Konferencja po 4. meczu Górnik - Legia

Heiko Rannula (trener Legii): Muszę powiedzieć, że trzeba mieć wielki szacunek dla Górnika za to jak dzisiaj grali. Byli bardzo twardym i trudnym rywalem, zmusili nas byśmy zagrali na maksmimum swoich możliwości. W I połowie wydaje mi się, że byliśmy trochę za bardzo zmęczeni, niektórzy zawodnicy nie mieli odpowiedniej energii do gry w obronie jakiej chcieliśmy i Górnik nas za to ukarał. Za to za drugą połowę jestem bardzo dumny z moich zawodników. Pokazaliśmy serce wygrywając spotkanie w hali, gdzie panowała tak głośna atmosfera. Górnik był bardzo trudnym przeciwnikiem. Cała seria, może poza pierwszym spotkaniem, kiedy bardzo dobrze zaczęliśmy i Górnik nie zdołał wrócić do gry, to były typowe mecze play-offowe. Przede wszystkim w obronie obie drużyny zrobiły świetną robotę. Wydaje mi się, że po naszej stronie było nieco więcej jakości i to w naszym zespole było więcej graczy, kórzy zagrali kluczowe role w decydujących momentach.


Kameron McGusty (rzucający Legii): To było trudne spotkanie dla obu drużyn, podobnie jak cała seria. Każda miała swoje lepsze i gorsze momenty. Bardzo ciężko pracowaliśmy na te trzy wygrane, dobrze wypełnialiśmy plan na mecz, byliśmy jednością i bardzo mocno walczyliśmy. Oba mecze wyjazdowe były bardzo trudne, ale najważniejsze, że wygraliśmy tę serię.

Andrzej Adamek (trener Górnika): Zacznę od podziękowań dla drużyny - zasługują na to, by nazwać ich prawdziwą drużyną. Właściwie przez cały sezon współpracowali razem na każdej płaszczyźnie i to jest piękne. W swoim imieniu dziękuję kibicom za ten sezon, za niepowtarzalną atmosferę, którą tworzą. Dziękuję wszystkim sponsorom i klubowi, osobom, które pracują poza sceną. Naszym celem było stworzenie organizacji wypłacalnej, jakościowo dobrej, byśmy byli marką godną zaufania dla wszystkich graczy. Po drodze była piękna przygoda z Pucharem Polski. Ten sezon dla nas się skończył, za kilka dni zacznie się praca nad tym co będziemy chcieli zbudować w kolejnym sezonie.


Krzysztof Jakóbczyk (kapitan Górnika): Chciałbym podziękować przede wszystkim w imieniu chłopakom naszym kibicom, którzy dzielnie wspierali nas. To była wielka przyjemność grać przed taką publicznością, oni jeździli za nami na wyjazdy i na niejednym wyjeździe czuliśmy się jak w domu. Nieśli nas przez cały sezon. To był bardzo dobry wynik - Puchar Polski zdobyty w lutym, gra w play-offach - to wszystko było powyżej przedsezonowych oczekiwań. Oczywiście odczuwamy lekki niedosyt, bo jesteśmy grupą ambitnych ludzi, którzy mierzą wysoko. Poprzednie sukcesy wcale nie sprawiły, że głód wygrywania ucichł. Cały czas mierzyliśmy wysoko. Z dzisiejszego meczu też możemy być zadowoleni, bo walczyliśmy przez pełne 45 minut i zostawiliśmy kawał serducha w tym sezonie. Dla mnie to była wielka przyjemność być częścią tej drużyny i wielki honor w postaci bycia kapitanem Górnika. Na pewno zapamiętam ten sezon i będę go trzymał w sercu do końca życia.



Autor: Marcin Bodziachowski, fot. Marcin Bodziachowski