SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Mołłow: Przegrać z honorem jest lepiej niż nie zrobić na boisku nic

9 lat temu | 19.12.2015, 21:37
Mołłow: Przegrać z honorem jest lepiej niż nie zrobić na boisku nic

"Wszyscy byli skoncentrowani, co chciałbym widzieć także w innych meczach" - powiedział Teohar Mołłow, trener SKK Siedlce.

Jak Pan ocenia swój debiut na ławce trenerskiej na szczeblu pierwszoligowym?

- Rywale rzucili nam jeden punkt więcej niż w poprzednich meczach średnio ich traciliśmy. Zwykle rzucamy 68 punktów, dziś mamy ich 69. Przed meczem powiedziałem chłopakom, że role musza się odwrócić - to my mamy rzucać ponad 70 punktów i zatrzymywać przeciwników poniżej 70 oczek. Wobec tego, mój debiut  wypadł poniżej oczekiwań.

 

Jaki zespół Pan przejął? Zawodnicy nie byli zdołowani słabym bilansem w ligowej rywalizacji? Trzeba było podnieść morale zespołu?

- To jest grupa młodych, zdeterminowanych ludzi, to nie są malkontenci, wiedzą po co tu są. Mam nadzieję, że zwolnienie drugiego trenera nie wchodzi w SKK w grę, bo musiano bysię wtedy poważnie zastanawiać nad sensem tego wszystkiego. Mam nadzieję, że wytrwamy do końca sezonu i osiągniemy założony cel, czyli w najlepszym wypadku play-off. Liczymy przynajmniej na spokojne utrzymanie w lidze i później będziemy się zastanawiać co dalej. Zastałem zespół, z którym wczoraj zastanawiałem się, czy nie lepiej przyjechać tu karetką. Cztery kontuzje: jedna złamana szczęka, dwie skręcone nogi i poważna grypa. W takim zestawie musieliśmy coś wyrzeźbić i zrobiliśmy to na tyle, na ile mogliśmy.

 

To był właśnie klucz do sukcesu Legii? Znacznie dłuższa ławka niż w pańskim zespole?

- Wydaje mi się, że doświadczenie trenera Legii nie pozwoliło nam na więcej. Bardzo dobrze prowadził zespół w dzisiejszym meczu. Dobrze ustawił swoich zawodników i jeśli oni będą wykonywać jego zalecenia, to będzie to tylko procentować, zważywszy na to, że teraz będziecie mieć większość spotkań u siebie. Możecie wskoczyć na drugie, a kto wie, może i na pierwsze miejsce w tabeli i… K…a mać, mam nadzieję, że w końcu w Warszawie będzie ekstraklasa, bo to jest grzech. Koszykówka jest teraz niszowa i musimy zrobić wszystko, żeby ją podnieść. To zależy od wszystkich - prezesów, trenerów, zawodników, sędziów, dziennikarzy. Ludzie, zepnijmy się, piłka ręczna, siatkówka już dawno są przed nami. Niedługo nawet rugby będzie stało wyżej… Walczmy o swoje, bo koszykówka to piękny sport.

 

Zaskoczyliście nieco Legię na początku, gospodarze nie radzili sobie z Waszą obroną strefową.

- Różnie dziś broniliśmy, raz lepiej, raz gorzej, bo zespół musi dysponować kombinowaną obroną. Przyszła tzw. "nowa miotła" i każdy chciał się pokazać. Wszyscy byli skoncentrowani, co chciałbym widzieć także w innych meczach. Musimy zaczynać z przytupem, zdobyć prowadzenie i później kontrolować przebieg meczu.

 

W wielu wcześniejszych spotkaniach SKK ulegało rywalowi w ostatniej kwarcie…

- Dziś też to zrobiliśmy (śmiech),  tylko że chłopaki walczyli i to się bardzo chwali.

 

Czyli to jest swego rodzaju rozgrzeszenie? Walka była do końca, ale dziś po prostu rywal okazał się lepszy?

- Tak, przegrać z honorem jest lepiej niż nie zrobić na boisku nic. Mamy nie pozwalać rywalowi na zdobywanie dużej ilości punktów. Dziś było ich 76, gdyby stanęło na 70, mecz byłby w naszym zasięgu.

 

Trochę miał też Pan pretensji do sędziów w trakcie spotkania. Teraz, gdy emocje już opadły, ma Pan inne zdanie na temat pracy arbitrów, czy podtrzymuje swoje zdanie?

- Uważam, że sędziowie powinni przed meczem przyjmować jakąś strategię pracy. Jeżeli sędziowie gwiżdżą "po aptekarsku", niech to robią w obie strony. Jeżeli pozwalają na wiele to również obu zespołom. Najlepsi sędziowie to potrafią. W Eurolidze sędziowie mają specjalne spotkania, mam nadzieję, że u nas też się wiele pozmienia pod tym względem. W przekroju całego dzisiejszego spotkania, do sędziów nie mam zastrzeżeń, jeżeli chodzi o pojedyncze akcje - każdy jest omylny, również ja mogłem czegoś nie zauważyć.

 

Rozmawiał Radosław Kaczmarski

Autor: Radosław Kaczmarski fot. Piotr Koperski
2015-12-19 21:37:00

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projektów młodzieżowych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talentów
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
6122456