Konferencja prasowa po meczu Rosa Radom - Legia (VIDEO)

"Dziękuję kibicom obu drużyn za stworzenie fantastycznego widowiska na trybunach. Walka była zacięta, ale myślę, że tak jak na parkiecie, tak i na trybunach wygraliśmy" - powiedział po meczu z Legią trener Rosy, Wojciech Kamiński.

Tane Spasev (trener Legii): Gratuluję Rosie wygranej w dzisiejszym spotkaniu. Mieliśmy dobre momenty, ale także momenty bardzo złej gry. Po powrocie obejrzymy video z tego spotkania i będziemy analizowali. Przed nami ciężka praca, by być gotowym na kolejny mecz, który zagramy z Turowem już za cztery dni. Chciałbym życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i mam nadzieję, że czeka nas wiele bardzo dobrych koszykarskich momentów w tym roku.



Piotr Robak (rzucający Legii): Trudno wygrać spotkanie, jeśli ma się tylko dobre momenty, a nie gra się równo przez cały mecz. Możemy być zadowoleni jedynie z pierwszej połowy, kiedy graliśmy z Rosą jak równy z równym. Niestety w drugiej połowie obraz gry się zmienił. Rosa odskoczyła i ciężko było nam wrócić do meczu. Gratulacje dla Rosy. My wracamy do Warszawy i przygotowujemy się do kolejnego spotkania.  

Wojciech Kamiński (trener Rosy Radom): Dziękuję kibicom obu drużyn za stworzenie fantastycznego widowiska na trybunach. Walka była zacięta, ale myślę, że tak jak na parkiecie, tak i na trybunach wygraliśmy. Gratuluję swoim zawodnikom wygranego meczu. Myślę, że drużynie Legii można gratulować szczególnie pierwszej połowy oraz walki w czwartej kwarcie. Natomiast trzecia kwarta ustawiła mecz. W czwartej kwarcie Legia jeszcze walczyła, a my graliśmy nie do końca tak jakbyśmy chcieli. Na pewno nie jest łatwo utrzymywać koncentrację prowadząc 30. punktami.

Ryan Harrow (rozgrywający Rosy): Zawsze jestem szczęśliwy kiedy wygrywamy. W pierwszej połowie Legia próbowała grać naprawdę dobrze, ale chwyciliśmy to zwycięstwo i już go nie oddaliśmy. To był także bardzo dobry mecz dla mnie indywidualnie, więc tym bardziej jestem szczęśliwy po tym spotkaniu.

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski, vid. Marcin Bodziachowski
2018-01-03 22:36:00