Konferencja po 3. meczu Legia - Start

Heiko Rannula (trener Legii): Zawodnicy byli zmęczeni i poziom obrony w tym meczu nie był na takim poziomie, na jakim być powinien. Ale kiedy patrzyłem na Michała, to energię miał na konferencji prasowej. A zupełnie serio, to w I połowie w obronie byliśmy nieobecni. Nie zaczęliśmy meczu tak jak byśmy powinniśmy na własnym parkiecie, nie byliśmy odpowiednio fizyczni, nie faulowaliśmy, kiedy należało to zrobić. Byliśmy o krok spóźnieni. Dobrze, że trafialiśmy nasze rzuty. W II połowie wyglądaliśmy już lepiej w obronie, udało się zatrzymać niektórych zawodników Startu - w pierwszej połowie rzucili nam 60 punktów, w drugiej - 30. Prowadzimy 2:1, ale musimy znaleźć rozwiązanie, jak zacząć kolejny mecz z energią, fizycznością, odpowiednim zaangażowaniem. Aby nie wyglądało to tak jak dzisiaj.

Michał Kolenda (kapitan Legii): Seria charakteru - wszystkie mecze bez dominacji, bez większej różnicy, kończące się w IV kwarcie. Wydaje mi się że to będzie taki finał. Niezależnie od zdrowia i dyspozycji dnia, na koniec będzie się liczył charakter, fizyczność i to kto popełni mniej błędów. Dzisiaj my popełniliśmy ich mniej, byliśmy skuteczniejsi w końcówce, naprawdę daliśmy z siebie wszystko. Cieszy mnie frekwencja i życie koszykówką, tą całą serią - jeśli chodzi o kibiców to super, dopingowali cały mecz na stojąco, to jest bardzo ważny walor. Tak się tylko czasami mówi, ale to naprawdę daje bardzo dużo siły i pewności siebie. Gratuluję mojemu zespołowi. Teraz zobaczymy kto będzie bardziej świeży w poniedziałek i zachowa więcej charakteru i siły, żeby wygrać. Mam nadzieję, że wykorzystamy ten czas, który mamy przed sobą, odpoczniemy i będziemy gotowi na poniedziałek.

Wojciech Kamiński (kapitan Startu): Dziękuję kibicom za ich doping, bo stworzyli razem z kibicami Legii świetną atmosferę. Gratuluję drużynie Legii zwycięstwa. Myślę, że mecz godny finałów. Pierwsza połowa bardzo ofensywna, na bardzo dużym poziomie jedna i druga drużyna. W II połowie, w finale, kiedy spotykają się dwie najlepsze drużyny, nie można pozwolić sobie na takie błędy jakie my popełniliśmy, bo za nie jest się karconym. I tak się dziś wydarzyło.

CJ Williams (skrzydłowy Startu): To są finały, więc graliśmy przeciwko bardzo dobremu zespołowi, w takim meczu nie możesz popełniać błędów. Rywalem karali nas za każdy błąd, jaki popełnialiśmy. Włożyliśmy w ten mecz dużo wysiłku, trzeba jednak zagrać doskonale, by wygrać taki mecz, szczególnie na wyjeździe. Musimy wyciągnąć naukę z tego spotkania i zagrać lepiej za dwa dni w kolejnym meczu.



Autor: Marcin Bodziachowski, fot. Marcin Bodziachowski