Adam Linowski ma na swoim koncie wyst臋py w ekstraklasie, a tak偶e awans z III do II i z II do I ligi. W jego dorobku brakuje jedynie awansu do TBL. "To jeden z powod贸w, dla kt贸rych postanowi艂em przenie艣膰 si臋 z Pruszkowa do dru偶yny, kt贸ra b臋dzie mia艂a wysokie aspiracje. Wywalczenie tego awansu z Legi膮 by艂oby spe艂nieniem jednego z moich marze艅" - m贸wi w d艂ugiej rozmowie z Legiakosz.com podkoszowy Legii Warszawa.
Rozmawiali艣cie w szatni o po偶egnalnym wyst臋pie Kobe Bryanta, czy dyskutujecie tylko o play-off w pierwszej lidze?
ADAM LINOWSKI: Nie mia艂em szansy obejrze膰 tego meczu, nawet sprawdzi膰 wyniku. Dopiero przed chwil膮 o tym rozmawiali艣my i ju偶 wiem jak si臋 sko艅czy艂o. Przyznam, 偶e bardziej interesowa艂o mnie, czy zosta艂 pobity rekord zwyci臋stw Chicago Bulls. Fajnie, 偶e Golden State Warriors wygrali i mog膮 pochwali膰 si臋 tak膮 seri膮, bo w艂a艣nie mija 20-lecie od tego osi膮gni臋cia Chicago.
W pierwszej lidze polskiej, rekordem mo偶e pochwali膰 si臋 Krosno. Spodziewa艂e艣 si臋, 偶e kt贸rykolwiek z zespo艂贸w jak do tej pory przegra tylko jedno spotkanie?
- Wiadomo by艂o, 偶e Krosno b臋dzie w tym sezonie bardzo silne, ale 偶e przegra tylko raz - tego si臋 nie spodziewa艂em. Liczy艂em, 偶e kto艣, w tym my, urwie im jakie艣 mecze. Po sezonie zasadniczym byli na pierwszym miejscu, ich bilans wygl膮da imponuj膮co, ale musimy robi膰 wszystko, 偶eby spotka膰 si臋 z nimi w finale.
Przed sezonem, patrz膮c na kadr臋 wszystkich dru偶yn, wydawa艂o si臋, 偶e Legia i Krosno s膮 kadrowo na tym samym poziomie. W sezonie zasadniczym jednak wyniki obu zespo艂贸w by艂y r贸偶ne.
- Krosno na razie dominuje, ale pami臋tajmy, 偶e liczy si臋 efekt ko艅cowy. Wygrali wi臋cej mecz贸w ni偶 my, potrzebowali艣my wi臋cej czasu by si臋 dotrze膰. Nasz zesp贸艂 zosta艂 z艂o偶ony niemal od podstaw, a w Kro艣nie wi臋kszo艣膰 zawodnik贸w z poprzedniego sezonu zosta艂o. Teraz mamy play-offy i skupiamy si臋 tylko na nich, sezon zasadniczy to ju偶 przesz艂o艣膰.
W sezonie zasadniczym przegrali艣cie z Miastem Szk艂a dwukrotnie, za艣 w finale, gdzie miejmy nadziej臋 zmierzycie si臋 z Krosnem, trzeba wygra膰 trzy razy. To mo偶liwe?
- To jest w艂a艣nie czas "Best of 5", gdzie gramy do trzech zwyci臋stw. Du偶o zale偶e膰 b臋dzie od tego, jak dru偶yny znios膮 obci膮偶enie 5. mecz贸w w kr贸tkich odst臋pach czasowych. W tym m.in. upatruj臋 naszej szansy. Mieli艣my ma艂e problemy ze zdrowiem, ale ka偶dy z nas ju偶 z tego wychodzi i na najwa偶niejsze spotkania b臋dziemy w pe艂ni gotowi. Nie my艣limy jeszcze o rywalizacji z Krosnem - najpierw trzeba wygra膰 trzeci mecz z Astori膮 [rozmawiali艣my kilka dni przed wyjazdem do Bydgoszczy - przyp. MB] i wtedy skupi膰 si臋 na rywalizacji w p贸艂finale.
Treningi u Piotra Bakuna s膮 ci臋偶sze ni偶 u Micha艂a Spycha艂y?
- S膮 na pewno troch臋 inne, trener Bakun inaczej nas przygotowuje, inaczej z nami rozmawia. Trener zmieni艂 troch臋 nasz styl gry. Mi to bardzo odpowiada, bo zawsze lubi艂em ci臋偶ko pracowa膰, lubi臋 te偶 szybk膮 gr臋.
Przychodzi艂e艣 do Legii, mo偶na powiedzie膰, razem z Micha艂em Spycha艂膮. Zaskoczy艂a Ci臋 zmiana szkoleniowca w Legii w trakcie sezonu?
- Taka by艂a decyzja zarz膮du klubu. Nigdy nie lubi艂em "wchodzi膰" w takie kwestie. Moja praca ma miejsce na parkiecie i na niej si臋 skupiam. Przez ostatnie dwa lata trenowa艂em u Micha艂a Spycha艂y, wi臋c zna艂em jego styl prowadzenia dru偶yny i trening贸w. Jestem profesjonalnym zawodnikiem i chwil臋 porozmawia艂em z trenerem Bakunem, gdy zakomunikowano nam roszad臋 na 艂awce, by dowiedzie膰 si臋, czego ode mnie oczekuje. Jestem profesjonalist膮 i musz臋 dostosowa膰 si臋 do tego, czego wymaga ode mnie trener, aby jak najlepiej pom贸c dru偶ynie.
Zmiana trenera nie wp艂yn臋艂a na liczb臋 minut, kt贸re sp臋dzasz na parkiecie. Mo偶na powiedzie膰, 偶e trener Bakun wierzy w Ciebie tak samo, jak Micha艂 Spycha艂a.
- Wydaje mi si臋, 偶e ju偶 na pocz膮tku sezonu zbudowa艂em zaufanie u trenera Bakuna. Zreszt膮 niedawno mieli艣my tak膮 rozmow臋 ze szkoleniowcem, podczas kt贸rej powiedzia艂, 偶e cieszy si臋, 偶e nie musi do mnie za du偶o m贸wi膰, zwraca膰 uwagi, bo dobrze wykonuj臋 swoj膮 robot臋. Tak jak potrafi臋 najlepiej. Trener konsultuje ze mn膮 ma艂e korekty w moim ustawieniu, czy zagraniach. Jestem typem zawodnika, kt贸ry s艂ucha trenera i stara si臋 wykonywa膰 powierzone mu zadania jak najlepiej dla dru偶yny. Wsp贸艂praca z trenerem uk艂ada si臋 bardzo dobrze.
Zazwyczaj wyst臋pujesz na pozycji 艣rodkowego. W I lidze jest wielu centr贸w, posiadaj膮cych znacznie lepsze warunki - czasem kilkana艣cie centymetr贸w wi臋cej. Jak sobie radzisz przepychaj膮c si臋 z go艣膰mi, kt贸rzy maj膮 co najmniej 210 centymetr贸w?
- Najwa偶niejsza jest waleczno艣膰 i wiara w siebie. Nie robi臋 tego pierwszy sezon. Mam takie warunki jakie mam, naby艂em ju偶 pewne umiej臋tno艣ci podkoszowe. Jestem szybszy od wi臋kszo艣ci 艣rodkowych w tej lidze. Dop贸ki nie dostan膮 pi艂ki na czyst膮 pozycj臋, moja przewaga jest w tym, 偶eby jej nie dostali. My艣l臋, 偶e z ka偶dym meczem coraz lepiej radz臋 sobie coraz dalej od kosza. Wydaje mi si臋, 偶e trener Bakun b臋dzie mia艂 ze mnie po偶ytek nie tylko pod koszem, ale i w strefie dalej od kosza.
Chyba du偶o pod tym wzgl臋dem daj膮 Ci treningi z du偶o wy偶szym od Ciebie Czarkiem Tryba艅skim?
- Zdecydowanie tak. Najwi臋ksza r贸偶nica i post臋p, jaki zrobi艂em w tym sezonie, mia艂 miejsce w mojej grze troch臋 dalej od kosza. Zdecydowanie poprawi艂em rzut z p贸艂dystansu, oddaj臋 ich zdecydowanie wi臋cej i ze znacznie lepsz膮 skuteczno艣ci膮 ni偶 wcze艣niej. To wzi臋艂o si臋 w艂a艣nie z rywalizacji z Czarkiem. Pami臋tam pierwsze treningi przed tym sezonem, podczas kt贸rych Czarek pi艂ki po moich akcjach posy艂a艂 po blokach gdzie艣 w trzeci rz膮d trybun. To sprawi艂o, 偶e musia艂em przestawi膰 styl gry. Dzi臋ki temu troch臋 bardziej rozci膮gamy gr臋, a trener b臋dzie mia艂 ze mnie po偶ytek nie tylko pod koszem, ale i w p贸艂dystansie.
Na treningach ca艂kiem nie藕le rzucasz za 3 punkty, ale w meczach tych pr贸b praktycznie nie podejmujesz. Fakt, 偶e ma艂o czasu podczas akcji ofensywnych sp臋dzasz na obwodzie. Trener zabroni艂 Ci rzuca膰 za 3?
- Dok艂adnie odwrotnie. Trener Bakun m贸wi, 偶e jak tylko mam pozycj臋, to mam rzuca膰. Tyle, 偶e podczas akcji ofensywnych skupiam si臋 raczej na p贸艂dystansie, jak ju偶 jestem troch臋 dalej od kosza. To zwi膮zane jest te偶 z tym, 偶e procent rzut贸w z p贸艂dystansu mam niez艂y, na pewno lepszy ni偶 za 3 punkty. Zawodnicy rywali zd膮偶yli ju偶 zauwa偶y膰, 偶e nie mo偶na mnie zostawi膰 bez opieki na 5-6 metrze. Nie mia艂em okazji do czystej pozycji do tr贸jki, ale jak si臋 nadarzy pozycja czysta, a nie taka kiedy obro艅ca dobiega do mnie, to na pewno b臋d臋 rzuca艂. Z p贸艂dystansu nie mam ju偶 偶adnych opor贸w, a trener Bakun namawia mnie do oddawania rzut贸w z dalszej odleg艂o艣ci od kosza.
M贸wi艂e艣, 偶e przed sezonem mia艂e艣 kilka ofert z innych klub贸w. Osoba Micha艂a Spycha艂y zdecydowa艂a, 偶e w og贸le trafi艂e艣 do Legii?
- By艂 to jeden z czynnik贸w. Nie ukrywam, 偶e bardzo dobrze wsp贸艂pracowa艂o mi si臋 z Micha艂em Spycha艂膮 w Pruszkowie. Trener nabra艂 do mnie zaufania, a mnie pasowa艂 jego styl prowadzenia dru偶yny. Du偶o u niego gra艂em. Dzi臋ki temu, ten wyb贸r by艂 prostszy, bo nie szed艂em w ciemno, do trenera kt贸rego nie znam, bo r贸偶nie bywa - jak to si臋 m贸wi, na dwoje babka wr贸偶y艂a. To nie by艂 jedyny pow贸d przej艣cia do Legii. Chcia艂em przede wszystkim walczy膰 o awans, dlatego te偶 wybra艂em dru偶yn臋, z kt贸r膮 mam najwi臋ksze awansowa膰.
Jak zosta艂e艣 przyj臋ty w dru偶ynie, w szatni?
- Zna艂em ju偶 wcze艣niej wi臋kszo艣膰 tych zawodnik贸w, albo gra艂em z nimi, albo przeciwko nim. Nie by艂o w szatni Legii zawodnik贸w, z kt贸rymi mogliby艣my si臋 nie zna膰. Zosta艂em przyj臋ty bardzo ciep艂o, do艣膰 szybko zacz臋li艣my dogadywa膰 si臋. Ten proces "adaptacji" przebieg艂 bardzo szybko i czuj臋 si臋 w dru偶ynie bardzo dobrze.
M贸wi艂e艣 o tym, 偶e mia艂e艣 oferty gry w ekstraklasie. Dzisiaj nie uwa偶asz, 偶e mo偶e warto by艂o wtedy spr贸bowa膰?
- Nie, z tego wzgl臋du, 偶e wiedzia艂em, 偶e b臋dzie to ko艅czy艂o si臋 tym, 偶e b臋d臋 siedzia艂 na 艂awce i b臋d臋 gra艂 albo bardzo ma艂o, albo wcale. Mam 29 lat i nie mam zamiaru sp臋dzi膰 dw贸ch lat na 艂awce. Mia艂em wtedy dwa sezony w I lidze, podczas kt贸rych gra艂em naprawd臋 du偶o. Je艣li mia艂bym p贸j艣膰 do dru偶yny, w kt贸rej siedzia艂bym na 艂awce, wola艂bym odej艣膰 do I ligi i gra膰.
聽
W przypadku awansu Legii do TBL, podejmiesz si臋 gry w ekstraklasie?
- Po pierwsze, najpierw awansujmy. Po drugie to b臋dzie zale偶e膰 r贸wnie偶 od tego, jak patrze膰 na mnie b臋d膮 trenerzy i zarz膮d Legii. Mam nadziej臋, 偶e b臋d臋 godzien tego. My艣l臋, 偶e jestem gotowy na gr臋 w ekstraklasie i dlaczego nie mia艂oby to mie膰 miejsca w Legii? Bardzo fajnie by艂oby reprezentowa膰 barwy tego klubu na najwy偶szym poziomie rozgrywkowym.
W sezonie zasadniczym nie by艂o 偶adnych wyr贸偶nie艅 dla zawodnik贸w Legii. Stanowi to jakie艣 zaskoczenie dla Ciebie? Sam by艂e艣 ju偶 wyr贸偶niany w poprzednich sezonach.
- Je艣li chodzi o mnie, to gramy obecnie zupe艂nie inaczej ni偶 Znicz w poprzednich latach. Gramy bardziej zespo艂owo, kluczem jest cel i wynik dru偶yny, nie indywidualne statystyki. W Legii jest wielu bardzo dobrych zawodnik贸w i nasza gra rozk艂ada si臋 na wi臋ksz膮 liczb臋 graczy, st膮d te偶 brak wyr贸偶nie艅 indywidualnych dla nas. Osobi艣cie wyr贸偶ni艂bym kilku koszykarzy Legii, ale jak wida膰 inaczej uwa偶ali trenerzy ligowi. To jednak tylko dodatek do tej ligi, najwa偶niejszy jest cel, kt贸ry mamy postawiony przed sob膮 jako dru偶yna.
Przeciwko komu gra Ci si臋 najtrudniej w I lidze?
- Trudne pytanie. Na pewno Dorian Szyttenholm z Astorii jest bardzo niewygodnym zawodnikiem, walecznym, agresywnym i mimo niewielkich gabaryt贸w, bardzo nadrabia waleczno艣ci膮. Nie wiem kto jeszcze. Jak ju偶 m贸wi艂em, im wi臋kszy rywal, tym gra mi si臋 lepiej. Nie ma raczej takich graczy w tej lidze, kt贸rzy sprawiaj膮 mi wi臋ksze k艂opoty.
Zaczyna艂e艣 gr臋 w koszyk贸wk臋 we W艂oc艂awku. W jakim wieku stawia艂e艣 pierwsze kroki na parkiecie?
- Strasznie p贸藕no, bo dopiero gdy mia艂em 18 lat zdecydowa艂em, 偶e p贸jd臋 na trening do Anwilu. Pami臋tam, 偶e m贸j nauczyciel WF-u z liceum by艂 jednym z trener贸w m艂odzik贸w w Anwilu i zobaczy艂 mnie na lekcji wychowania fizycznego. Wys艂a艂 mnie wtedy na trening do trenera Bobana Miteva, kt贸ry zajmowa艂 si臋 we W艂oc艂awku juniorami i tak ju偶 zosta艂em.
Jak by艂o z sukcesami w m艂odzie偶owej koszyk贸wce?
- Dwa razy zdobyli艣my wicemistrzostwo i raz mistrzostwo Polski junior贸w starszych. P贸藕niej wybra艂em si臋 do Warszawy i trafi艂em do Legii.
聽
Najpierw wybra艂e艣 si臋 na studia i wtedy zacz膮艂e艣 szuka膰 klubu w Warszawie?
- Jako, 偶e zdoby艂em wspomniane mistrzostwo Polski junior贸w starszych, mia艂em "wej艣ci贸wk臋" na AWF bez egzamin贸w. Przyjecha艂em z papierami na uczelni臋 i dopiero potem zacz膮艂em rozgl膮da膰 si臋, gdzie m贸g艂bym kontynuowa膰 karier臋 koszykarsk膮 w stolicy.
Sam zg艂osi艂e艣 si臋 do Legii?
- Przyjecha艂em na AWF, a tam trenowa艂a wtedy Polonia 2011 prowadzona przez Mladena Starcevicia. Trenowa艂em wcze艣niej u Bobana Miteva, kt贸ry mia艂 podobn膮 filozofi臋 koszyk贸wki, wi臋c bardzo spodoba艂y mi si臋 jego treningi i pocz膮tkowo tam w艂a艣nie zacz膮艂em 膰wiczy膰. By艂o jednak zbyt wielu zawodnik贸w i wiedzia艂em, 偶e nie b臋d臋 mia艂 miejsca w dru偶ynie, a po pewnym czasie Mladen Starcevi膰 sam zaproponowa艂, 偶e skontaktuje si臋 z Legi膮. Zadzwoni艂 do trenera Chabelskiego, przyszed艂em na trening do Legii i ju偶 tu zosta艂em.
Dla Ciebie to by艂 pierwszy sezon w II lidze, tyle 偶e Legia nie walczy艂a w贸wczas o wysokie cele i tylko utrzyma艂a si臋 w tej klasie rozgrywkowej.
- To by艂o od razu po bardzo dobrym sezonie Legii w II lidze, kiedy walczyli o awans na zaplecze ekstraklasy. Jak przychodzi艂em do dru偶yny, r贸wnie偶 by艂y du偶e oczekiwania, mieli艣my wtedy bardzo fajnie z艂o偶ony zesp贸艂 z paru m艂odych zawodnik贸w, ale by艂o te偶 troch臋 do艣wiadczonych graczy jak Exner, czy Sulima. By艂y du偶e oczekiwania. Sezon zacz臋li艣my w Bydgoszczy od pora偶ki z Astori膮 jednym punktem, a聽 w samej ko艅c贸wce prowadzili艣my ju偶 sze艣cioma oczkami. To otworzy艂o mi oczy, 偶e to ju偶 zupe艂nie inna koszyk贸wka, wszyscy walcz膮 do ostatniej sekundy i prowadzenie r贸偶nic膮 6 punkt贸w na 30 sekund przed ko艅cem, o niczym jeszcze nie 艣wiadczy. To by艂 ci臋偶ki sezon dla mnie. W juniorach we W艂oc艂awku praktycznie wszystko wygrywali艣my, tutaj za艣 przysz艂o sporo pora偶ek. To by艂o spowodowane tym, 偶e zesp贸艂 rozpad艂 si臋 w po艂owie sezonu, najlepsi zawodnicy odeszli. To te偶 da艂o mi si艂臋, 偶eby wi臋cej trenowa膰. Po艣wi臋ca艂em od tego momentu coraz wi臋cej czasu koszyk贸wce.
聽
Nauka na uczelni nie kolidowa艂a z treningami i meczami?
- Na AWF-ie by艂 ten plus, 偶e wi臋kszo艣膰 nauczycieli rozumia艂a, 偶e trenujemy i mogli艣my indywidualnie nadrabia膰 nieobecno艣ci, czy zaliczenia, bo wiadomo, 偶e mieli艣my mecze wyjazdowe i troch臋 zaj臋膰 ucieka艂o. Zdarzy艂o si臋 kilku wyk艂adowc贸w, kt贸rym nie podoba艂o si臋 to, 偶e nie by艂o mnie na wi臋kszo艣ci zaj臋膰, ale najwa偶niejsze 偶e uda艂o si臋 sko艅czy膰 pierwszy stopie艅 studi贸w, bardzo si臋 z tego ciesz臋.
W pierwszym sezonie w Legii gra艂e艣 m.in. z 艁ukaszem Zaj膮czkowskim. Nie uwa偶asz, 偶e to zawodnik, kt贸rego umiej臋tno艣ci predysponowa艂y do gry zdecydowanie wy偶ej?
- Zdecydowanie tak. Je艣li dobrze pami臋tam, "Zaj膮c" mia艂 rozterki mi臋dzy prac膮 a gr膮 w koszyk贸wk臋 i my艣l臋, 偶e to decydowa艂o, a nie jego umiej臋tno艣ci i charakter. By艂 bardzo utalentowanym koszykarzem i gdyby tylko skupi艂 si臋 koszyk贸wce, na pewno jego kariera potoczy艂aby si臋 inaczej. Trzeba wzi膮膰 pod uwag臋, 偶e wybra艂 inn膮 drog臋 - to jego wyb贸r i tylko on mo偶e oceni膰, czy ten by艂 w艂a艣ciwy. Rzeczywi艣cie by艂 to bardzo dobry zawodnik i 艣wietnie mi si臋 z nim gra艂o.
A jak sam godzisz prac臋 z gr膮 w kosza, bo nie jest tajemnic膮, 偶e koszyk贸wka nie jest jedynym 藕r贸d艂em Twoich zarobk贸w?
- Na pewno jest ci臋偶ej, ale trzeba zwr贸ci膰 uwag臋 na to, 偶e po zako艅czeniu gry w koszyk贸wk臋 te偶 jest 偶ycie i musz臋 mie膰 jakie艣 zabezpieczenie. Dlatego mam w艂asn膮 dzia艂alno艣膰 i rozwijam si臋 te偶 w tym kierunku. Godz臋 prac臋 z koszyk贸wk膮 bez najmniejszych problem贸w, g艂贸wnie dzi臋ki temu, 偶e sam ustalam godziny mojej pracy i jestem w pe艂ni dyspozycyjny pod k膮tem trening贸w i mecz贸w. To dobre pogodzenie przysz艂o艣ci z tera藕niejszo艣ci膮, bo nie da si臋 ukry膰, 偶e praca ta jest moj膮 inwestycj膮 w przysz艂o艣膰.
Po zako艅czeniu kariery za kilka lat, my艣lisz w og贸le o pozostaniu r贸wnie偶 przy koszyk贸wce?
- Nie ukrywam, 偶e bardzo mnie ci膮gnie do tego. Na pewno b臋d臋 o tym intensywnie my艣la艂 - kto wie, czy b臋d臋 w przysz艂o艣ci spe艂nia艂 si臋 w roli trenera, czy na przyk艂ad dzia艂acza? Mam to z ty艂u g艂owy, ale na t臋 chwil臋 nie zag艂臋biam si臋 jeszcze w szczeg贸艂y. Skupiam si臋 na razie na grze i karierze zawodniczej.
聽
Po swoim pierwszym sezonie w Legii, odszed艂e艣 do Politechniki i mo偶na powiedzie膰, 偶e by艂 to dla Ciebie awans sportowy, bo gra艂e艣 w czo艂owym klubie I ligi, p贸藕niej r贸wnie偶 w ekstraklasie.
- Po sezonie sp臋dzonym w Legii, jako 偶e nadal chcia艂em kontynuowa膰 nauk臋 w Akademii Wychowania Fizycznego, wr贸ci艂em do trenera Starcevicia, bo w贸wczas znalaz艂 dla mnie miejsce w zespole. Dzi臋ki temu mog艂em sko艅czy膰 studia i trenowa膰 r贸wnolegle w Politechnice i Polonii 2011. To rozwin臋艂o mnie koszykarsko, bo Starcevi膰 jest 艣wietnym trenerem i mia艂 spory wp艂yw na m贸j rozw贸j - zar贸wno koszykarski, jak i pozasportowy.
P贸藕niej przenios艂e艣 si臋 do Kutna, czyli ca艂y czas niezbyt daleko od Warszawy.
- Moja edukacja na AWF-ie dobieg艂a ko艅ca, ponadto Polonia 2011 sz艂a ju偶 w kompletnie innym kierunku. Przesta艂a inwestowa膰 w m艂odzie偶. Po sezonie w ekstraklasie, gdzie gra艂em bardzo ma艂o, uzna艂em 偶e to dalej nie ma sensu. Potrzebowa艂em gry, minut na parkiecie, 偶eby ogrywa膰 si臋 i zdobywa膰 do艣wiadczenie. Nadarzy艂a si臋 okazja, 偶eby zagra膰 w dru偶ynie beniaminka I ligi z wysokimi aspiracjami. Kutno mia艂o wtedy cel, 偶eby zagra膰 w play-off. Po szybkiej rozmowie z trenerem Krysiewiczem, kt贸ry jasno przekaza艂 mi, 偶e b臋d臋 zawodnikiem z 艂awki, ale maj膮cym du偶o minut w ka偶dym meczu. Trenerowi pasowa艂 m贸j styl gry i przekonywa艂, 偶e b臋d臋 wykorzystywany na boisku. Postanowi艂em wi臋c przenie艣膰 si臋 do Kutna na rok i tam kontynuowa膰 karier臋.
Nast臋pnie odszed艂e艣 do Szczecina, gdzie ju偶 na pewno trudniej by艂o o dojazdy w rodzinne strony. Przeprowadzi艂e艣 si臋 tam z rodzin膮?
- Nie, niestety nie, z czego bardzo "zadowolona" by艂a moja 贸wczesna dziewczyna. Szczecin to by艂 m贸j kolejny wyjazd. Chcia艂em zosta膰 w I lidze, a w Kutnie nie dogadali艣my si臋 do ko艅ca. By艂y te偶 inne powody mojego odej艣cia. Zreszt膮 do Szczecina te偶 trafi艂em w ciekawych okoliczno艣ciach, bowiem najpierw by艂em na testach w Koszalinie. Tam m贸g艂bym zosta膰 w dru偶ynie graj膮cej w ekstraklasie, z tym, 偶e pewnie nie gra艂bym zbyt wiele. Szczecin wykorzysta艂 to i zaprosi艂 mnie na trening i rozmow臋. Otrzyma艂em zadowalaj膮ce warunki i obietnic臋 sporej liczby minut w I lidze i zdecydowa艂em si臋 tam w艂a艣nie zosta膰.
Brakuje Ci jeszcze tylko awansu do ekstraklasy.
- To prawda. Pierwszy awans, z trzeciej do drugiej ligi wywalczy艂em z zespo艂em z W艂oc艂awka na pocz膮tku mojej przygody z koszyk贸wk膮. Co prawda klub nie przyst膮pi艂 ju偶 do rozgrywek II-ligowych, ale awans wywalczyli艣my. P贸藕niej wywalczy艂em awans z II do I ligi z Politechnik膮 Warszawsk膮. No i brakuje mi ju偶 tylko awansu z I ligi do ekstraklasy, to te偶 jeden z powod贸w, dla kt贸rych postanowi艂em przenie艣膰 si臋 z Pruszkowa do dru偶yny, kt贸ra b臋dzie mia艂a wysokie aspiracje. Wywalczenie tego awansu z Legi膮 by艂oby spe艂nieniem jednego z moich marze艅.
Jak wywalczy艂e艣 awans do I ligi, nie rozgrywano fazy play-off. Uwa偶asz, 偶e taki system rozgrywek jak obecnie, w艂a艣nie z play-offami, jest bardziej interesuj膮cy dla kibic贸w?
- Oczywi艣cie, wtedy gra si臋 zupe艂nie inaczej, s膮 inne mecze. W sezonie zasadniczym oczywi艣cie ka偶dy walczy o zwyci臋stwa, ale przy pora偶kach, nie ma a偶 takiej odpowiedzialno艣ci jak w play-offach. W fazie play-off grasz do trzech zwyci臋stw, przegrywasz - odpadasz. Meczom towarzyszy du偶o wi臋cej emocji, adrenaliny - to dotyczy zar贸wno zawodnik贸w, jak i kibic贸w. Dzi臋ki fazie play-off, rozgrywki s膮 bardziej widowiskowe.
My艣lisz, 偶e w dzisiejszych czasach jest jeszcze miejsce na takie przywi膮zanie do barw klubowych jak cho膰by w przypadku wspomnianego na pocz膮tku Kobe Bryanta, kt贸ry 20 lat wyst臋powa艂 w "Lakersach"? Patrz膮c na nasze podw贸rko - mo偶e jak Robert Chabelski w Legii, czy Oczkowicz w Kro艣nie, cho膰 i on gra艂 na pocz膮tku w innym klubie.
- To w zale偶no艣ci od tego jak mocno koszykarz jest przywi膮zany do barw klubowych. Wiadomo, 偶e je艣li wszystkie rzeczy finansowe i 偶yciowe sk艂adaj膮 si臋 tak, 偶e mo偶na zosta膰 w jednym miejscu, to 艣wietnie. Nie ukrywam, 偶e sam jestem zwolennikiem takich rozwi膮za艅. Zwi膮za艂em si臋 z Warszaw膮, moja narzeczona jest z Warszawy, tu mamy dom rodzinny i chcia艂bym zosta膰 w stolicy na d艂u偶ej. Z drugiej strony r贸偶ne czynniki wp艂ywaj膮 na zmiany barw klubowych, ale jestem zwolennikiem d艂u偶szej gry w jednym klubie. Kto wie, mo偶e teraz na d艂u偶ej zostan臋 w Legii.
聽
Twoje ulubione hobby?
- W tej chwili to sp臋dzanie jak najwi臋cej czasu z moj膮 c贸rk膮. Ma rok i 7 miesi臋cy i sp臋dzam z ni膮 ka偶d膮 woln膮 chwil臋. Poza tym to muzyka i dobry film. Jak tylko mam wolny wiecz贸r, a Majka 艣pi, lubi臋 obejrze膰 fajny film.
Jak膮 muzyk臋 preferujesz?
- Bardzo r贸偶n膮, w zale偶no艣ci od tego jaki mam humor, ale przede wszystkim rap i szybsze nutki. Je艣li jestem przed treningiem, s艂ucham w samochodzie szybszej muzyki, 偶eby nakr臋ci膰 si臋.
Muzyka to dla Ciebie r贸wnie偶 forma przygotowania do meczu?
- Tak, to odgrywa wa偶n膮 rol臋. Przed ka偶dym meczem s艂ucham odpowiedniej muzyki, 偶eby pobudzi膰 si臋. Od czasu do czasu ogl膮dam r贸wnie偶 r贸偶ne inspiruj膮ce, motywuj膮ce filmiki. Po to, by wprowadzi膰 si臋 w bojowy nastr贸j przed meczem.聽
Kilka lat temu s艂ysza艂em o Tobie opini臋, 偶e na boisku m贸wisz tylko po angielsku. Obecnie nie zauwa偶am tego.
- To ciekawe, ale to wynika艂o z tego, 偶e na pocz膮tku d艂ugo nie mia艂em polskich trener贸w. Na pocz膮tku by艂 Boban Mitev, kt贸ry u偶ywa艂 tylko angielskich s艂贸w. To by艂y typowo koszykarskie s艂owa, na przyk艂ad zmiana - switch i od pocz膮tku by艂em nauczony porozumiewania si臋 na boisku w j臋zyku angielskim. Nie s膮dz臋, 偶eby w ostatnich latach to wci膮偶 mia艂o miejsce. Od dobrych kilku lat trenuj膮 mnie polscy trenerzy, wi臋c i ja "przerzuci艂em" si臋 na polski. Przecie偶 w tej lidze nie ma nawet zagranicznych zawodnik贸w na parkiecie. Par臋 lat temu na pewno mog艂o to wygl膮da膰, tak jak m贸wisz, a wynika艂o to z systemu szkolenia przez zagranicznych szkoleniowc贸w.
Kto jest najwi臋kszym 偶artownisiem w Waszej szatni?
- Do sp贸艂ki Bierwagen z Parzychem. Nie maj膮 konkurencji. Jak 偶artuj膮 z siebie nawzajem, pozostaje tylko siedzie膰 i s艂ucha膰, i boki zrywa膰.
聽
Rozmawia艂 Marcin Bodziachowski
Autor: Marcin Bodziachowski
2016-04-20 12:00:00