SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Marcel Wilczek: Mamy "hetać" od początku i dominować

9 lat temu | 01.02.2016, 08:04
Marcel Wilczek: Mamy "hetać" od początku i dominować

"W jednym meczu ja mogę rzucić 20 punktów, a w następnych to samo są w stanie zrobić Adam Parzych, Łukasz Wilczek czy 'Panda'. Musimy tworzyć kolektyw, żeby awansować, bo nawet jeśli te indywidualne statystyki będą, ale nie zobaczymy zespołu to z awansu będą nici" - powiedział po meczu Marcel Wilczek.

Zwycięstwo różnicą 15 punktów, mecz w którym szybko pokazaliście, że to Wy będziecie dyktować warunki na boisku. W pewnym momencie daliście się jednak dogonić Spójni na cztery punkty.

Marcel Wilczek: Dokładnie, za dużo było wtedy błędów własnych w obronie, ale założenia staraliśmy się wykonywać na 100%, kilka akcji jednak nie wyszło. Jeszcze trochę taka sinusoida w naszej grze była widoczna, ale myślę, że już ją coraz bardziej niwelujemy. Błędy, pomyłki będą, ale mogą być dwie - trzy, a nie osiem czy dziesięć.

 

Porównując ten mecz do pojedynku ze Zniczem - niebo a ziemia. W środę do przerwy mieliście zaledwie 29 punktów na koncie, a dziś zdobyliście już 48.

- Tak, trzecia i czwarta kwarta meczu z Pruszkowem były impulsem do lepszej gry. Chcemy od początku meczu tak grać, a nie stać i patrzeć co się wydarzy, przechodzić obok meczu. Mamy, jak to trener mówi "hetać" od początku i dominować nad rywalem.

 

Na sukces zespołu złożył się m.in. Twój okazały dorobek. 21 zdobytych punktów nie zdarza Ci się często.

- Nie zdarza mi się często, ale robię wszystko od A do Z, czasem po prostu nie idzie, ale mam nadzieję, że tym meczem ruszy to wszystko z miejsca. Bardzo chcę dawać zespołowi więcej, może czasem właśnie za bardzo i dlatego nie szło? Ważne, że mój dorobek pomógł drużynie. W jednym meczu ja mogę rzucić 20 punktów, a w następnych to samo są w stanie zrobić Adam Parzych, Łukasz Wilczek czy "Panda". Musimy tworzyć kolektyw, żeby awansować, bo nawet jeśli te indywidualne statystyki będą, ale nie zobaczymy zespołu to z awansu będą nici.

 

Za tydzień ważne spotkanie z podrażnionym porażką z Basketem Poznań Sokołem Łańcut. Myślisz, że rywal będzie podwójnie zmobilizowany na ten mecz?

- Myślę, że tak, na pewno będzie w nich złość po tej przegranej, ale my swoją passę podtrzymamy. Jeśli dobrze zagramy w obronie i wypełnimy wszystkie zalecenia trenera to "zagryziemy" Sokoła na ich parkiecie.

 

Rozmawiał Radosław Kaczmarski

 

Autor: Radosław Kaczmarski fot. Katarzyna Koźlik
2016-02-01 08:04:00

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner Strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Partner Strategiczny projektów dziecięcych i młodzieżowych koszykarskiej Legii Warszawa
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
Partnerem Edukacyjnym Projektów Młodzieżowych
Oficjalny partner i dostawca wody
5646640