- Fundamentaln膮 zmian膮 w por贸wnaniu do pierwszego meczu by艂o nasze podej艣cie do tego spotkania. Tydzie艅 przerwy pomi臋dzy p贸艂fina艂em i fina艂em m贸g艂 nas troch臋 rozlu藕ni膰, plus jako klub i dru偶yna wpadli艣my w pu艂apk臋 my艣low膮 - 偶e Start jest po dw贸ch ci臋偶kich seriach po 5 mecz贸w i b臋dzie mia艂 mniej si艂 i mniej wymagaj膮cym przeciwnikiem, co wp艂yn臋艂o na to, 偶e mogli艣my si臋 troch臋 rozlu藕ni膰. Okaza艂o si臋, 偶e Start ma du偶o si艂, szybko biega, graj膮 fajn膮 koszyk贸wk臋, to powsta艂o lekkie zdziwienie i panika w naszych szeregach, kt贸re chcieli艣my uspokoi膰. Na koniec nie uda艂o si臋 wygra膰 pierwszego spotkania, ale r贸偶nic膮 by艂o to, 偶e w tym drugim byli艣my ju偶 艣wiadomi tego, 偶e nikt nam nie da nic 艂atwo. Najwa偶niejsze, 偶e cel minimum zosta艂 spe艂niony, czyli wyje偶d偶amy z Lublina z jednym zwyci臋stwem i wracamy na Bemowo - powiedzia艂 po drugim meczu fina艂owym Legii ze Startem w Lublinie na antenie Polsatu Sport - Micha艂 Kolenda.
- Start gra szybk膮, nieprzewidywaln膮 koszyk贸wk臋, korzystaj膮 z kontratak贸w, w kt贸rych moim zdaniem s膮 najsilniejsi. St膮d w naszych szeregach musi pojawia膰 si臋 dobra selekcja rzut贸w, aby艣my mieli dobre powroty do obrony. Mo偶emy troch臋 odetchn膮膰, 偶e nie wyje偶d偶amy z Lublina bez zwyci臋stwa, mo偶emy si臋 przygotowa膰 i jeszcze lepiej przegrupowa膰 przed domowymi meczami. Trzeba przyzna膰, 偶e w tym meczu mieli艣my bardzo du偶o otwartych pozycji, kt贸rych nie trafili艣my, a normalnie je trafiamy. To tak偶e wp艂yn臋艂oby na dynamik臋 tego spotkania. Na sam koniec ciesz臋 si臋, 偶e uda艂o nam si臋 wyci膮gn膮膰 wnioski i wszyscy mentalnie dobrze podeszli do tego spotkania, pomimo bardzo mocnego pocz膮tku dru偶yny z Lublina. (...) Jeste艣my gotowi - trener szykowa艂 nas na tak膮 intensywno艣膰 i zm臋czenie. Mieli艣my okres, kiedy tylko przyjecha艂, kiedy powiedzia艂, 偶e musi nas przygotowa膰 tlenowo i fizycznie, bo sezon b臋dzie d艂ugi. Nie wyobra偶a艂 sobie, 偶eby sezon zako艅czy膰 po sezonie regularnym. Wiedzieli艣my, 偶e chcemy i艣膰 po play-off. Okres, kt贸ry wtedy przepracowali艣my by艂 bardzo intensywny i ci臋偶ki. Dzi臋ki temu wida膰 teraz s膮 rezultaty, wida膰, 偶e mamy paliwo do gry. To samo by艂o w pierwszym spotkaniu, kiedy byli艣my par臋 razy w do艂ku, 10-12 punktowym, potrafili艣my znale藕膰 energi臋, ch艂odn膮 g艂ow臋 i wr贸ci膰 do tego spotkania. Mam wra偶enie, 偶e ci臋偶ka praca, kt贸r膮 wykonali艣my miesi膮c, czy p贸艂tora temu, teraz daje swoje owoce. I nawet skr贸cenie 艂awki do o艣miu ludzi nie robi na nas wra偶enia. Jedyn膮 kwesti膮, o jak膮 nale偶y si臋 martwi膰 na przysz艂o艣膰, to faule. Kiedy gramy o艣mioma lud藕mi, zdarza si臋, 偶e kto艣 mo偶e mie膰 problemy z faulami, wi臋c nasza rotacja jeszcze bardziej si臋 zaw臋偶a. Wiem, 偶e gracze, kt贸rzy dzi艣 nie wyszli na boisko, s膮 gotowi, by wyj艣膰 i pom贸c. Jak Maks Wilczek, kt贸ry w trzecim meczu z Anwilem wyszed艂 i do艂o偶y艂 swoje. Dzi臋ki temu nasza gra by艂a wtedy 艂atwiejsza. Mamy teraz chwil臋, 偶eby odpocz膮膰, zregenerowa膰 si臋, a nasi gracze, kt贸rzy dzi艣 nie wyst膮pili, s膮 gotowi by pom贸c - powiedzia艂 kapitan Legii.
Ca艂膮 rozmow臋 mo偶na ods艂ucha膰
TUTAJ.
Autor: Marcin Bodziachowski, fot. Marcin Bodziachowski