Konferencja prasowa po meczu Rosa - Legia

Trzecia kwarta była kluczowa dla losów spotkania, robiliśmy zbyt wiele błędów, zbyt często traciliśmy piłkę - podsumował mecz z Rosą Radom Rusłan Patiejew.

Tane Spasev (trener Legii): Spróbujemy zapomnieć o tym meczu. Przegraliśmy, robiliśmy wielkie błędy, faulowaliśmy wtedy, kiedy nie powinniśmy tego robić. Mieliśmy niemal 20 strat, w pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz. W trzeciej kwarcie było gorzej, pojawiły się wątpliwości, czy powinniśmy ten mecz wygrać, czy na to zasługujemy. Byliśmy w wielu aspektach spóźnieni o krok. Rosa się obudziła, zaczęła grać bardziej agresywnie. Chcieli wygrać i wygrali.

Rusłan Patiejew (zawodnik Legii): Trzecia kwarta była kluczowa dla losów spotkania, robiliśmy zbyt wiele błędów, zbyt często traciliśmy piłkę. Dużo straconych szans, nie trafialiśmy spod kosza, pudłowaliśmy rzuty wolne.

Robert Witka (trener Rosy): Nie będziemy marudzili, że to nie było ładne zwycięstwo, bo nie mamy tych zwycięstw za dużo i każde zwycięstwo nas bardzo cieszy, bardzo poprawia naszą sytuację. Znowu źle weszliśmy w mecz, zagraliśmy bardzo pasywnie, mało odważnie w ataku, w obronie za miękko, ale to wszystko zmieniło się po przerwie. Wyglądało już tak jakbyśmy chcieli żeby wyglądało. Była walka, była pozytywna energia w drużynie i wiara, że można jeszcze ten mecz odwrócić. Jestem zadowolony z Jakuba, bo mogliśmy w tych trudnych momentach złapać taki balans miedzy grą na obwodzie i pod koszem. Wykorzystał pozycje, które miał. Tafil ważną trójkę - fajnie, bardzo pozytywnie oceniam jego występ i wierzę, że będzie grał w kolejnych meczach coraz lepiej. Znowu przegraliśmy zbiórki tak jak ostatnio, ale  to już nie jest 17-18 zbiórek w ataku, a 11 z czego 4 są drużynowe, czyli po jakichś odbiciach, także tu też jest poprawa. Cieszymy się z tego zwycięstwa, bo Legia prezentuje się bardzo dobrze, bardzo solidnie i to na pewno jest budujące zwycięstwo dla nas.

Mateusz Szczypiński (zawodnik Rosy): Gratuluję Legii, że postawiła tak trudne warunki. Myślę, że ten mecz mógł się podobać kibicom. To, że dziś nic nie trafiłem to bez znaczenia, ważne, że wynik jest dodatni dla Rosy Radom, a obronę można było zobaczyć, wskaźnik +/- w statystykach. Zerowy procent skuteczności nie ma tu żadnego znaczenia. Cieszę się, że dostaję szansę, że mogę się pokazać z dobrej strony, nie zawsze wyjdzie, ale jak trener powiedział, sercem i wolą walki wróciliśmy do meczu, bo początek nie był dobry. Każde zwycięstwo, które możemy wyrwać wyrywamy i ono będzie się liczyło w statystykach.

Autor: Radosław Kaczmarski
2018-12-09 17:00:00