Janusz bardzo starali si臋 wej艣膰 w ten zesp贸艂 na zasadach, kt贸re si臋 wytworzy艂y, aby wesprze膰 dru偶yn臋, by膰 jej cz臋艣ci膮 i powalczy膰 wraz z ni膮 o fina艂y. To si臋 uda艂o, co bardzo mnie cieszy. Ka偶dy z tych ch艂opc贸w - zar贸wno ci, kt贸rzy byli z nami od pocz膮tku, jak i ci, kt贸rzy do艂膮czyli od turnieju bara偶owego, du偶o po艣wi臋cili, aby sta膰 si臋 zespo艂em. Nie jest to 艂atwy proces, ale przebieg艂 bardzo fajnie i uda艂o si臋 nam sprawi膰, 偶e tworzyli艣my dru偶yn臋 na parkiecie, jak i poza nim.
Czy zar贸wno Siewruk, jak i Ratowskiego zostaj膮 we W艂adys艂awowie na kolejny sezon? Czy jest mo偶e plan, by trenowali przez pewien czas w Warszawie z pierwsz膮 dru偶yn膮 Legii albo chocia偶 z drugoligow膮 Profbud Legi膮?
- To wszystko uzale偶nione jest od tego, jak b臋dzie wygl膮da艂o ich lato pod wzgl臋dem kadr narodowych. Obaj otrzymali teraz powo艂anie do reprezentacji Polski do lat 18, wi臋c b臋d膮 uwzgl臋dniani w akcjach szkoleniowych dla swojego rocznika. Zobaczymy, czy obaj za艂api膮 si臋 do 12-tki, kt贸ra pojedzie na Mistrzostwa Europy. To w艂a艣nie b臋dzie decydowa艂o, ile b臋dziemy mieli czasu latem na wsp贸ln膮 prac臋 i przygotowania do sezonu. Tak jak uda艂o si臋 to w przypadku obu graczy przed obecnym sezonem. Oczywi艣cie chcieliby艣my popracowa膰 z nimi jak najwi臋cej, zar贸wno indywidualnie, jak i zespo艂owo, by zgrywali si臋. Tak jak powiedzia艂em, wszystko uzale偶nione jest od decyzji trenera kadry narodowej. Na pewno w kolejnym roku szkolnym dalej b臋d膮 uczniami Szko艂y Mistrzostwa Sportowego, co powoduje, 偶e tam b臋d膮 grali w rozgrywkach II-ligowych, a do nas trafi膮, gdy rozgrywki U-19 nabior膮 tempa, czyli od etapu bara偶贸w na Mazowszu.
Eryk G膮si艅ski to jeden z nielicznych zawodnik贸w U-19, kt贸ry ko艅czy w tym sezonie wiek juniora, wi臋c w kolejnym sezonie pozosta艂aby mu jedynie gra w II lidze. Jakie s膮 plany na jego najbli偶sz膮 przysz艂o艣膰?
- Na razie z Erykiem skupieni jeste艣my na rozgrywkach II ligi. Przed nami ostatni miesi膮c tych rozgrywek i walka o utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej. Po sezonie na pewno usi膮dziemy z Erykiem i zastanowimy si臋, co b臋dzie najlepsze dla niego w kolejnym sezonie. Dopiero wtedy, wsp贸lnie podejmiemy decyzj臋. Na razie za wcze艣nie, by okre艣la膰 jednoznacznie jego przysz艂o艣膰.
B艂a偶ej Czapla - 15-latek pokaza艂 si臋 w turnieju fina艂owym z bardzo dobrej strony. Chocia偶 warunki ma jeszcze mocno odstaj膮ce od 18-latk贸w, ma niesamowit膮 dynamik臋, rzut i przegl膮d pola. Mo偶na powiedzie膰, 偶e to jeden z wygranych tego sezonu, bo wyr贸偶nia si臋 graj膮c ze sporo od siebie starszymi.
- Trzeba powiedzie膰, 偶e B艂a偶ej ma za sob膮 bardzo udany turniej fina艂owy. Nie mia艂 艂atwej pozycji startowej, ale wywalczy艂 sobie miejsce w rotacji, czego mu gratulowa艂em. To jest spore osi膮gni臋cie, szczeg贸lnie b臋d膮c trzy lata m艂odszym, i jeszcze nie b臋d膮c na tym poziomie rozwoju fizycznego co zawodnicy, przeciwko kt贸rym rywalizowa艂. Ca艂y czas uwa偶nie przygl膮damy si臋 jego rozwojowi. Zaraz startuj膮 najwa偶niejsze etapy rywalizacji w rozgrywkach U-17, w kt贸rych B艂a偶ej b臋dzie bra艂 udzia艂. B臋dziemy robili wszystko, aby osi膮gn膮艂 jak najlepszy poziom sportowy i osobisty w naszych barwach.
Wystawianie m艂odszych graczy pokazuje, 偶e nie ma w Legii parcia na wynik za wszelk膮 cen臋, a kluczowy jest rozw贸j samych graczy.
- Przede wszystkim chcemy da膰 mo偶liwo艣膰 rozwoju zawodnikom, kt贸rych mamy w swoich strukturach, o kt贸rych my艣limy, 偶e mog膮 osi膮gn膮膰 wysoki poziom seniorski. Przez dawanie im mo偶liwo艣ci oraz pewne wyzwania, kt贸re czekaj膮 ich na parkiecie - chcemy, 偶eby ich bod藕cowa膰 tak, by si臋 rozwijali i osi膮gali jak najwy偶szy poziom sportowy. Po to w艂a艣nie s膮 rozgrywki m艂odzie偶owe - nie s膮 po to, by osi膮ga膰 medale. Oczywi艣cie zdobycie medalu to bardzo fajna rzecz i na pewno ka偶dy zawodnik o tym marzy. Podobnie trenerzy, ale na ko艅cu to maj膮 by膰 do艣wiadczenia dla zawodnik贸w, kt贸re pomog膮 im przej艣膰 do seniorskiej koszyk贸wki i w niej zaj艣膰 jak najdalej. W naszym przypadku - chcemy, by wyr贸偶niaj膮cy si臋 zawodnicy do艂膮czali do pierwszego zespo艂u Legii Warszawa.
W tym sezonie Legia zaj臋艂a si贸dme miejsce w Polsce w kat. U-19, ma szanse na nie gorszy wynik w U-17. To sprawia, 偶e 艂atwiej b臋dzie sprowadzi膰 do dru偶yn m艂odzie偶owych kolejnych utalentowanych zawodnik贸w?
- Chcemy broni膰 si臋 ci臋偶k膮 prac膮 i pokazywa膰, 偶e poprzez dobr膮 prac臋 z m艂odymi zawodnikami, wyniki przychodz膮 przy okazji. Chcemy te偶 by膰 odbierani jako organizacja, kt贸rej mo偶na powierzy膰 rozw贸j sportowy i osobisty najwi臋kszych koszykarskich talent贸w w Polsce.
Ogl膮dali艣cie wszystkie najlepsze dru偶yny w Polsce w kategorii juniora starszego. Legia zrobi艂a widoczny progres, ale czego brakuje jeszcze do dru偶yn ze 艣cis艂ej czo艂贸wki, aby powalczy膰 w niedalekiej przysz艂o艣ci o medale.
- Brakuje nam tego, by powtarza膰 awanse do fina艂owej 贸semki ka偶dego roku. Chcemy, aby by艂 to stabilny program m艂odzie偶owy, by艣my z roku na rok osi膮gali podobny, wysoki poziom. Chcemy ka偶dego roku udowadnia膰, 偶e nasz m艂odzie偶owy program nale偶y do jednych z najlepszych w kraju. Potrzebujemy stabilizacji i rozwoju, bo musimy si臋 rozwija膰 ca艂y czas. Chcieliby艣my zago艣ci膰 w krajowej czo艂贸wce m艂odzie偶owej na d艂u偶ej, nie by膰 jednorocznikowym "strza艂em"
Czy kto艣 z tej grupy ma szanse na regularne treningi z "jedynk膮" w najbli偶szym czasie, czyli powiedzmy po zako艅czeniu obecnego sezonu?
- Na pewno kilku zawodnik贸w ma szans臋. Chcieliby艣my w艂膮cza膰 naszych zawodnik贸w ze struktur m艂odzie偶owych, i w trakcie przygotowa艅 do sezonu, i w trakcie rozgrywek, w treningi pierwszego zespo艂u. Wszystko jest w r臋kach tych ch艂opak贸w - musz膮 dalej ci臋偶ko pracowa膰, by byli gotowi do trening贸w z seniorami.
Rozmawia艂 Marcin Bodziachowski
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Jacek Prondzynski, Marcin Bodziachowski
2023-03-16 13:03:11