SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

ENBL: Basket Brno 71:84 Legia

1 dzień temu | 28.01.2025, 22:51
ENBL: Basket Brno 71:84 Legia

Legia Warszawa odniosła pewne zwycięstwo w wyjazdowym meczu przeciwko Basket Brno, wygrywając 84:71. Po wyrównanej pierwszej połowie, warszawianie przejęli inicjatywę w drugiej części spotkania, pokazując świetną grę w obronie i skuteczność w ataku. 


Spotkanie w Brnie rozpoczęło się wyrównaną walką obu drużyn, które zdobywały punkty naprzemiennie. Gospodarze wyszli na czteropunktowe prowadzenie (6:2) po niecelnej akcji E.J Onu. Jednak Legia szybko odpowiedziała – po dwóch świetnych zagraniach w obronie, najpierw E.J Onu efektownie trafił z góry, a Dominik Grudziński, faulowany przy rzucie, wykorzystał jeden z dwóch rzutów wolnych, doprowadzając do remisu 7:7. Chwilę później Legioniści przejęli inicjatywę. Kolejny świetny przechwyt pozwolił E.J. Onu oddać rzut za trzy punkty, który dał Legii pierwsze prowadzenie w meczu. Na tym etapie gry Onu zdobył aż 9 z 10 punktów warszawskiego zespołu. W dalszej części kwarty gra toczyła się punkt za punkt, a na trzy minuty przed jej końcem gospodarze mieli dwupunktowe prowadzenie (15:13). Jednak końcówka należała do Legii. Najpierw Sessoms celnie trafił, a następnie Maksymilian Wilczek dwukrotnie popisał się celnymi rzutami za trzy punkty. Drugi z nich zakończył kwartę i pozwolił warszawianom zbudować pięciopunktową przewagę. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 22:17 dla Legii Warszawa.


Druga kwarta rozpoczęła się od mocnego wejścia gospodarzy. Akcja 2+1 pozwoliła zmniejszyć stratę do dwóch punktów, a chwilę później Jordan Brown skutecznym wejściem pod kosz doprowadził do remisu 24:24. W odpowiedzi trener Legii, Ivica Skelin, zareagował błyskawicznie, prosząc o pierwszy czas w meczu. Po wznowieniu gry walka była wyrównana, a wynik przez dłuższy czas oscylował wokół remisu. W połowie kwarty gospodarze mieli minimalne, jednopunktowe prowadzenie 29:28. Chwilę później Brno wykorzystało dwa błędy Legii w rozegraniu, zdobywając kolejne punkty i wychodząc na prowadzenie 33:30. Trener Skelin ponownie poprosił o przerwę. Przerwa przyniosła szybki efekt – Legioniści zdobyli cztery punkty z rzędu, zmniejszając stratę do zaledwie jednego punktu (35:34). Tym razem to trener gospodarzy poprosił o czas, aby zatrzymać ofensywny zryw warszawskiej drużyny. Końcówka kwarty to wymiana ciosów – obie drużyny skutecznie zdobywały punkty, ale to Basket Brno zdołało zachować minimalną przewagę. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 38:36, pozostawiając mecz otwartym przed drugą częścią gry.


Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy przejęli inicjatywę i po celnym rzucie Ethana Chargoisa wyszli na sześciopunktowe prowadzenie 46:40. Legia szybko zareagowała i przystąpiła do odrabiania strat. Kameron McGusty dwukrotnie trafił za dwa punkty, a chwilę później Dominik Grudziński popisał się skutecznością – najpierw trafił za trzy, a następnie dołożył dwa kolejne punkty, wyprowadzając Legię na trzy punktowe prowadzenie. Trener gospodarzy, widząc dynamiczny zryw warszawian, błyskawicznie poprosił o czas. Jednak przerwa nie wytrąciła Legii z rytmu – po wznowieniu gry goście konsekwentnie powiększali przewagę. Maksymilian Wilczek trafił za trzy, dając Legii siedmiopunktowe prowadzenie (58:51). W kolejnych minutach trzeciej kwarty gra toczyła się punkt za punkt, a Legioniści utrzymywali bezpieczną przewagę siedmiu punktów. Dopiero w ostatniej akcji tej części meczu gospodarze zdołali zmniejszyć różnicę – Milan Stranel zdobył dwa punkty, zmniejszając przewagę Legii do pięciu oczek i ustalając wynik kwarty na 60:65.

Ostatnia kwarta rozpoczęła się pod dyktando Legii. Legioniści zdominowali początek tej części meczu dzięki solidnej grze w obronie oraz wysokiej skuteczności w ataku. Kameron McGusty trafił za trzy, wyprowadzając Legię na dziewięciopunktowe prowadzenie (72:63), co zmusiło trenera gospodarzy do poproszenia o czas. Po wznowieniu gry mecz toczył się punkt za punkt, a warszawianie skutecznie utrzymywali przewagę. Na pięć minut przed końcem meczu Legia nadal prowadziła różnicą dziewięciu punktów. Kluczowy moment nastąpił, gdy przy rzucie za trzy faulowany został Dominik Grudziński – wykorzystał dwa z trzech rzutów osobistych, a chwilę później Maksymilian Wilczek dołożył dwa punkty. Dzięki tym akcjom Legia wyszła na 13-punktowe prowadzenie. Były to ostatnie punkty w meczu, który zakończył się pewnym zwycięstwem Legii. 


Po zaciętej pierwszej połowie legioniści przejęli kontrolę nad spotkaniem w drugiej części, prezentując świetną grę zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 84:71 dla Legii, która może cieszyć się z kolejnego wyjazdowego triumfu w rozgrywkach ENBL. 


Brno: Ethan Chargois 17, Richard Balint 13 (3), Jordan Brown 11, Matej Dana 10 (1), Milan Stranel 5, Simon Svoboda 4, Adam Kejval 4, Petr Krivanek 3, Viktor Pulpan 2, Maros Simko 2, Tomas Houzar 0, Joanis Koulisianis –

Legia: E.J Onu 21 (3), Mate Vucic 14, Dominik Grudziński 13 (1), Maksymilian Wilczek 13 (3), Kameron McGusty 12 (2), Samuel Sessoms 8, Andrzej Pluta 3, Rafael Kolawole 0, Julian Dąbrowski 0, Bartosz Habiera0

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projektów młodzieżowych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talentów
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
8055912