Cztery szwy Paszkiewicza

8 lat temu | 26.09.2016, 08:13

W niedzielnym meczu z Basketem Poznań, bardzo bolesnego zderzenia doznał Andrzej Paszkiewicz, który po założeniu szwów na łuku brwiowym, udał się do szpitala na konsultację.

Naszemu rzucającemu obrońcy na szczęście nic więcej się nie stało i mógł wrócić do domu. Legioniście założono na łuku brwiowym cztery szwy. Do zderzenia z zawodnikiem Basketu Poznań, Dawidem Gruszczyńskim doszło pod koniec drugiej kwarty. "Czarny" wszedł na parkiet w miejsce Piotra Robaka i po zaledwie minucie, w walce o piłkę przy linii bocznej, zderzył się głową z Gruszczyńskim. Zawodnik Basketu również wymagał szybkiej pomocy medycznej i szycia łuku brwiowego.