SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Jakub Rzeźniczak: Liczę, że niebawem będziemy razem świętować! (VIDEO)

7 lat temu | 13.05.2017, 08:40
Jakub Rzeźniczak: Liczę, że niebawem będziemy razem świętować! (VIDEO)

"Stawka mecz była wielka, emocje niesamowite. To co chłopaki zrobili w 3. kwarcie, wracając z wyniku -11 na +5, to było coś niesamowitego. Jeszcze w 4. kwarcie dołożyli kolejnych 5 punktów przewagi i skończyło się ładnym wynikiem. Dla kibiców najważniejsze jest to, że było zwycięstwo oraz emocje na najwyższym poziomie" - powiedział po 1. meczu finałowym Jakub Rzeźniczak, obrońca Legii Warszawa.

Czy siedząc za ławką Legii widać chemię w tym zespole?
- Widzę chemię, i widzę podobieństwo do naszej ławki. Ostatnio siedzę na ławce, więc wszystko widzę z bliska. Emocje są wielkie, tutaj też widać, że drużyna żyje, jest zrozumienie. Jestem spokojny o kolejne mecze, życzę chłopakom, żeby je wygrali, najlepiej 3:0, bo wtedy nie będzie stresu.



Zainteresowanie tym meczem było olbrzymie, co też pokazuje, że jest potencjał. Legia przyciąga fanów na koszykówkę i można tylko sobie życzyć większej hali.
- Na pewno nazwa Legia Warszawa przyciąga, ale kibiców przyciągają z pewnością wyniki. Sekcja koszykówki wyniki ma doskonałe. Jeżeli będzie awans, to ta hala będzie trochę za mała dla tych widzów.

Przy okazji wcześniejszych meczów pojawiały się głosy, że kibice nie żyją meczem, nie za bardzo zwracają uwagę na sytuację na parkiecie, ale ten mecz był tego zaprzeczeniem. Publiczność fantastycznie reagowała, ciesząc się z celnych rzutów jak z bramek przy Łazienkowskiej.
- Radość była niesamowita, nawet sam z żoną podskakiwaliśmy, a na takich meczach niezbyt często nam się to zdarza. Dziś nam się to bardzo udzieliło. Publiczność dzisiaj na pewno chłopakom pomogła, trzeba zapytać tych co grali, myślę że sami potwierdzą, że kiedy przegrywali ten doping bardzo im pomógł.

Który zawodnik był według Ciebie najlepszy?
- Łukasz Pacocha, który rzucił ponad 20 punktów. Kojarzę także Wilczka, bo jest bardzo długo w Legii, podobnie jak ja, też zagrał dobre zawody.

Przed Wami pięć meczów fazy mistrzowskiej. Optymalne rozwiązanie to mistrzostwo Polski dla piłkarzy i awans koszykarzy do ekstraklasy.
- Wiadomo, że chcemy uzyskać swój cel, sekcja koszykówki również. Niech oni trzymają kciuki za nas, my trzymamy za nich. Wszystko jest w naszych nogach, u nich bardziej w rękach. Liczę, że za kilka tygodni spotkamy się i będziemy wszyscy razem świętować.

Rozmawiał Marcin Bodziachowski

Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas fot. Piotr Koperski
2017-05-13 08:40:00

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projektów młodzieżowych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talentów
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
10264224