Piesiewicz: Wierzę, że Legia awansuje do grupy BCL (VIDEO)

Prezes PLK i PZKosz, Radosław Piesiewicz oglądał na żywo rewanżowe spotkanie Legii z mistrzem Kosowa w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i podkreślił, że wierzy w awans naszego zespołu do fazy grupowej BCL.

Koszykarska Legia pierwszy raz od 48 lat gra w europejskich pucharach i walczy o Ligę Mistrzów. Jak prezes ocenia to wielkie wydarzenie dla Legii i całej sportowej Warszawy.
Radosław Piesiewicz (Prezes PLK i PZKosz): 48 lat Legia czekała na to, żeby zagrać w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, w europejskich pucharach. Polska reprezentacja czeka 52 lata, żeby zagrać w mistrzostwach Świata. Myślę, że Legia ma szansę sprawić dużą niespodziankę i zakwalifikować się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Liczę na to. Widać, że Tane Spasev, trener Legii, bardzo dobrze prowadzi drużynę. To kolejny rok jego pracy w Legii. Trzon drużyny został, zostały dobrane jednostki. Mam nadzieję, że Legia ten mecz spokojnie wygra, chociaż trzeba pamiętać, że to jest bardzo trudny przeciwnik - to zespół, który pięć lat z rzędu grał w europejskich pucharach, a dwa razy udało mu się wyjść z grupy. Mam nadzieję, że dzisiaj Legia zrobi duży krok do tego, żeby grać w grupie Ligi Mistrzów. Następny przeciwnik jest bardzo trudny, ale nasza kadra pokazała, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wierzę, że Legia pokona następną przeszkodę.

Wynik osiągnięty przez Polaków na MŚ w Chinach robi wrażenie, wiele osób emocjonowało się tymi występami kadry. Można spodziewać się w związku z tym większej frekwencji na meczach koszykówki w rozgrywkach Energa Basket Ligi w nadchodzącym sezonie.
- To już widać dzisiaj - podczas meczu Legii w Lidze Mistrzów, hala na Ursynowie jest wypełniona. To cieszy. Ten wynik, który został uzyskany w Chinach, to koło zamachowe całej polskiej koszykówki. Siedmiu zawodników grających na MŚ w Chinach, na co dzień będzie grała w Energa Basket Lidze. Myślę, że jest to duże wydarzenie, swego rodzaju magnes dla kibiców, i tych którzy przyjdą na halę, ale też tych, którzy zasiądą przed telewizorami. Trzeba pamiętać, że pierwszy raz w historii będziemy mieli cztery transmisje w sportowych kanałach Polsatu - to duża rzecz i przeskok. Mam nadzieję, że dzięki temu popularność koszykówki wzrośnie, a młodzież zacznie naśladować naszych gladiatorów, którzy grali w Chinach.

Wynik Legii osiągnięty w Kosowie, na trudnym terenie, był dla prezesa zaskoczeniem?
- Nie. Rozmawiałem z prezesem Jankowskim i powiedziałem, że spokojnie wygracie w Kosowie. Oglądałem ten mecz w Internecie i widziałem jakie rzeczy tam się działy. Jarek opowiadał, że kosz przy rzutach wolnych był poruszany... Udało się wygrać, mam nadzieję, że teraz uda się postawić kropkę nad i, i przejść do kolejnej rundy. Mam nadzieję, że uda się wywalczyć awans do fazy grupowej BCL.

Rozmawiał Marcin Bodziachowski

Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Emil
2019-09-23 15:00:37