Konferencja po I meczu Legia - Górnik (VIDEO)

Heiko Rannula (trener Legii): Koncentracja od pierwszych minut była świetna. W obronie robiliśmy dokładnie to, co zakładał nasz plan meczowy. I to działało. Kluczowe w I połowie było to jak zagrali zawodnicy z ławki - EJ, Sykes, a także Maks, oni dali nam mnóstwo energii, co było dla nas bardzo istotne. To tylko pierwszy mecz, Górnik na pewno zagra zdecydowanie lepiej w drugim spotkaniu. Musimy być na to gotowi, nie możemy się zrelaksować. (...) Oczywiście, że obawiam się zlekceważenia drugiego meczu, bo znamy już takie przypadki, że po wysokiej wygranej w I spotkaniu, później już nie ma takiego samego spotkania. Wierzę w mój zespół, będziemy jeszcze o tym rozmawiać. Górnik jest zespołem, który może mieć wzloty i upadki, w niektórych meczach mogą mieć problemy rzutowe, ale to zespół, który na pewno się nie podda. Jesteśmy na to gotowi, to jest play-off i mecz numer jeden, w dodatku na własnym parkiecie. Aby awansować potrzebujemy trzech zwycięstw. Na pewno nie będziemy zrelaksowani z powodu wysokiej wygranej.

Ojars Silins (skrzydłowy Legii): Bardzo dobrze rozpoczęliśmy tę serię. Pokazaliśmy przygotowanie i pełną koncentrację od samego początku spotkania. Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, po przerwie nie zgubiliśmy koncentracji i walczyliśmy na całego do samego końca. Ta seria dopiero się rozpoczęła i musimy przenieść dzisiejszą energię także na kolejne spotkania.

Andrzej Adamek (trener Górnika): Cokolwiek powiedzieć o tym meczu, poza tym, że byliśmy dzisiaj tłem dla warszawskiej Legii, która grała naprawdę bardzo dobrze - tak jak powinno się grać w play-off - twardo, fizycznie, nieustępliwie, mądrze w ataku. My raziliśmy nie tylko nieskutecznością. Ciężko powiedzieć cokolwiek rozsądnego. (...) Absolutnie zmiana stylu gry drużyny warszawskiej jest oczywiście widoczna i to tak samo w ofensywie, jak i w defensywie. Ta drużyna nabrała nowego kształtu i nowego charakteru, stylu gry. Dostrzegam to oczywiście. (...) Przed kolejnym meczem musimy przede wszystkim zareagować. Życzyłbym sobie, abyśmy przynajmniej spróbowali podjąć walkę w następnym spotkaniu, bo dziś totalnie przeszliśmy obok spotkania. Rozumiem, że można nie trafiać do kosza, ale to nie może powodować, że przestajemy grać w obronie, walczyć itd.

Grzegorz Kulka (skrzydłowy Górnika): Komentarz jest zbędny, dzisiaj to Legia wyszła na boisko, aby ten mecz wygrać. Dobra rzecz jest taka, że to jest seria i za dwa dni gramy kolejne spotkanie. (...) Będę gotowy na kolejne spotkanie, myślę, że to tylko zbicie kolana, więc nie będzie problemu.



Autor: Marcin Bodziachowski, fot. Marcin Bodziachowski