Konferencja po meczu ENBL z Fyllingen Lions

"Mieliśmy bardzo dobry początek tego meczu, a wysokie prowadzenie sprawiło, że mogliśmy zagrać dziś szerokim składem i każdy zawodnik dostał minuty. Te rozłożyliśmy tak, by nikt nie był przemęczony przed niedzielnym meczem ligowym z MKS-em" - powiedział po meczu z Fyllingen Lions, trener Legii - Ivica Skelin.

Ivica Skelin (trener Legii): Mieliśmy bardzo dobry początek tego meczu. Wynik po pierwszej kwarcie był bardzo wysoki. Wysokie prowadzenie sprawiło, że mogliśmy zagrać dziś szerokim składem i każdy zawodnik dostał minuty. Te rozłożyliśmy tak, by nikt nie był przemęczony przed niedzielnym meczem ligowym z MKS-em. (...) Jeśli chodzi o nasz cel na te rozgrywki, to na razie nie wiemy zbyt wiele o innych drużynach startujących w ENBL. Nie mamy zbyt wiele doświadczenia jeśli chodzi o drużyny angielskie, czy norweskie. Na pewno każde spotkanie będziemy traktowali poważnie i robili wszystko, by je wygrać. Zobaczymy, gdzie to nas zaprowadzi. (...) Jutro zobaczymy jaki będzie stan Andrzeja Pluty. Przez ostatnie 3-4 dni, po Superpucharze nie trenował. Dopiero najbliższe dwa dni zdecydują, czy będzie gotowy na mecz w niedzielę.



Maksymilian Wilczek (skrzydłowy Legii): Cieszymy się z wygranej, było to dla nas ważne spotkanie, ale już skupiamy się na kolejnym meczu. Jutro mamy chwilę odpoczynku i potem wracamy do pracy, bo w niedzielę zaczyna się nasza liga.



Calix N'Diaye (trener Fyllingen Lions): Jeszcze nigdy w życiu nie widziałem takiej skuteczności, jaką dzisiaj zaprezentowała Legia. Moi zawodnicy początkowo nie byli gotowi na takie tempo meczu, legioniści dzielili się pięknie piłką. W pierwszej kwarcie gospodarze trafili 17 na 18 rzutów i moi zawodnicy byli w szoku. Grali piękną koszykówkę i to zdecydowało o ich wysokiej wygranej.



Bouna Black N Diaye (środkowy Fyllingen Lions): Nasz zespół nie był przygotowany na takie tempo spotkania od samego początku, jak również fizyczność, którą pokazała Legia. Potrzebowaliśmy całej pierwszej kwarty, by się do tego dostosować.

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2024-10-03 08:44:24