Spychała: Musimy skończyć ten rok zwycięstwem

"Nie mam pretensji do naszej gry w ataku, ale na pewno musimy poprawić grę w obronie" - powiedział po meczu z SKK Siedlce, trener Legii Warszawa - Michał Spychała.

Michał Spychała: Druga połowa nie była na tyle lepsza, żebyśmy spokojnie prowadzili mecz. Mieliśmy duże wahania, ale najważniejsze, że ograniczyliśmy zbiórkę rywali w ataku oraz nasze straty, a także byliśmy skuteczniejsi. Jak tylko udawało się nam odejść na kilka punktów, ktoś coś zawalił. Nie było tak jakbym chciał. Cieszę się ze zwycięstwa, bo takie mecze są trudne, gdy przyjeżdża zespół z nowym trenerem, u którego każdy z zawodników ma czystą kartę, zespół dostaje nowy impuls. SKK ma doświadczonych graczy, z częścią z nich miałem wcześniej doczynienia, wiem jaki poziom prezentują. Nie było łatwo, nie mam może dziś najlepszego samopoczucia po tym meczu, ale może to nam było potrzebne. Nie zawsze da się wygrywać różnicą 30. punktów. Jak będzie zbyt łatwo, to nie da się w trudnych momentach zmobilizować. Będę robił wszystko, żeby w kolejnych meczach było lepiej.

Przed Legią mecz przed własną publicznością z AZS-em Katowice, który rozegrany zostanie w najbliższą środę. Czy trener nie obawia się, że legioniścik podejdą do rywalizacji z ostatnim zespołem tabeli I ligi zbyt lekceważąco? "Obawy nie mam. To są trudne mecze. Łatwiej zmobilizować się na mocne zespoły, wtedy adrenalina sama rusza. Różnica w tabeli pomiędzy SKK a AZS-em Katowice nie jest zbyt duża i moi zawodnicy na pewno będą mieli to w pamięci. Musimy skończyć ten rok dobrze, zwycięstwem i później pracować nad tym, by początek roku 2016 wyglądał bardzo solidnie" - powiedział szkoleniowiec naszej drużyny.

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2015-12-19 18:30:00