Lester Medford był jednym z bohaterów ostatniego Magazynu Energa Basket Ligi na antenie Polsatu Sport. Nasz zawodnik przed wyjazdowym meczem z Asseco Arką Gdynia dowiedział się o śmierci babci i na parkiecie chciał zagrać specjalnie dla niej. W kolejnym spotkaniu, z Polpharmą ponownie poprowadził nasz zespół do wygranej, trafiając dwa kolejne rzuty z koła środkowego.
"Dwóch takich rzutów z rzędu nie trafiłem nigdy. To było wyjątkowe. Zdarzały mi się szalone rzuty, ale te z ostatniego naszego meczu na Bemowie, na pewno są jednymi z moich ulubionych" - powiedział rozgrywający Legii, który obecny sezon rozpoczynał w drużynie Pszczółki Startu Lublin.
"Gdy jesteśmy w drodze na mecz lub podczas treningu, staram się jak najlepiej skoncentrować. Myślę o spotkaniu i o tym, czego potrzebujemy, aby wygrać. Ale jak wychodzę na parkiet, muszę być liderem. Muszę rozmawiać z zespołem i trzymać drużynę razem. Muszę mówić jak najwięcej" - mówi Lester Medford.
Materiał przygotowany przez ekipę telewizyjną na temat naszego zawodnika, możecie obejrzeć poniżej:
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2021-02-08 09:13:55