SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Pod obserwacją: Cezary Trybański

9 lat temu | 11.01.2016, 10:58
Pod obserwacją: Cezary Trybański

Mecz z GKS-em Tychy zapowiadał się jako starcie dwóch wysokich i doświadczonych zawodników. Wojciech Barycz oraz  Cezary Trybański pełnią w swoich zespołach ważne role. Jak w tym pojedynku wypadł nasz zawodnik?

Cezary Trybański przebywał na parkiecie od początku spotkania i od razu zaczął dość intensywnie, podobnie jak pozostali legioniści. To jego punkty otworzyły wynik, ale kolejny rzut nie był już celny. Warszawianie starali się wykorzystywać przewagę wzrostu Trybańskiego i często dogrywali mu wysokie piłki, które Czarek często w pierwszej kwarcie wykorzystywał. W ciągu pierwszych czterech minut spotkania legionista zdobył aż  dziewięć punktów, zaliczając w tym czasie m.in akcję 2+1. Postawa naszego centra była szczególnie ważna w obliczu dobrej dyspozycji strzeleckiej Wojciecha Barycza. Zawodnik GKS-u raz za razem trafiał z dystansu, co mogło dać tyszanom  przewagę punktową już na początku pojedynku. Równie skuteczny w polu trzech sekund był jednak Trybański, dzięki czemu rezultat był korzystny dla Legii. W połowie pierwszej kwarty Czarek usiadł na ławce, na parkiecie pojawił się w jego miejsce Tomasz Andrzejewski. Odpoczynek trwał około trzy minuty po czym legionista znów dał się we znaki rywalom trafiając rzut z wyskoku.

 

Druga kwarta to ciąg dalszy udanych zagrań Trybańskiego. Już sam początek tej części gry ponownie przyniósł akcję 2+1 po czym Legia wyszła na prowadzenie 30:17. Obiecująco wyglądała współpraca Cezarego z Grzegorzem Kukiełką, ale to dogranie Łukasza Wilczka zakończył alley - oopem. Wyśmienita forma w ofensywie nie szła do końca w parze ze skuteczną grą w defensywie. Doświadczony zawodnik nie zawsze nadążał za przeciwnikami, dało o sobie znać zmęczenie tempem gry. Center ponownie usiadł na ławce, by pojawić się na boisku w końcowych fragmentach pierwszej połowy. Szybko zaliczył asystę do Marcela Wilczka, punktów już nie zdołał zdobyć. Po przerwie lepiej wyglądała gra gości. Cezary był faulowany przez Pawła Olczaka, ale tylko jeden rzut osobisty został zamieniony na punkt. Po trzech minutach gry, ponownie Tomasz Andrzejewski zmienił środkowego Legii, który nie pojawił się już więcej na parkiecie.  

 

Mecz z GKS-em Tychy był najlepszym występem Cezarego Trybańskiego w obecnym sezonie. Notując aż 17 punktów na swoim koncie poprawił swój najlepszy dotąd występ o cztery oczka (mecz z Astorią).

 

Cezary Trybański w meczu z GKS-em Tychy:

Czas gry: 14:37
Punkty: 17
Rzuty z gry: 7/10 (70 %)
Rzuty za 2: 7/10 (70%)
Rzuty za 3: 0/0
Rzuty za 1: 3/4 (75%)
Zbiórki: 1 (0A/1O)
Asysty: 1
Straty: 0
Przechwyty: 0
Faule: 0
Bloki: 0
+/-: +6

Eval: 15

Autor: Radosław Kaczmarski fot. Paweł Kołakowski
2016-01-11 10:58:00

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner Strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Partner Strategiczny projektów dziecięcych i młodzieżowych koszykarskiej Legii Warszawa
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
Partnerem Edukacyjnym Projektów Młodzieżowych
Oficjalny partner i dostawca wody
7323608