SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Marcel Wilczek dla Legiakosz.com (ROZMOWA)

9 lat temu | 23.01.2016, 09:00
Marcel Wilczek dla Legiakosz.com (ROZMOWA)

O grze na fortepianie, szacunku dla walcz膮cych o wolno艣膰 oraz oczywi艣cie koszyk贸wce i planach na przysz艂o艣膰 - o tym wszystkim rozmawiamy z Marcelem Wilczkiem, skrzyd艂owym Legii Warszawa.

W wywiadzie dla Gazety m贸wi艂e艣, 偶e nie masz g艂osu, a jak u Ciebie jest ze s艂uchem, bo s艂uch muzyczny jest raczej konieczny do gry na fortepianie?
Marcel Wilczek: Nie mam najgorszego s艂uchu. Je艣li kto艣 od ma艂ego idzie w t臋 stron臋, zaczyna gra膰 na czymkolwiek, 膰wiczy膰, tego nabywa si臋 z czasem. Uczymy si臋 d藕wi臋k贸w, przyswajamy je, jak ze wszystkim - potrzebny jest czas. Im wi臋cej si臋 trenuje, tym s艂uch jest coraz lepszy. Wydaje mi si臋, 偶e mam dobry s艂uch. Ca艂a moja rodzina by艂a zwi膮zana z muzyk膮 - siostra 艣piewa艂a, brat gra艂 na pianinie. Ca艂膮 tr贸jk膮 je藕dzili艣my na wsp贸lne wyst臋py. Rodzice od najm艂odszych lat kierowali nas w t臋 stron臋. Je藕dzili艣my na r贸偶ne konkursy i mo偶na powiedzie膰, 偶e koncertowali艣my. Wraz z bratem grali艣my na pianinie, a siostra 艣piewa艂a. Pewnie dlatego te偶 dzi艣 jestem tak bardzo wyczulony na muzyk臋 klasyczn膮. Lubi臋 s艂ucha膰 jej zar贸wno w samochodzie, czy w domu, pod prysznicem. Bardzo mnie to relaksuje. Uwielbiam fortepian, czy pianino w r贸偶nych utworach, co od razu wychwytuj臋.

Chodzi艂e艣 do szko艂y muzycznej?
- Do szko艂y muzycznej nie. Chodzi艂em do zwyk艂ej szko艂y, zar贸wno podstaw贸wki, gimnazjum i liceum w Trzebnicy. Dodatkowo w gimnazjum przez 2 lata przychodzi艂 do mnie do domu nauczyciel gry na pianinie. Rodzice kupili wtedy pianino do domu, kt贸re odrestaurowali艣my, nastroili艣my i mo偶na by艂o 膰wiczy膰. Nauczyciel przychodzi艂 maksymalnie dwa razy w tygodniu, ale 膰wiczy膰 trzeba by艂o codziennie. Z up艂ywem czasu zaczyna艂o mi si臋 to coraz bardziej podoba膰 i dzi艣 mog臋 tylko podzi臋kowa膰 mamie za to, 偶e mam ma艂y talent.

艢ledzisz konkursy chopinowskie?
- Mo偶e nie jako艣 na艂ogowo, ale sporadycznie lubi臋 sobie odtworzy膰. Bardzo lubi臋 jak kto艣 gra na fortepianie, ale niekoniecznie musi to by膰 konkurs chopinowski.

A dok艂adniej? Wiemy o Vivaldim.
- Od A do Z. R贸wnie偶 mniej znanych wykonawc贸w, wszelakiej muzyki s艂ucham. Wp艂yw na to mia艂o z pewno艣ci膮 to, 偶e od ma艂ego mia艂em cz臋sty kontakt z muzyk膮. Mo偶e jak sko艅cz臋 gra膰, p贸jd臋 w tym kierunku. Zobaczymy.



Jako wykonawca, czy kompozytor? Pr贸bujesz w og贸le co艣 komponowa膰, bo wiadomo, 偶e to zupe艂nie co innego ni偶 odgrywanie napisanych utwor贸w.
- Komponowa膰 nie, nigdy tego nie robi艂em. Raczej odtwarzanie napisanych utwor贸w. By艂 czas, 偶e sz艂o mi to naprawd臋 dobrze. W zesz艂ym roku mia艂em w Warszawie organy, w tym roku jeszcze nie dotar艂y, a ch臋tnie bym sobie pogra艂. Potrafi艂em bardzo przyzwoicie zagra膰 na przyk艂ad "Marsz Turecki" Mozarta, czyli bardzo szybki utw贸r. 2-3 razy gra艂em w kameralnym towarzystwie, oko艂o 20 os贸b zebranych wok贸艂 fortepianu i wychodzi艂o to bardzo fajnie. Mo偶e kiedy艣 jeszcze do tego wr贸c臋. Na razie skupiam si臋 na koszyk贸wce. 呕ycie pisze r贸偶ne scenariusze.

M贸wisz o organach, a na czym wolisz gra膰, bo zupe艂nie inna jest specyfika gry na pianinie, czy fortepianie.
- Na fortepianie oczywi艣cie, ale jest zdecydowanie najdro偶szy.

I gabarytowo r贸wnie偶 zajmuje sporo miejsca.
- Dok艂adnie, trudno by艂oby go wstawi膰 do mieszkania. Jak zaczyna艂em 膰wiczy膰, rodzice kupili pianino i to zupe艂nie inna bajka, w por贸wnaniu z gr膮 na keyboardzie. W zesz艂ym roku nagrywali艣my "Sen o Warszawie", na pocz膮tku by艂 pomys艂, 偶ebym zagra艂 ten utw贸r w Filharmonii Narodowej na fortepianie. Bardzo si臋 tym pomys艂em "podjara艂em", bo nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek mia艂bym mo偶liwo艣膰 zagra膰 w warszawskiej Filharmonii, nawet przy pustych trybunach. Atmosfera tego miejsca i akustyka robi swoje. Ostatecznie gra艂em na organach, oczywi艣cie zrobi艂em to z mi艂膮 ch臋ci膮, ale to by艂o zupe艂nie co innego.

Stres przed wyst臋pem muzycznym jest por贸wnywalny do tego, kt贸ry towarzyszy wyst臋pom w meczach ligowych?
- Gdy by艂em m艂odszy na pewno si臋 tym stresowa艂em. M贸g艂bym to por贸wna膰 do moich pierwszych wej艣膰 na boisko w meczach ligowych w Zielonej G贸rze. Podobny stres. Tak jak ze wszystkim, im wi臋cej si臋 膰wiczy i gra, tym pewniej p贸藕niej cz艂owiek czuje si臋 przed wyst臋pem. To sprawia, 偶e p贸藕niej nie patrzy si臋 ju偶 na nuty i gra z zamkni臋tymi oczami. Tak samo jest z koszyk贸wk膮, pewno艣膰 siebie wzrasta i nawet jak rodzina przyje偶d偶a na m贸j mecz, to nie deprymuje. Kiedy艣 chyba tak mia艂em, dzi艣 to co najwy偶ej motywuje mnie do jeszcze lepszego wyst臋pu.


Pewnie przed tym wywiadem, w kt贸rym zdradzi艂e艣 swoje, mimo wszystko nietypowe jak dla sportowca zainteresowania, ma艂o kto nawet w naszej dru偶ynie wiedzia艂 o nich. Nie by艂o wy艣miewania i docinek w szatni?
- Pewnie, 偶e by艂y. Wiod膮cym prym by艂 oczywi艣cie "Czarny". On na ka偶dy temat znajdzie dobry 偶arcik. By艂o tego troch臋, ale nie jestem w stanie kt贸rego艣 z nich powt贸rzy膰. Na pewno by艂o troch臋 dogryzania, 偶e mia艂em zagra膰 w filharmonii, a gra艂em na Bemowie. Zupe艂nie mnie to nie rusza艂o, zreszt膮 sam z tego potrafi艂em si臋 艣mia膰. Zdaj臋 sobie spraw臋, 偶e nie ka偶dy sportowiec gra艂 na jakim艣 instrumencie, wi臋c pewnie te偶 st膮d si臋 to bra艂o.

Mia艂e艣 okazj臋 by膰 w Filharmonii Narodowej na jakim艣 koncercie?
- W艂a艣nie nie by艂em. Bardzo chcia艂bym si臋 uda膰, ale ci臋偶ko dogra膰 wszystko, bo ca艂y dzie艅 ustawiam pod treningi, regeneracj臋 i posi艂ki. Staram si臋 to ustawia膰 wszystko odpowiednio.

Chyba najlepszy by艂by czwartkowy koncert, po 艣rodowym meczu. Wtedy zazwyczaj macie dzie艅 wolny.
- Chyba tak by艂oby najlepiej. Mam nadziej臋, 偶e w ko艅cu si臋 wybior臋, na pewno b臋d臋 chcia艂 wybra膰 si臋 z 偶on膮. Idealnie by艂oby w maju po awansie, w ramach 艣wi臋towania sukcesu i by艂oby wtedy spokojniej w filharmonii.

Jak organizowa艂e艣 wesele, raczej nie puszcza艂e艣 muzyki powa偶nej. Jak z innymi gustami muzycznymi?
- Na weselu mieli艣my 4-osobowy zesp贸艂, nazywaj膮 si臋 Czerwone Buty - jakby kto艣 chcia艂 skorzysta膰 to polecam. Bardzo fajnie grali, wszyscy byli zadowoleni. Nast臋pnego dnia, na poprawinach mieli艣my ju偶 DJ-a i by艂a wi臋ksza rozpi臋to艣膰 muzyczna, ka偶dy znalaz艂 co艣 dla siebie.

Dobrze bawisz si臋 przy takiej muzyce?
- Pewnie, mo偶e lecie膰 disco-polo, pop, rock, czy techno. Nie ma jednego klimatu, na kt贸ry si臋 zamykam.

Twoje ulubione miejsce w Warszawie?
- Mog臋 powiedzie膰, tak troch臋 og贸lnikowo, 偶e Bemowo. Naprawd臋 fajnie si臋 nam z 偶on膮 tutaj mieszka. Tutaj trenujemy, tu jest naprawd臋 super klimat. Bardzo podoba mi si臋 Fort Bema. Du偶o rodzin z dzie膰mi, 艣wietne miejsce na spacery, czy wiosn膮, czy teraz gdy spad艂 艣nieg. Jak mieli艣my troch臋 wolnego mi臋dzy 艢wi臋tami a Nowym Rokiem, te偶 w艂a艣nie tam chodzi艂em pobiega膰. To 艣wietne miejsce do osiedlania si臋, szczeg贸lnie dla rodzin z dzie膰mi.



Zwiedza艂e艣 co艣 zwi膮zanego z histori膮? Cho膰by Muzeum Powstania Warszawskiego?
- Kilka miesi臋cy temu, gdy moi rodzice przyjechali do Warszawy, poszli艣my razem do Muzeum Powstania Warszawskiego. To zrobi艂o na mnie ogromne wra偶enie. Interesuj膮 mnie rzeczy historyczne, szczeg贸lnie zwi膮zane z II Wojn膮 艢wiatow膮, czy Powstaniem Warszawskim. Wszystkie sezony "Czasu honoru" ogl膮da艂em po kilka razy. Dalej mnie to fascynuje. Jak jecha艂em na trening i widzia艂em nazwy tych znanych ulic, to nastraja艂o mnie, zmusza艂o do my艣lenia, 偶e w tym miejscu ludzie gin臋li kilkadziesi膮t lat temu. Albo jak kto艣 w filmie szed艂 po zapasy 偶ywno艣ci na Stawki i ja przechodz臋 t膮 ulic膮, to mnie fascynuje. Bardzo lubi臋 rzeczy zwi膮zane z histori膮.聽 Trzeba o tym pami臋ta膰 i piel臋gnowa膰, bo to jest wa偶ne. Przecie偶 o wolno艣膰 naszego kraju walczyli ludzie w naszym wieku i znacznie m艂odsi. Walczyli, gin臋li, po to, 偶eby艣my mogli teraz spokojnie 偶y膰. Ogromny szacunek dla nich, nie jestem nawet tego ubra膰 w s艂owa, co do nich czuj臋...

A Star膮 Prag臋 mia艂e艣 zobaczy膰 z bliska? Mo偶e "Panda" oprowadzi艂 po praskich rewirach?
- By艂em tylko przejazdem, ale nie mia艂em okazji zobaczy膰 jeszcze tych najciekawszych miejsc. Pami臋tam natomiast, 偶e moja - wtedy jeszcze narzeczona, kupowa艂a sukni臋 艣lubn膮 ko艂o bazaru R贸偶yckiego. To miejsce znane z wielu film贸w i seriali.

Jak por贸wna艂by艣 obecn膮 Legi臋 i t臋 z poprzedniego sezonu? Sk艂ad na pewno zmieni艂 si臋 na lepsze.
- Sk艂ad jest mocniejszy i my艣l臋, 偶e nasza gra wygl膮da coraz lepiej. Po dw贸ch tygodniach przerwy, mecz z GKS-em Tychy pokaza艂, 偶e idziemy do przodu i Legia fajnie gra, dobrze broni i atakuje. Personalnie sk艂ad jest mocniejszy. Musimy jeszcze si臋 zgra膰, by na koniec sezonu 艣wi臋towa膰 awans. Wida膰, 偶e wszystko si臋 zaz臋bia.

Sam do tej pory wywalczy艂e艣 jeden awans w karierze. W Lublinie niby te偶 weszli艣cie do ekstraklasy, ale nie by艂 to awans sportowy.
- O takim "awansie" nie ma co wspomina膰. W Zielonej G贸rze awansowali艣my z pierwszej ligi do ekstraklasy. Mo偶e nie gra艂em wtedy zbyt wiele, nie mia艂em a偶 takiego udzia艂u, ale pojawia艂em si臋 na parkiecie. Wywalczenie awansu to by艂o super uczucie i mam nadziej臋, 偶e w Warszawie r贸wnie偶 tego do艣wiadcz臋.

W zesz艂ym sezonie brakowa艂o Ciebie w play-offach.
- Ch艂opaki za to 艣wietnie trafili z form膮 na najwa偶niejsze mecze. Widzia艂em jak doskonale s膮 przygotowani - fizycznie, psychicznie i motorycznie. Mecze ze Stal膮 Ostr贸w by艂y super w naszym wykonaniu, do awansu do fina艂u brakowa艂o naprawd臋 niewiele, jakiego艣 elementu. Mo偶e troch臋 mnie brakowa艂o, by przechyli膰 szal臋 na nasz膮 stron臋? Mam nadziej臋, 偶e w tym sezonie do play-off贸w przyst膮pimy w pe艂nym sk艂adzie i nie b臋dzie 偶adnych kontuzji. Mamy bardzo wyr贸wnany sk艂ad - ka偶dy mo偶e wej艣膰 na parkiet i zaskoczy膰 w danym momencie, a druga osoba odejdzie na chwil臋 w cie艅. To jest w艂a艣nie specyfika grania szerokim sk艂adem. Jak wida膰, 偶e jednemu z nas bardzo dobrze idzie, powinni艣my gra膰 na niego, dostarcza膰 mu pi艂ki, nie my艣le膰 tylko o sobie i gra膰 dla dru偶yny. Najwa偶niejszy jest cel dru偶yny, a nie indywidualne statystyki. Ka偶dy z nas powinien stara膰 si臋 tak wpasowa膰 w dru偶yn臋, by dawa膰 jej to co najlepsze. Zwyci臋偶amy i przegrywamy razem.



Zesz艂oroczna rywalizacja w play-off I ligi da Wam jako dru偶ynie do艣wiadczenie i pomo偶e w osi膮gi臋ciu lepszego wyniku w tym sezonie?
- Tak my艣l臋. Ponadto doszli do nas na przyk艂ad Andrzejewski i Kukie艂ka, kt贸rzy grali ju偶 wcze艣niej w wielu meczach o stawk臋. Nie na darmo m贸wi si臋, 偶e play-offy to czas weteran贸w. Tych, kt贸rzy takich spotka艅 troch臋 ju偶 zagrali, potrafi膮 utrzyma膰 nerwy na wodzy, wykrzesa膰 z siebie dodatkow膮 moc i w decyduj膮cych momentach r臋ka im si臋 nie trz臋sie przy rzucie. Przy play-off ca艂y sezon odchodzi w zapomnienie i trzeba wznie艣膰 si臋 na wy偶szy poziom. Mo偶na gra膰 nie藕le w sezonie zasadniczym, ale najwa偶niejsza jest postawa w tych decyduj膮cych spotkaniach. Mam nadziej臋, 偶e wszyscy odpowiednio zmotywujemy si臋. W Legii nikomu nie b臋dzie trz臋s艂a si臋 r臋ka, bo jest zbyt wielu graczy, kt贸rzy rozgrywali ju偶 mn贸stwo spotka艅 o stawk臋. My艣l臋, 偶e b臋dzie dobrze.

Mecz z Miastem Szk艂a b臋dzie prawdziwym sprawdzianem Waszej obecnej formy.
- Na pewno Krosno nas sprawdzi. Mam nadziej臋, 偶e wyjdziemy w dwumeczu na plus. To strasznie mocny rywal, kt贸ry do tej pory nie mia艂 偶adnego s艂abszego momentu. Z Soko艂em przegrali, ale po bardzo wyr贸wnanej walce. Mam nadziej臋, 偶e w ko艅cu z艂api膮 do艂ek.

Najlepiej w play-offach.
- Najlepiej. Jak si臋 wygrywa ca艂y czas, mo偶e u艣pi si臋 ich czujno艣膰. Kiedy by艂em w Zielonej G贸rze, te偶 mieli艣my seri臋 22 zwyci臋stw z rz臋du, p贸藕niej przegrali艣my jedno spotkanie, sko艅czyli艣my sezon zasadniczy z bilansem 28-2, a w pierwszej rundzie play-off graj膮c z pierwszego miejsca przegrali艣my ze Stalow膮 Wol膮, kt贸ra gra艂a z miejsca 贸smego 1:3. Na razie Krosno wygrywa, ale mo偶e stanie si臋 tak, jak kiedy艣 w Zastalu?

To samo m贸wi艂 艁ukasz Wilczek, odnosz膮c si臋 do swojej gry w Toruniu.
- Oni wtedy r贸wnie偶 byli faworytem, startowali w play-off z pierwszego miejsca, a Start Lublin z 贸smego i zesp贸艂 z Torunia odpad艂 w pierwszej rundzie, przegrywaj膮c 0:3. Play-offy to zupe艂nie inna gra, inna motywacja. Sobotnie spotkanie na pewno b臋dzie pewn膮 weryfikacj膮. To jednak jest stycze艅. W ka偶dym meczu staramy si臋 wchodzi膰 p贸艂 poziomu wy偶ej. Ten mecz jest wa偶ny, ale nie mo偶na si臋 podpala膰, trzeba podej艣膰 jak do ka偶dego rywala. Wyj艣膰, pobroni膰 super. Jak dzielimy si臋 pi艂k膮 i dobrze bronimy, to jeste艣my nie do zatrzymania i wed艂ug mnie niejednego w ekstraklasie by艣my byli w stanie zatrzyma膰. Nie m贸wi臋 mo偶e o pierwszej tr贸jce, ale z pozosta艂ymi zespo艂ami byliby艣my w stanie powalczy膰, je艣li by艣my bronili i atakowali na naszym normalnym poziomie. Wiadomo, 偶e niestety czasami mamy swoj膮 sinusoid臋 i s艂absze mecze, czy s艂absze momenty, ale to jak w ka偶dej dru偶ynie. Gdyby艣my grali 3,5 kwarty na naszym wysokim poziomie, mieliby艣my szanse wygra膰 z niejedn膮 dru偶yn膮 TBL.

Po kontuzji nie ma ju偶 艣ladu?
- Nie ma 艣ladu. Oczywi艣cie mog艂em jeszcze "poczeka膰" z t膮 kontuzj膮 do mecz贸w fina艂owych, ale takich rzeczy nie da si臋 przewidzie膰. Sta艂o si臋 to w takim momencie, 偶e by艂y ju偶 w艂a艣ciwie 3 tygodnie do ko艅ca rozgrywek i dzi臋ki temu mog艂em spokojnie przygotowywa膰 si臋 do kolejnego sezonu. Od maja do po艂owy sierpnia by艂o a偶 nadto czasu, by doj艣膰 do siebie. Na pewno lepiej, 偶e sta艂o si臋 to w tym momencie, a nie w 艣rodku sezonu. Lekarz powiedzia艂, 偶e powinienem mie膰 4-6 tygodni przerwy, wi臋c mia艂em na to czas. Nie by艂o mo偶liwo艣ci, bym pom贸g艂 w ko艅c贸wce poprzedniego sezonu. Gdyby to zdarzy艂o si臋 w trakcie sezonu, na pewno chcia艂bym wr贸ci膰 jak najszybciej, zreszt膮 trenerzy r贸wnie偶. Mo偶e nie zregenerowa艂bym si臋 odpowiednio? A tak, mia艂em odpowiednio du偶o czasu, nikt mnie nie pospiesza艂, to te偶 pomog艂o w doj艣ciu do pe艂ni zdrowia.



Jeste艣 jedn膮 z os贸b, kt贸ra zostaje najd艂u偶ej po treningach, rozci膮ga si臋... Tak naprawd臋 jak wszyscy maj膮 wolne, ty i tak pojawiasz si臋 w hali. Pracujesz bardzo profesjonalnie.
- Staram si臋 w艂a艣nie podchodzi膰 do tego wszystkiego bardzo profesjonalnie. Robi臋 wszystko, 偶eby wszystko mia艂o swoje etapy, przez rozci膮ganie, wzmacnianie, trening... P贸藕niej praca po treningu. Szczerze? Ile razy nie chcia艂o mi si臋 tego robi膰?! Ale id臋 i to robi臋, bo nie mo偶na tego zaprzesta膰. Raz, drugi si臋 odpu艣ci, i p贸藕niej trudniej do tego schematu wr贸ci膰. Staram si臋 podtrzymywa膰 tak膮 moj膮 rutyn臋, 偶eby si臋 rozci膮ga膰. Podobnie z posi艂kami - robi臋 wszystko, 偶eby si臋 odpowiednio od偶ywia膰. Moj膮 dewiz膮 jest, 偶e jak b臋d臋 dba艂 o siebie i wlewa艂 w siebie najlepsze "paliwo", czyli jedzenie, b臋d臋 m贸g艂 najlepiej gra膰 dla Legii.

Na kt贸rej pozycji czujesz si臋 lepiej - na 4, czy 5, bo trenerzy w tym sezonie coraz cz臋艣ciej przestawiaj膮 Ci臋 coraz bli偶ej kosza?
- Na pocz膮tku tego sezonu mia艂em zadania takie, 偶e cz臋艣ciej mia艂em odskakiwa膰 na wszystkie pop-y i wi臋cej rzuca膰. Teraz bardziej przesun臋li mnie pod kosz. Na kt贸rej wol臋 gra膰? Chyba jednak bardziej na "czw贸rce". Nie jestem typowym koszykarzem graj膮cym ty艂em do kosza, chocia偶 trenerzy bardzo chc膮, 偶ebym teraz gra艂 ty艂em do kosza. Staram si臋 wykonywa膰 to jak najlepiej. Wydaje mi si臋 jednak, 偶e lepszy jestem jako czw贸rka, uciekaj膮ca na rzut i graj膮ca od czasu do czasu ty艂em do kosza. Takie combo, jak my to nazywamy - troch臋 tutaj, troch臋 tutaj. Moim kluczem jest wszechstronno艣膰 - mog臋 zagra膰 i ty艂em, i przodem do kosza. Takie osoby chyba troch臋 trudniej si臋 "skautuje", bo nie mo偶na si臋 nastawi膰, 偶e tylko zamykamy na low-post, albo tylko gra ty艂em do kosza i mo偶na go odpu艣ci膰 od rzutu. Wydaje mi si臋, 偶e jestem zawodnikiem, przy kt贸rym trzeba mie膰 r臋k臋 na rzucie i pobroni膰 ty艂em do kosza. Wychodzi na to, 偶e raczej jestem uniwersalnym graczem.

Mia艂e艣 albo mo偶e masz nadal zawodnika, na kt贸rym si臋 wzorujesz?聽
- Kiedy艣 na pewno mia艂em dw贸ch takich zawodnik贸w. Dawno temu Tim Duncan, to gdy mia艂em 18-20 lat, a p贸藕niej jeszcze podpatrywa艂em Bena Wallace'a. Podoba艂o mi si臋 jak gra艂 w obronie, by艂 energetycznym zawodnikiem. Z jednej strony opanowany zawodnik, a z drugiej taki "zwierzak", wk艂ada艂 ca艂ego siebie w gr臋 i mo偶e to mnie w艂a艣nie fascynowa艂o.

Interesujesz si臋 w og贸le koszyk贸wk膮 tak szerzej - NBA, Eurolig膮, czy bardziej skupiasz si臋 na polskich ligach?
- Wyrywkowo. W NBA mniej wi臋cej wiem co si臋 dzieje, chocia偶 mo偶e nie znam dok艂adnych statystyk. Podobnie z Eurolig膮 i polsk膮 lig膮. To samo mog臋 powiedzie膰 zreszt膮 o ka偶dym sporcie, bo bardzo lubi臋 o nim czyta膰. Bardzo lubi臋 na przyk艂ad pi艂k臋 no偶n膮, czy siatk贸wk臋. Co jaki艣 czas zerkn臋 na tenisa ziemnego. Mo偶e dlatego, 偶e jak by艂em m艂odszy, przez 2 lata trenowa艂em tenisa. Po prostu lubi臋 sport w r贸偶nej formie. Obserwuj臋 r贸偶ne ligi, sprawdzam kto z kim gra, czy p贸藕niej ogl膮dam najlepsze akcje. Sport po prostu mnie fascynuje.



Czyli Mistrzostwa Europy w pi艂ce wodnej, kt贸re rozpocz臋艂y si臋 niedawno r贸wnie偶 艣ledzisz?
- A nie, tego nie, ale skoro m贸wisz, 偶e s膮, to na pewno sprawdz臋.

Na Ba艂kanach to sport bardzo popularny, zreszt膮 ME rozgrywane s膮 na basenie z 12-tysi臋cznymi trybunami.
- A basen jakie ma rozmiary? Normalny, 25-metrowy?

Chyba tak, bo na takim graj膮 pi艂karze wodni Legii na Potockiej.
- Widzia艂em, 偶e w zesz艂ym roku, zanim jeszcze trafi艂em do Legii, zawodnicy naszej sekcji wzi臋li udzia艂 w treningu pi艂karzy wodnych. Sam z ch臋ci膮 spr贸bowa艂bym pogra膰 w wodn膮. To na pewno m臋cz膮cy sport.

Kiedy w og贸le zacz膮艂e艣 trenowa膰 koszyk贸wk臋?
- Do艣膰 p贸藕no, bo w wieku 15 lat.

To i tak wcze艣niej ni偶 Czarek Tryba艅ski.
- Dok艂adnie, wcze艣niej ni偶 Czarek, ale mimo wszystko p贸藕no. Dzisiaj dzieciaki zaczynaj膮 zdecydowanie wcze艣niej. To zreszt膮 wzi臋艂o si臋 troch臋 przez przypadek, bo ucz臋szcza艂em do szko艂y w Trzebnicy i je藕dzili艣my na lig臋 Sprite'a do Wroc艂awia. To by艂y czasy gimnazjum, bodaj偶e ostatnia klasa, gdzie trenowali艣my raz w tygodniu. Podszed艂 do mnie trener, dopiero p贸藕niej dowiedzia艂em si臋, 偶e to by艂 trener MKS-u, da艂 mi swoj膮 wizyt贸wk臋, m贸wi膮c 偶e chcia艂by mnie mie膰 na swoich treningach. Po nied艂ugim czasie i rozmowie z rodzicami zdecydowa艂em si臋, by tam doje偶d偶a膰. To na pewno by艂o m臋cz膮ce, bo wstawa艂em rano, szed艂em do szko艂y, po zaj臋ciach oko艂o 14-15 wsiada艂em w busa i jecha艂em do Wroc艂awia. Autobusem jecha艂em godzin臋, p贸藕niej kolejnych 30 minut do hali i by艂em na treningu, kt贸ry trwa艂 do 19:00. Wylatywa艂em z niego w ekspresowym tempie, bo 19:05 mia艂em ju偶 busa, a jak si臋 na niego sp贸藕ni艂em, to kolejny mia艂em dopiero oko艂o 21:30. Jak zd膮偶y艂em na tego pierwszego, wraca艂em do domu oko艂o 21, je艣li nie, to bli偶ej 23. W domu ju偶 mia艂em niewiele czasu na nauk臋 i tak wygl膮da艂 ka偶dy dzie艅. By艂o to pewne po艣wi臋cenie z mojej strony, podobnie ze strony rodzic贸w, kt贸rzy wyrazili na to zgod臋. Na pewno rzutowa艂o to nieco na wyniki w nauce, ale chcia艂em i艣膰 w tym kierunku. My艣l臋, 偶e 藕le na tym nie wyszed艂em.



Pierwsze przenosiny z Wroc艂awia do Zielonej G贸ry i w tym przypadku codzienne dojazdy nie mog艂y mie膰 miejsca, czyli pierwsza wyprowadzka z domu rodzinnego.
- Tak, to mia艂o miejsce tu偶 po maturze. Rozpocz膮艂em studia w Zielonej G贸rze, gdzie dosta艂em si臋 na kierunek Ochrona 艣rodowiska. Trafi膰 do Zielonej G贸ry pom贸g艂 mi trener z MKS-u Wroc艂aw, Jerzy Hajnsz, kt贸rego pozdrawiam serdecznie. W Zielonej G贸rze studiowa艂em i trenowa艂em z I-ligowym zespo艂em. To by艂o dla mnie wielkie wydarzenie - mo偶liwo艣膰 trening贸w z takimi zawodnikami na tak wysokim poziomie. Zakumplowa艂em si臋 z nimi i z wieloma z nich do dzi艣 utrzymuj臋 kontakt. W czasie dotychczasowej przygody z koszyk贸wk膮 odwiedzi艂em sporo miast, pozna艂em wielu ciekawych ludzi, to du偶y plus uprawiania sportu. W kt贸ry rejon Polski bym dzi艣 nie pojecha艂, mam si臋 z kim spotka膰, ewentualnie u kogo przenocowa膰. Mog艂em te偶 troch臋 pozwiedza膰, podobnie jak moi rodzice, kt贸rzy wsz臋dzie gdzie gra艂em, mieli dobr膮 baz臋 wypadow膮. Zawsze przyje偶d偶ali do mnie, nocowali i zwiedzali r贸偶ne miejsca w okolicy. Podobnie zreszt膮 jest w Warszawie.

Sp贸jnia Stargard to pierwszy niewypa艂 w Twojej karierze?
- Trafi艂em tam z Zielonej G贸ry i zagra艂em 5 mecz贸w. Zacz臋li艣my 藕le, przegrywaj膮c wszystkie z nich. Trener twierdzi艂, 偶e nie za bardzo odnalaz艂em si臋 w dru偶ynie. Moim zdaniem nie mia艂em nawet jak si臋 odnale藕膰, bo w tych pi臋ciu meczach zagra艂em 艂膮cznie oko艂o 20 minut. Po 3-4 miesi膮cach, na prze艂omie listopada i grudnia odszed艂em do 艁a艅cuta i trafi艂em na 艣wietnego trenera, Darka Kaszowskiego. Zacz膮艂em gra膰 lepiej, zaskoczy艂em po dw贸ch miesi膮cach i p贸藕niej wszystko posz艂o w dobrym kierunku. Swoj膮 dobr膮 gr膮 odwdzi臋cza艂em si臋 trenerowi za to, 偶e mnie 艣ci膮gn膮艂 i postawi艂 na mnie.

Twoje pierwsze podej艣cie do PLK mia艂o miejsce w Radomiu. Ekstraklasa to by艂 wtedy za wysoki poziom dla Ciebie?
- Mo偶e jeszcze nie ten moment. Trenerem by艂 w贸wczas Mariusz Karol, do艣膰 specyficzna osoba, kto zna trenera ten wie o czym m贸wi臋. Nie chc臋 tego roztrz膮sa膰, ale to chyba nie by艂 m贸j czas. P贸藕niej mia艂em jeszcze jedno podej艣cie do ekstraklasy w Lublinie, gdzie chyba zabrak艂o mi troch臋 szcz臋艣cia. Mo偶e nie trafi艂em na takiego trenera, mo偶e sam za bardzo chcia艂em? Mam nadziej臋, 偶e do trzech razy sztuka i po awansie z Legi膮, rozegram przynajmniej 1-2 porz膮dne sezony w ekstraklasie i b臋d臋 wtedy m贸g艂 powiedzie膰, 偶e wcze艣niejsze dwie pr贸by to by艂y pomy艂ki, ale jestem w stanie zagra膰 na najwy偶szym poziomie. My艣l臋, 偶e jestem i niejednokrotnie swoj膮 gr膮 udowadnia艂em to.

Po ostatnim sezonie nie chcia艂e艣 nigdzie odej艣膰? S艂ysza艂em, 偶e by艂e艣 bliski wyjazdu na Zach贸d.
- By艂 jaki艣 temat zagraniczny, ale przekona艂a mnie wizja pozostania w Warszawie i walki o awans, bo to co艣, czego si臋 nie zapomina. Pami臋tam awans wywalczony w Zielonej G贸rze. Mo偶e mia艂em wtedy mniejszy wp艂yw, bo gra艂em mniej ni偶 obecnie w Legii, ale i tak to by艂o fajne uczucie. Teraz, gdy jestem porz膮dn膮 cz臋艣ci膮 tej dru偶yny, b臋d臋 m贸g艂 powiedzie膰 艣mia艂o, 偶e to tak偶e m贸j awans. M贸j awans dla Warszawy, dla tak du偶ego miasta, w kt贸rym dzia艂o si臋 kiedy艣 tak wiele. Mam nadziej臋, 偶e spe艂nimy pok艂adane w nas nadzieje i wywalczymy awans dla Warszawy i naszych kibic贸w, bo oni robi膮 艣wietn膮 robot臋 i zas艂uguj膮 na ekstraklas臋.

S艂ysza艂e艣 albo widzia艂e艣 w Internecie jak wygl膮da艂o 艣wi臋towanie poprzedniego awansu Legii - z drugiej do pierwszej ligi?
- Ch艂opaki opowiadali jakie to zrobi艂o na nich wra偶enie, wizyta na wype艂nionym stadionie przy 艁azienkowskiej. Widzia艂em te偶 zdj臋cia i filmy.


W zesz艂ym roku grali艣cie g艂贸wnie w Wilanowie. Teraz wr贸cili艣cie "do domu". Jak Ci si臋 podoba atmosfera na Bemowie, czy chocia偶by podczas ostatniego meczu na Torwarze? To daje kopa, czy potrafisz si臋 tak wy艂膮czy膰 i skoncentrowa膰 na meczu, 偶e nie s艂yszysz trybun?
- Oczywi艣cie staram si臋 by膰 skoncentrowany na ka偶dym meczu, ale mi ten g艂o艣ny doping bardzo pomaga. To zupe艂nie co innego ni偶 gra przy niemal pustej i cichej sali - to troch臋 mija si臋 z celem. Nasi kibice s膮 fantastyczni, dopinguj膮 bez chwili wytchnienia, bez wzgl臋du na to, jak nam idzie na boisku. Ogromny szacunek dla nich. 艢wietnie mi si臋 gra przy takim dopingu i gor膮cej atmosferze. Uwielbiam te偶 moment, gdy po meczu podchodzimy im podzi臋kowa膰, wsp贸lnie 艣piewamy i bawimy si臋 razem. Bez w膮tpienia to najlepsza publiczno艣膰, przy jakiej mia艂em okazj臋 gra膰. To co si臋 dzia艂o na Torwarze... dla takich chwil chce si臋 gra膰 w koszyk贸wk臋. Akurat w ko艅c贸wce siedzia艂em na 艂awce i mog艂em podziwia膰 to co robi膮. Chyba w艂a艣nie jak siadam na 艂awce, skupiam si臋 na tym jak kibice nam pomagaj膮, jak wiele daj膮 z siebie, by gra艂o nam si臋 艂atwiej. Kibice Legii robi膮 te偶 艣wietne oprawy. My艣l臋, 偶e wszyscy zawodnicy, nie tylko Legii, ale i rywali, gdy na Torwarze rozb艂ys艂y race, byli pod wra偶eniem.

Nie zapali艂a si臋 w g艂owie lampka - co b臋dzie, jak s臋dziowie przerw膮 spotkanie? Do ko艅ca meczu pozosta艂o wtedy niespe艂na 30 sekund, a mieli艣cie wygran膮 w kieszeni.
- Walkower? Mo偶e przez moment, ale tak naprawd臋 w tamtym momencie wszyscy zawodnicy byli pod wra偶eniem i szcz臋ki nam opad艂y. To by艂o co艣 niespotykanego w Polsce. Zadymi艂o si臋 troch臋, by艂 zapach siarki, to by艂 mega klimat. Pierwszy raz co艣 takiego prze偶y艂em. Ka偶dy zawodnik powie, 偶e to by艂o co艣! Takich chwil nie zapomni si臋 do ko艅ca 偶ycia.

Po zako艅czeniu kariery, czego oczywi艣cie Ci na razie nie 偶ycz臋, na pewno nie zostaniesz przy koszyk贸wce, tylko p贸jdziesz w stron臋 muzyki, czy to jeszcze nie jest przes膮dzone?
- To na razie nie jest sprecyzowane. Nie chc臋 m贸wi膰, 偶e na pewno p贸jd臋 w stron臋 muzyki, bo nigdy nie wiadomo jak to si臋 potoczy. 呕ycie pisze r贸偶ne scenariusze.

Widzia艂by艣 si臋 w og贸le jako trener w koszyk贸wce?
- Na pewno, ale pr臋dzej jako trener ma艂ych dzieci. Raczej nie jako trener senior贸w, tylko osoba, kt贸ra pomaga艂aby w kreowaniu m艂odych ludzi, 偶eby pom贸c w rozwoju polskiej koszyk贸wki. Najwa偶niejsze to zaszczepi膰 mi艂o艣膰 do koszyk贸wki za m艂odu, przekaza膰 w艂a艣ciwe wzorce. Ma艂o jest w naszym kraju dobrych trener贸w od prowadzenia dzieciak贸w, cz臋sto jest to robione po 艂ebkach, na skr贸ty. Na Zachodzie, gdzie jest to bardziej usystematyzowane, wychodzi wielu m艂odych, utalentowanych zawodnik贸w. Chcia艂bym zaj膮膰 si臋 m艂odzikami, czy kadetami - je艣li wi臋c koszyk贸wka, to raczej poszed艂bym w tym kierunku.

Rozmawia艂 Marcin Bodziachowski

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2016-01-23 09:00:00

Udost臋pnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner g艂贸wny
Sponsor
Sponsor g艂贸wny Akademii, Partner Tytularny dru偶yn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projekt贸w m艂odzie偶owych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talent贸w
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
6974560