Emocji w końcówce meczu Legii z Dzikami nie brakowało. Nasz zespół w całym spotkaniu miał olbrzymie problemy ze skutecznością z dystansu. Po trójce Arica Holmana hala na Bemowie jakby "eksplodowała" z radości.
Legia wyszła na prowadzenie 60:59 na 35 sekund przed końcem spotkania. Później goście spudłowali swój rzut i Legia wprowadzała piłkę do gry... Zaraz potem Dziki taktycznie sfaulowały Cowelsa, który spudłował pierwszy rzut wolny i nasz zespół prowadził 61:59 na kilkanaście sekund przed końcem. Legia chciała wybronić akcję Dzików - zawodnik rywali popełnił najpierw błąd kroków, później trafił za 3, ale sędziowie uznali trafienie i na 4.7 sekundy to przyjezdni prowadzili różnicą jednego punktu. Rzutu na wygraną nie trafił niestety Michał Kolenda. Poniżej prezentujemy video z ostatnich akcji środowego spotkania rozegranego w hali na Bemowie:
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Piotr Koperski
2023-10-11 23:57:03