Maciej Lampe trenował z Legią (FOTO)

Maciej Lampe, środkowy chińskiego Jilin Northeast Tigers oraz reprezentacji Polski, a w przeszłości zawodnik klubów NBA oraz Realu i Barcelony, wziął udział w poniedziałkowym treningu naszej drużyny.

Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Marcin Bodziachowski

Zawodnik, który w przeszłości występował w Phoenix Suns, New Orleans Hornets, czy Houston Rockets, przyleciał do kraju na zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Rosją i Izraelem. Obóz kadry rozpocznie się w środę w Gdańsku, więc środkowy w poniedziałkowy wieczór stawił się w hali na Bemowie, by odbyć jednostkę treningową przeprowadzoną przez Tanego Spaseva.

Zajęcia rozpoczęły się od rywalizacji rzutowej. Cały zespół podzielony został na dwie części, po czym każda z nich oddawała rzuty z konkretnych pozycji, aby uzyskać jak najwięcej trafień w wyznaczonym czasie. Po kilkunastu minutach, wyłoniony został zwycięzca. Zawodnicy wykonywali ćwiczenie w pełni skoncentrowani, aby tylko uzyskać jak najlepszy wynik. Po każdym kolejnym trafieniu, następowało głośne odliczanie. W dalszej części zajęć trener zarządził gierki dwóch na dwóch, a następnie trzech na trzech.

Legioniści ćwiczyli dalej, a z minuty na minuty zajęcia były coraz bardziej intensywne. Kapitalnie prezentował się Keanu Pinder, który większość akcji kończył "z góry". Podkoszowy ma niesamowity dynamit w nogach i jest niezwykle trudny do zatrzymania. Wyróżniającą się postacią jest także Morayo Soluade - wydaje się, że może godnie zastąpić Anthony'ego Beane'a, a Brytyjczyk oprócz zdobywania punktów, potrafi dogrywać piłki do partnerów. Podobnie zresztą nowy kapitan drużyny, Sebastian Kowalczyk, który w jednej z akcji zaskoczył wszystkich, zagrywając piłkę delikatnie nad obręcz, a wsadem akcję wykończył Michał Kołodziej. Przy okazji gry pięciu na pięciu, zawodnicy mieli wykonywać określone przez szkoleniowca zadania. Akcje rozgrywane były zgodnie ze schematami taktycznymi, które trenerzy szykują na najbliższy sezon.

Nie wszystkie zagrywki przychodzą zawodnikom łatwo. Trener Spasev starał się jednak cierpliwie tłumaczyć graczom, jak mają zachowywać się w konkretnych sytuacjach, gdzie znajdować się mają gracze podkoszowi, gdzie zaś obwodowi. Macedoński szkoleniowiec wybuchł tylko raz, ale już po chwili dalej tłumaczył swoim podopiecznym, jakich błędów popełniać nie mogą. Po dwugodzinnych zajęciach gracze udali się do szatni, a kolejne zajęcia będą miały miejsce we wtorek, kiedy w planach są dwie jednostki treningowe. Najbliższe gry kontrolne Legia rozegra w najbliższą niedzielę i poniedziałek w hali Mistrzów we Włocławku. Oba spotkania z aktualnym mistrzem Polski będą zamknięte dla publiczności.

Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Marcin Bodziachowski

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-09-03 20:51:00