Raport z treningu: Przed meczem z Kingiem

"Szczecinian znamy, jeśli w składzie pojawią się młodsi zawodnicy to będzie to pewna niewiadoma, ale przygotowujemy się jak do normalnego meczu Energa Basket Ligi, nie skupiamy się na składzie kadrowym rywala" - mówi Grzegorz Kulka przed niedzielnym meczem z Kingiem Szczecin.

Adam Blechman: Zmiana terminu meczu z Kingiem spowodowała zmianę charakterystyki obciążeń na naszych treningach. Z drugiej strony to też okazja na lepszą pracę fizyczną czyli po prostu większą liczbę jednostek treningowych na siłowni. Późniejszy start fazy play-off z jednej strony jest dobrą wiadomością, bo mamy czas na dopracowanie wszystkich szczegółów, a z drugiej strony zawodnicy żyją nadchodzącym meczem, przygotowujemy się do meczu fizycznie i mentalnie. Adaptujemy się do aktualnych warunków, nie mamy problemu z tym, żeby coś zmienić i dopasować do nowych okoliczności. Zawodnicy są głodni gry, ciągle upewniają się czy mecz się odbędzie, chcą poznawać plotki o rywalu, jego stanie zdrowia. To dobrze, dzięki temu jakość treningu stoi na wysokim poziomie, współzawodnictwo jest cały czas, nie ma tzw. „pustych” treningów. Każde zajęcia są jakościowe i efektywne.

Grzegorz Kulka: Jesteśmy w  trakcie przygotowań do zaległego meczu z Kingiem, wszystko ma swoje plusy i minusy, mieliśmy więcej czasu na przygotowania. Myślimy też już o fazie play-off, która już niebawem. Nasze przygotowania są dosyć szczegółowe tak, aby być gotowym już na tę kluczową fazę sezonu. Szczecinian znamy, jeśli w składzie pojawią się młodsi zawodnicy to będzie to pewna niewiadoma, ale przygotowujemy się jak do normalnego meczu Energa Basket Ligi, nie skupiamy się na składzie kadrowym rywala.

Pomysł rozgrywania półfinałów i finałów w tzw. „bańce” jest ciekawym rozwiązaniem, nie wiem jeszcze jak miałoby to wyglądać, ale ze względu na sytuację związaną z pandemią chyba nie byłby to zły pomysł. Minusem jest fakt, że drużyny, które przez cały sezon walczyły o przewagę parkietu mogą ja stracić, opinie zapewne będą podzielone.

Autor: Radosław Kaczmarski fot. legiakosz.com
2021-03-26 17:37:44