SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Konferencja po meczu Legia - King

9 miesięcy temu | 20.01.2025, 11:25
Konferencja po meczu Legia - King
Marcin Bodziachowski

Ivica Skelin (trener Legii): Gratulacje dla moich zawodników. Mieliśmy bardzo trudny ostatni miesiąc. Z bardzo dobrej sytuacji, sami wpędziliśmy się w sytuację trudną. To był dla nas mecz o awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. Byłaby wielka szkoda, gdyby Legii zabrakło w walce o Puchar. Po meczu w Sopocie, który był naszym najlepszym spotkaniem w tym sezonie, mieliśmy bardzo zły okres. Problem nie polegał tylko na tym, że nie graliśmy dobrze, a problemem był fakt, że traciliśmy zawodników i nie mogliśmy złapać swojego rytmu. Teraz przez ostatni tydzień trenowaliśmy bardzo dobrze i to było od razu widoczne. Kiedy jesteśmy razem i dobrze trenujemy, to od razu gramy znacznie lepiej.

Andrzej Pluta (rozgrywający Legii): Cieszymy się z tego zwycięstwa, z tego, że wygraliśmy przed własną publiką i dało nam to wejście do Pucharu Polski. Od samego początku dobrze weszliśmy w mecz, później staraliśmy się to utrzymać. Mieliśmy chwile, kiedy zgubiliśmy nasz rytm, ale na szczęście udało się nam go później odzyskać i wygraliśmy mecz. (...) Od młodego - nigdy nie byłem najwyższym ani najszybszym graczem i musiałem sobie jakoś radzić i robić miejsce na parkiecie, dlatego step back to rzecz, nad którą pracuję, by radzić sobie w ten sposób w sytuacjach boiskowych. By dawało to skutek. (...) Nie mam żadnych preferencji jeśli chodzi o porę meczu.

Arkadiusz Miłoszewski (trener Kinga): Gratulacje dla Legii. Nie śledzę sytuacji w tabeli, ale chyba ten mecz przesądził o ich awansie do Pucharu Polski. Cała drużyna z Warszawy wiedziała, że ten mecz jest kluczem do tego i obrońca Pucharu Polski będzie w tym finale. Przed tym przestrzegałem swoich zawodników - że zespół Legii wyjdzie na nas od samego początku, by pokazać, jak bardzo im zależy. Porównałbym to do człowieka postawionego pod ścianą, który może być niebezpieczny, bo musi rzucić wszystko, by wygrać życie. Tak było od pierwszych minut. W ogóle nie weszliśmy w mecz, przegraliśmy początek 28:12. To pokazuje, że nie jesteśmy mentalnie, ani fizycznie przygotowani na walkę. Wróciliśmy, próbowaliśmy zmieniać obronę, w II i III kwarcie schodziliśmy na 4 punkty straty, mieliśmy nawet otwarty rzut przy -4, ale nie trafiliśmy. A nietrafianie tych rzutów wzięło się z nieprzygotowania od samego początku. Jak z Toruniem trafialiśmy wszystko, to później jest łatwiej kontrolować mecz, tak dziś nie mogliśmy trafić nic z obwodu. Do przerwy mieliśmy 1/11. Tylko w III kwarcie, jak poszła energia, poszły trzy celne rzuty, ale to było za mało dziś na Legię. Pierwsza runda w naszym wykonaniu na lekkim minusie. Bierzemy się za robotę i mam nadzieję, że będziemy w drugiej rundzie grać lepiej, bo mamy odwrotną sytuację - będziemy grali 10 meczów u siebie, a tylko 5 na wyjazdach. Chcemy jak najwyżej piąć się w tabeli, bo wiemy jak jest ona zagęszczona i jak porażka może sprawić, że wypadasz z ósemki, a zwycięstwo może przybliżać do upragnionej czwórki. Teraz każdy mecz będzie istotny.

Isaiah Whitehead (rzucający Kinga): Weszliśmy w ten mecz zbyt wolno i ospale. Legia bardziej chciała i grała mocniej. Wracaliśmy do gry w drugiej i trzeciej kwarcie, ale gospodarze bardziej chcieli, mieli dziś lepsze wykończenie ataków.

Autor: Marcin Bodziachowski

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner Strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Partner Strategiczny projektów dziecięcych i młodzieżowych koszykarskiej Legii Warszawa
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
Partnerem Edukacyjnym Projektów Młodzieżowych
Oficjalny partner i dostawca wody
11096920