Legia w Gdyni nie była w stanie nawiązać walki z bardzo dobrze dysponowanymi podopiecznymi Mantasa Cesnauskisa. Legioniści w całym meczu zaliczyli tylko 12 asyst i 10 strat. Już w pierwszej połowie nasi gracze mieli o kilknanaście zbiórek mniej od rywali, którym pozwolili zebrać 8 piłek na atakowanej tablicy. Nasz zespół trafił tylko 14/33 rzutów za 2 punkty (42.4%), a i z dystansu rzuty oddawane były często zbyt pochopnie, co przełożyło się na skuteczność na poziomie 28 procent (9/32).