Konferencja prasowa po meczu z AZS-em Koszalin

"Bardzo miło być w tej sali konferencyjnej przed państwem, po tak okazałej wygranej. Prawda jest taka, że do tej pory głównie przychodziłem tutaj i tłumaczyłem przyczyny naszych porażek" - powiedział po okazałej wygranej z AZS-em Koszalin, trener Legii Tane Spasev.

Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla moich zawodników, ze względu na to, jak mocno byli skoncentrowani. Bardzo miło być w tej sali konferencyjnej przed państwem, po tak okazałej wygranej. Prawda jest taka, że do tej pory głównie przychodziłem tutaj i tłumaczyłem przyczyny naszych porażek. Mogę jednak powiedzieć, że ostatnich pięć meczów zagraliśmy naprawdę nieźle. Chciałbym także pogratulować Kamilowi Sulimie 250. meczu w barwach Legii. Tak samo jak za dwie jego trójki w końcówce spotkania. Naprawdę jestem bardzo szczęśliwy, mogę powiedzieć jedno - to jest prawdziwy profesjonalista, każdego dnia przychodzi na treningi i daje z siebie sto procent.

Kamil Sulima (rzucający Legii): Cieszę się ze zwycięstwa, jeszcze tak wysokiego. Dziękuję publiczności, która długo czekała na tak dobry mecz w naszym wykonaniu. Jak już trener powiedział, od dłuższego czasu jesteśmy w lepszej formie i to widać na boisku. Dzisiejsze spotkanie pokazało, że w każdym elemencie byliśmy lepsi. Staraliśmy się wykonać wszystkie założenia przedmeczowe i to się nam udało.

Dragan Nikolić (trener AZS-u Koszalin): Gratulacje dla Legii za wygraną, na którą naprawdę zasłużyła. Niestety kilku naszych zawodników przyjechało do Warszawy tylko w celach turystycznych. A pewnie kilku kolejnych gra tak jak gra, myśląc że jest koniec sezonu, i raczej oszczędzają się by nie doznali kontuzji. Ale to nasza wewnętrzna sprawa, którą musimy rozwiązać między nami. Mamy najbliższy tydzień na przygotowania do trzech ostatnich meczów. Mieliśmy dziś tylko 12,5% skuteczności za 3 punkty, 17 niecelnych rzutów osobistych - to fatalne statystyki. Ale jeszcze gorzej wyglądają zaledwie cztery asysty w ciągu 30 minut gry. Graliśmy dzisiaj bez żadnej energii w obronie, co jest sporym problemem. Zobaczymy, czy ten słaby występ czegoś nas nauczy. Po ostatnich dobrych meczach i zwycięstwach jakie osiągnęliśmy, trochę obawiałem się, że może nastąpić taka właśnie sytuacja. Niestety nie ma możliwości wygrania meczów, grając bez energii. Nie mówię o zawodnikach, których teraz nie mamy. Po prostu brakuje nam w tej chwili zawodników o odpowiedniej jakości. A jeszcze kiedy przeciwnik ma swój dzień, a my go nie mamy, a do tego nie mamy energii, wynik musi być taki jaki był. Postaram się tłumaczyć zawodnikom, jak mają zachowywać się do końca sezonu. Nie jest ważne jak szybko upadasz, ale to jak szybko jesteś się w stanie podnieść, i czy jesteś się w stanie podnieść. Mam nadzieję, że podniesiemy się po tym meczu.

Igor Wadowski (zawodnik AZS-u): Przede wszystkim chciałbym pogratulować Legii dzisiejszego meczu. Zagrali na bardzo dobrej skuteczności. My musimy skupić się na trzech kolejnych meczach, i dać w nich z siebie wszystko

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-04-06 22:53:00