Morris i Kulka po meczu 1. meczu z Kingiem (VIDEO)

"King to agresywna drużyna, to ich tożsamość. Poradziliśmy sobie jednak z tym bardzo dobrze. W sobotę  musimy być po prostu konsekwentni, zagrać lepiej w defensywie" - powiedział Jamel Morris po zwycięstwie z Kingiem Szczecin w pierwszym meczu serii ćwierćfinałowej play-off. 

Jamel Morris: Myślę, że po prostu rywale dobrze dopasowali się w defensywie, było mi trochę ciężko. Zaczęli grać bardziej agresywnie w obronie. Dokonaliśmy jednak dobrych zmian. Mają zawodników takich jak Jakub Schenk, Tookie Brown, Cleveland Melvin, którzy bardzo dobrze rzucają. Cieszę się jednak, że odpowiedzieliśmy. Darek i Walerij wypadli z gry, ale dobrze zagraliśmy. King to agresywna drużyna. Nie spodziewałem się, że to się zmieni. Jeśli wyszli z formy, to najlepszy sposób żeby do niej powrócili. To ich tożsamość. Taki był ich plan gry. Poradziliśmy sobie jednak z tym bardzo dobrze.  W sobotę  musimy być po prostu konsekwentni, zagrać lepiej w defensywie.

Grzegorz Kulka: To był prawdziwie play-offowy mecz, ciężkie spotkanie, wygrane po dogrywce nerwach, na szczęście udało się je opanować i dowieźć wygraną  u siebie. Cieszymy się bardzo, pierwsze mecze zawsze są najtrudniejsze, w sobotę kolejne spotkanie w serii. Gramy w zespołowy sposób, dziś pięciu z nas zdobyło ponad 10 punktów. Każdy z nas dołożył swoją cegiełkę, zagraliśmy dobrze w obronie w końcówce wpadły rzuty wolne. Nie czuje się bohaterem, zagraliśmy zespołowo, tak jak działo się to przez cały sezon. To dało nam wygraną. Byliśmy gotowi na to, że King wyjdzie na nas w pełni skoncentrowany, agresywny. Nie przyjechali się tu położyć czy zrobić sobie wycieczkę, po Warszawie. Przed nami piątkowy trening, przygotowania do drugiego starcia.

Autor: Julia Borowczyk, vid. Emil fot. Marcin Bodziachowski
2021-04-02 00:43:36