SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Marek Popio艂ek: Wygrali艣my Puchar, a kolejne wyzwania przez nami (WYWIAD)

11 miesi臋cy temu | 22.02.2024, 09:30
Marek Popio艂ek: Wygrali艣my Puchar, a kolejne wyzwania przez nami (WYWIAD)

4 lutego zosta艂 tymczasowo pierwszym trenerem Legii. Po pi臋ciu spotkaniach, w trakcie kt贸rych przypiecz臋towa艂 z Legi膮 awans do 膰wier膰fina艂u FIBA Europe Cup, a tak偶e - zaskakuj膮c ca艂膮 koszykarsk膮 Polsk臋 - wywalczy艂 z naszym klubem drugi w historii Puchar Polski, otrzyma艂 propozycj臋 dalszej pracy jako pierwszy trener Legii. Marek Popio艂ek, bo o nim mowa, cieszy si臋 z wywalczonego w Sosnowcu trofeum, ale r贸wnie偶 zdaje sobie spraw臋, 偶e to dopiero pocz膮tek drogi, jaka czeka nasz zesp贸艂 w tym sezonie. Zapraszamy do lektury rozmowy ze szkoleniowcem naszego klubu - rozmawiamy zar贸wno o jego pracy jako asystenta w sztabie Wojciecha Kami艅skiego, jak r贸wnie偶 przej臋ciu dru偶yny 4 lutego bie偶膮cego roku, fantastycznym turnieju fina艂owym Pucharu Polski, ale tak偶e dalszej cz臋艣ci sezonu, potrzebnych wzmocnieniach sk艂adu Legii, czy podej艣ciu do zawodnik贸w i zachowaniu wzgl臋dem nich po zmianie roli w sztabie.

Ten sezon jest pe艂en niespodzianek - r贸wnie偶 dla Ciebie. Jeszcze trzy tygodnie temu, dzisiejszy stan rzeczy to by艂a jaka艣 abstrakcja. A dla Ciebie, chyba pi臋kny sen.
Marek Popio艂ek (trener Legii): Wszystko si臋 zgadza, nie da艂o si臋 tego w 偶aden spos贸b zaplanowa膰. 呕ycie pisze najlepsze scenariusze. Nic takiego nie planowa艂em i nie zak艂ada艂em, w tej trudnej sytuacji, w kt贸rej si臋 znale藕li艣my. 4 lutego wiedzia艂em, 偶e trzeba podchodzi膰 do swojej pracy w spos贸b profesjonalny. Uzna艂em, 偶e b臋d臋 robi艂 to co do mnie nale偶y i to, czego si臋 ode mnie oczekuje w klubie. Robi臋 to tak, jak potrafi臋 najlepiej. Otrzyma艂em doskona艂e wsparcie ca艂ego sztabu szkoleniowego, zawodnicy dobrze si臋 nastawili i w meczu ze Sportingiem prze艂amali艣my pierwsze lody. P贸藕niej co prawda nie oby艂o si臋 bez problem贸w, ale Puchar Polski by艂 zwie艅czeniem dwutygodniowej pracy. Tak jak powiedzia艂e艣 - to brzmi jak pi臋kny sen.

W przesz艂o艣ci by艂e艣 ju偶 pierwszym trenerem w ekstraklasie, zast臋puj膮c w trakcie rozgrywek pierwszego trenera - Artura Gronka w Astorii. Mo偶na powiedzie膰, 偶e jeste艣 takim stra偶akiem?
- Artura Gronka zast膮pi艂em po sezonie, kiedy on odchodzi艂 do Lublina. Jako stra偶ak szed艂em do I ligi do Starogardu Gda艅skiego i wtedy dobrze posz艂o mi w pierwszej lidze. Mo偶na powiedzie膰, 偶e niejako nagrod膮 za t膮 prac臋 w pierwszej lidze, by艂a p贸藕niejsza praca w Astorii, kiedy Artur odszed艂 do Startu.


fot. Pawe艂 Ko艂akowski

Mo偶na powiedzie膰, 偶e nie da艂e艣 dzia艂aczom Legii wyboru. Zdobycie Pucharu Polski, szczeg贸lnie w tak wielkim stylu, zaskoczy艂o wszystkich ekspert贸w. Nikt nie typowa艂, 偶e Legia w og贸le dotrze do fina艂u.
- Chyba jest to uznawane za du偶膮 niespodziank臋. Jestem i by艂em przekonany, 偶e nasz zesp贸艂 ma du偶y potencja艂 i nie powinien ba膰 si臋 偶adnego rywala w Polsce. Wierzyli艣my, jad膮c do Sosnowca, 偶e mo偶emy wygra膰 ca艂y turniej, ale nie koncentrowali艣my si臋 za bardzo na tym. Skupiali艣my si臋 na ka偶dym kolejnym spotkaniu. Trudno mi wyt艂umaczy膰, dlaczego nasza dru偶yna a偶 tak bardzo zdominowa艂a ten turniej. Drugie po艂owy by艂y praktycznie perfekcyjne w ka偶dym ze spotka艅, r贸偶nica punktowa wygl膮da艂a jak jaka艣 deklasacja. Jestem bardzo zadowolony z tego, 偶e zesp贸艂 gra艂 w taki spos贸b i w takim stylu zdoby艂 Puchar Polski. To sprawa historyczna i zwyczajnie wielka dla ka偶dego z nas, kto bra艂 w tym udzia艂. Co do pozostawienia wyboru w艂adzom - z tym r贸偶nie bywa. Stara艂em si臋 nastawi膰 g艂ow臋 tak, by pracowa膰 tylko i wy艂膮cznie na zwyci臋stwa. I tak jak m贸wi艂em ju偶 w innych wypowiedziach - Puchar wa偶y dla mnie wi臋cej ni偶 jakakolwiek posada - ja naprawd臋 tak uwa偶am. Wygranie Pucharu Polski to jest osi膮gni臋cie na ca艂e 偶ycie, a je偶eli zosta艂o to nagrodzone tym, 偶e ja i ten zesp贸艂 mam kolejn膮 szans臋, by pracowa膰 dalej w takim sk艂adzie i realizowa膰 kolejne cele, to tym lepiej.

W Pucharze mierzyli艣cie si臋 ze Startem, Treflem i Stal膮 - z ka偶d膮 z tych dru偶yn w sezonie zasadniczym przegrali艣cie wyra藕nie. To nie by艂y pechowe pora偶ki. Ta metamorfoza dru偶yny przez ostatnich kilka tygodni pozwala wierzy膰 kibicom, 偶e ten sezon, jeszcze nie jest stracony, a wysokie cele nadal wydaj膮 si臋 w zasi臋gu.
- Na pewno ten sezon nie jest stracony, jeszcze jest sporo grania. Mo偶na narzeka膰 na nasze wyniki w lidze, bo powinni艣my mie膰 lepszy bilans i by膰 na wy偶szej pozycji. Ca艂y czas jeste艣my w grze o wszystkie trofea. Nikt nas jeszcze nie wyeliminowa艂 z 偶adnych rozgrywek. Bardzo si臋 ciesz臋, 偶e wygrali艣my Puchar Polski w takim stylu i mamy kolejne wyzwania przed sob膮. Przed nami bardzo ciekawa seria 膰wier膰fina艂owa w FIBA Europe Cup z Bilbao. W lidze limit b艂臋d贸w zosta艂 wyczerpany i trzeba pracowa膰 na to, by wej艣膰 do play-off, a najlepiej wej艣膰 spokojnie i z przyzwoitej pozycji. Odno艣nie wspomnianych mecz贸w ligowych ze Startem, Treflem i Stal膮 - trzeba by艂o z nich wyci膮ga膰 wnioski. Analizowali艣my je mocno przed Pucharem. Wiadomo, 偶e ka偶dy z mecz贸w ma swoj膮 histori臋, zespo艂y s膮 na r贸偶nych etapach, robione s膮 zmiany w sk艂adach. Cho膰by Loren Jackson i jego rola w Pucharze Polski, to by艂o bardzo istotne.


fot. Marcin Bodziachowski

Wiem, 偶e 艣ledzisz r贸偶ne rozgrywki w Europie, ale lig臋 w艂osk膮 w szczeg贸lno艣ci. Mia艂e艣 okazj臋 zobaczy膰 jego gr臋 w Brindisi przed transferem do Legii? Bo akurat kr贸tko tam wyst臋powa艂.
- Tak jak m贸wisz, 艣ledz臋 wszystkie ligi, a lig臋 w艂osk膮 r贸wnie偶 z du偶ym zaciekawieniem. Nie b臋d臋 oczywi艣cie przypisywa艂 sobie wszystkich zas艂ug, tym bardziej, 偶e 艣ci膮gali艣my Lorena, gdy Wojtek Kami艅ski by艂 pierwszym trenerem. Razem analizowali艣my jego gr臋, jak r贸wnie偶 innych kandydat贸w, kt贸rzy byli na tapecie. Jackson jest graczem dobrze znanym z Francji, bo tam sp臋dzi艂 sporo czasu. Zasi臋gn臋li艣my wi臋c opinii w艣r贸d naszych kontakt贸w we Francji. Fakt, 偶e bardzo interesuj臋 si臋 lig膮 w艂osk膮, pozwoli艂 mi lepiej sprawdzi膰 tego zawodnika. R贸wnie偶 jego charakter, bo to te偶 jest aspekt, na kt贸ry patrzymy. Nie tylko kwestie boiskowe, ale r贸wnie偶 te pozaboiskowe.

Wiem, 偶e decyzja ws. transferu Jacksona nale偶a艂a do Wojtka Kami艅skiego. Ale, czy sam nie mia艂e艣 obaw odno艣nie wzrostu tego gracza i jego rywalizacji z wysokimi jedynkami, kt贸rych przecie偶 jest wi臋cej w polskiej lidze? Przed rokiem m贸wi艂o si臋, 偶e Vinalesowi brakowa艂o w p贸艂fina艂owej rywalizacji ze 艢l膮skiem, warunk贸w fizycznych, by konkurowa膰 z Martinem. A przecie偶 Vinales by艂 kilkana艣cie centymetr贸w wy偶szy od Jacksona.
- To bardzo istotny aspekt. Nie we wszystkich ligach sprawdzaj膮 si臋 tacy niscy rozgrywaj膮cy. W swojej karierze w innych klubach wsp贸艂pracowa艂em ju偶 z niskimi rozgrywaj膮cymi, cho膰 nieco wy偶szymi ni偶 Loren. Wielu takich graczy sprawdza si臋 bardzo dobrze na parkietach ligi niemieckiej, francuskiej, ale niekoniecznie na parkietach bardziej fizycznej ligi w艂oskiej. To by艂 te偶 przypadek Lorena Jacksona, kt贸ry w trudnej sytuacji, w kt贸rej by艂 w Brindisi, nie zafunkcjonowa艂 zbyt dobrze. Wiedzieli艣my, 偶e jest piekielnie szybki, 偶e opr贸cz tego, 偶e potrafi zdobywa膰 punkty, to ma w sobie dusz臋 rozgrywaj膮cego i lubi anga偶owa膰 innych zawodnik贸w w gr臋. Mieli艣my pewne obawy, jak on si臋 zaaklimatyzuje w kontek艣cie du偶ej fizyczno艣ci, kt贸ra jest w naszej lidze i twardego sposobu grania. Odno艣nie defensywy s膮 metody jak atakowa膰 niskich graczy, ale mamy te偶 pomys艂y jak si臋 temu przeciwstawia膰. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak Loren wygl膮da艂 w defensywie, je艣li chodzi o przeciskanie si臋 na zas艂onach, walk臋 z zas艂onami - to wygl膮da u niego bardzo dobrze. Mieli艣my pewne obawy, nie wiedzieli艣my do ko艅ca, jak b臋dzie wygl膮da艂 ten transfer i jak mam by膰 szczery, nie spodziewa艂em si臋, 偶e Loren Jackson tak szybko zacznie gra膰 tak dobrze dla nas. W ca艂ym turnieju Pucharu Polski by艂 wr臋cz rewelacyjny. Podobnie jak w meczu w Lizbonie, na kt贸rym przecie偶 by艂e艣 - tam zagra艂 wr臋cz perfekcyjnie.

Loren Jackson - wielki ma艂y cz艂owiek.
- Jest niesamowity. Kiedy艣 jeden trener w PLK powiedzia艂 mi ciekaw膮 rzecz odno艣nie niskich zawodnik贸w - skoro oni dobrn臋li na tak wysoki poziom, 偶e ty ich rozwa偶asz pod k膮tem pozyskania do dru偶yny na pozycj臋 rozgrywaj膮cego, czyli jednego z lider贸w zespo艂u - zwykle jest tak, 偶e ci ludzie maj膮 w sobie co艣 wyj膮tkowego. Maj膮 jakie艣 mankamenty, niedoci膮gni臋cia, mo偶e s膮 rzeczy, kt贸rych nie przeskocz膮, a czasem parametr贸w fizycznych b臋dzie im brakowa艂o, ale patrz na to, co maj膮 dobre, bo w czym艣 musz膮 by膰 wyj膮tkowi, skoro dotarli na tak wysoki poziom.


fot. Paulina Szewczuk

Jak wygl膮da艂a Twoja wsp贸艂praca z Wojtkiem Kami艅skim? Czy pierwszy trener bra艂 Twoje uwagi i pomys艂y, przy budowie sk艂adu na ten sezon?
- To m贸j pierwszy sezon w Legii, wi臋c nie wiem, jak te kwestie wygl膮da艂y w klubie wcze艣niej. Nasza praca wygl膮da艂a tak, 偶e wszystkie kandydatury na poszczeg贸lne pozycje by艂y wrzucane na wsp贸ln膮 grup臋, gdzie ja i Maciek Jamrozik dzielili艣my si臋 swoimi opiniami nt. poszczeg贸lnych graczy z pierwszym trenerem. Potem selekcjonowali艣my razem z Wojtkiem, na kt贸rym nale偶y si臋 bardziej skupi膰, uruchamiali艣my pewne kontakty, by dowiedzie膰 si臋 o poszczeg贸lnych graczach jak najwi臋cej. Oczywi艣cie g艂贸wny trener podejmuje decyzj臋 wi膮偶膮c膮, koncentrowa艂em si臋 bardziej na tym, by pokaza膰 wszystkie plusy i minusy transferu danego zawodnika, i tego jak mo偶e wkomponowa膰 si臋 do naszej dru偶yny. Ale uczestniczy艂em w omawianiu ka偶dego transferu do Legii na ten sezon, jak r贸wnie偶 ka偶dego kandydata do gry w naszej dru偶ynie.

Za co odpowiada艂e艣 w trakcie obecnego sezonu jako asystent? Chodzi mi bardziej o kwestie przygotowa艅 do poszczeg贸lnych mecz贸w. Czy to by艂y analizy ca艂o艣ciowo konkretnych rywali, czy mo偶e np. skupia艂e艣 si臋 na ataku lub obronie?
- Wspomina艂em o tym w rozmowie z Super-Basket.pl. Je艣li chodzi o skauting rywala, to dzielili艣my si臋 zespo艂ami. Czyli inaczej ni偶 to by艂o robione w Legii w poprzednim sezonie. Zaproponowa艂em taki uk艂ad, na bazie moich do艣wiadcze艅. M.in. trener Tabak lubi艂 tak pracowa膰 w Zielonej G贸rze, gdy korzysta艂 z pomocy trenera Mi艂oszewskiego i Niedbalskiego, a p贸藕niej trenera Felixa Alonso. Oczywi艣cie nie jest te偶 tak, 偶e skoro dany rywal jest przygotowywany przez Ma膰ka Jamrozika, to ja nie zosta艂em zapytany o to, jak gra dana dru偶yna. Oczywi艣cie r贸wnie偶 ogl膮da艂em mecze innych zespo艂贸w i dzieli艂em si臋 z Wojtkiem swoj膮 opini膮.

Je艣li dobrze zaobserwowa艂em, przez ca艂y sezon, przede wszystkim na Tobie - jako asystencie - spoczywa艂a rola osoby, kt贸ra przeprowadza艂a wiele rozm贸w z poszczeg贸lnymi zawodnikami. T艂umaczenie im, jak powinni gra膰, czasem temperowanie wybuchowego charakteru.
- To ostatnie to chyba o Vitalu (艣miech). Bywaj膮c na treningach na pewno widzisz wi臋cej, ni偶 osoby, kt贸re tylko ogl膮daj膮 nasze mecze, czyli "produkt finalny". To wynika z mojego charakteru. To nawet naturalne, 偶e jako asystent sp臋dzasz z zawodnikami du偶o czasu, bo pracujesz z nimi indywidualnie - zar贸wno przed treningiem, a jeszcze cz臋艣ciej po treningu. Oni nabieraj膮 do Ciebie zaufania, cho膰 czasem mo偶e chc膮 co艣 ugra膰, aby przekona膰 asystenta do pewnych rzeczy, by wp艂yn膮艂 na pierwszego trenera. To s膮 rzeczy naturalne, kt贸re maj膮 miejsce w sporcie. To jest te偶 pewien podzia艂 obowi膮zk贸w w sztabie - trener Wojtek do niekt贸rych kwestii desygnowa艂 Ma膰ka Jamrozika, dzielili艣my si臋 analizami indywidualnymi zawodnik贸w. Nie by艂o wi臋c tak, 偶e to wszystko by艂o na mojej g艂owie, ale pewnie wynika to z mojego charakteru. Zawodnik贸w trzeba umie膰 natchn膮膰 i dobrze zmotywowa膰. Ciesz臋 si臋, 偶e Aric Holman, MVP fina艂贸w PP, w rozmowie telewizyjnej powt贸rzy艂 to, co przekaza艂em dru偶ynie na odprawie przed fina艂em - przygotowanie taktyczne stanowi 30 procent, a 70% to, jak potrafimy si臋 zmotywowa膰, nakr臋ci膰, ale i uspokoi膰 g艂owy, by nie by艂o wybuch贸w, kt贸re mog膮 du偶o nas kosztowa膰. I wierzy膰 w to, 偶e mo偶emy wygrywa膰 mecze i gra膰 bardzo dobrze. Umiej臋tno艣膰 rozm贸w i dotarcia do zawodnik贸w jest w pracy trenerskiej kluczowa.

Twoja praca w Legii jeszcze kilka lat temu wydawa艂a si臋 raczej jak膮艣 abstrakcj膮. Przed dziesi臋ciu laty mia艂e艣 okazj臋 zagra膰 na Torwarze w II-ligowych derbach w barwach Polonii i po tym, jakie "przyj臋cie" zgotowali Ci fani Legii, pewnie nikt nie pomy艣la艂by, 偶e historia zatoczy ko艂o... Mo偶naby zacytowa膰 艁ukasza Koszarka - wszystko co wiemy o koszyk贸wce, to nic!
- Ka偶dy etap w mojej karierze i 偶yciu by艂 dla mnie bardzo istotny. Nie jest 偶adn膮 tajemnic膮, 偶e jestem z Warszawy, a koszykarsko wywodz臋 si臋 z Polonii. Moje losy i kariera toczy艂y si臋 tak, 偶e trafia艂em do r贸偶nych klub贸w i miejsc, i nauczy艂em si臋 dzia艂a膰 w spos贸b profesjonalny, co jest najbardziej istotne. Przeku艂em swoj膮 pasj臋 w sw贸j zaw贸d, bo przecie偶 koszyk贸wka ju偶 za dzieciaka wci膮gn臋艂a mnie tak, 偶e do dzisiaj nie pu艣ci艂a. Staram si臋 podejmowa膰 decyzje najlepsze dla siebie, swojej kariery, a umiej臋tno艣ci, kt贸re nabywam z roku na rok, staram si臋 wykorzystywa膰 dla klub贸w, kt贸re mnie zatrudniaj膮. Rzeczywi艣cie historia zatoczy艂a ko艂o w niesamowity spos贸b. Powiem zupe艂nie szczerze, 偶e tamten mecz by艂 dla mnie niesamowitym prze偶yciem i do艣wiadczeniem. Zagra膰 jako zawodnik, nawet na ni偶szym poziomie rozgrykowym, bo to przecie偶 by艂a druga liga, ale zagra膰 na wype艂nionym Torwarze to co艣, czego nie zapomn臋 do ko艅ca 偶ycia. Ale teraz te偶 do ko艅ca 偶ycia nie zapomn臋 tego Pucharu Polski. Wiadomo, 偶e jest w Legii wiele os贸b, kt贸re znam od lat, przecinali艣my si臋 w r贸偶nych momentach. Kuba Nowosad podczas derb贸w z 2014 roku by艂 fizjoterapeut膮 Legii, cho膰by wczoraj d艂ugo rozmawia艂em z Robertem Chabelskim, kt贸ry gratulowa艂 mi tego, 偶e b臋d臋 pracowa艂 dalej w Legii. A pami臋ta mnie jeszcze jako ma艂ego dzieciaka biegaj膮cego za pi艂k膮.


fot. Paulina Szewczuk

Czy przed tym sezonem nie mia艂e艣 obaw przychodz膮c do Legii, na przyk艂ad tego, jaka b臋dzie reakcja publiczno艣ci? I jak si臋 dzisiaj czujesz w klubie - na pewno najwi臋kszym medialnie klubie, w jakim mia艂e艣 okazj臋 pracowa膰 i jednocze艣nie klubie z bardzo wysokimi ambicjami?
- Nie mia艂em obaw dotycz膮cych tego, 偶e zostan臋 藕le przyj臋ty. Wiedzia艂em jacy ludzie mnie zatrudniaj膮, odby艂em z nimi wiele rozm贸w. Zdecydowa艂em si臋 na t臋 prac臋 i nastawi艂em si臋 do niej od samego pocz膮tku bardzo pozytywnie. W 偶adnym momencie nie zazna艂em nieprzyjemno艣ci b臋d膮c w Legii. Bo i chyba nie zrobi艂em nic takiego, by da膰 ku temu pretekst komukolwiek. Medialnie jest to klub niezwykle wa偶ny na mapie Polski i to nie tylko koszykarsko. Gra o najwy偶sze cele to te偶 co艣, na co patrzy艂em przychodz膮c tutaj. Chcia艂em gra膰 w europejskich pucharach, chcia艂em gra膰 w lidze o medale. Zdobycie Pucharu Polski to te偶 spe艂nienie koszykarskiego marzenia. Odno艣nie jeszcze przyj臋cia, komentarzy i tak dalej - jestem trenerem i do艣wiadczy艂em ju偶 wielu rzeczy. By艂em ju偶 zwalniany z klub贸w, zatrudniany, sz艂o mi czasami lepiej, innym razem gorzej. Wiadomo, 偶e mamy takie czasy, 偶e ka偶dy mo偶e w Internecie napisa膰 co chce na temat drugiej osoby, albo krzykn膮膰 co艣 z trybun. Trzeba umie膰 takie sprawy od艂o偶y膰 na bok, by skoncentrowa膰 si臋 w stu procentach na swojej pracy. Jestem dumny z tego, 偶e przez ostatnie dwa tygodnie zrobili艣my to w dobry spos贸b. Skoncentrowali艣my si臋 na wygrywaniu spotka艅, a odbi贸r publiczno艣ci, kt贸ry by艂 w Sosnowcu, by艂 rewelacyjny - je艣li chodzi nas wszystkich, jak i mnie personalnie.

Po tym jak "posmakowa艂e艣" prowadzenia dru偶yny jako pierwszy trener w poprzednich klubach, nie my艣la艂e艣 o tym, 偶eby poczeka膰 na propozycj臋 pracy w roli pierwszego szkoleniowca?
- Uwa偶a艂em, 偶e to dla mnie dobry ruch i nie traktowa艂em tego, jako zej艣cie krok ni偶ej. Mia艂em r贸偶ne do艣wiadczenia w klubach, kt贸re walczy艂y o utrzymanie w lidze. Zdoby艂em bardzo cenne do艣wiadczenie. Mia艂em te偶 inne oferty przed obecnym sezonem opr贸cz Legii. Nie mia艂em dotychczas okazji pracowa膰 w tak du偶ym i mocnym klubie, kt贸ry walczy o najwy偶sze cele w Polsce. Ponadto nie mia艂em okazji pracowa膰 w klubie walcz膮cym w europejskich pucharach. To by艂y bardzo wa偶ne czynniki. Mam w sobie troch臋 pokory i wiem, 偶e nie wiem jeszcze wszystkiego. Mog臋 si臋 jeszcze bardzo du偶o nauczy膰. Nie by艂o dla mnie 偶adn膮 ujm膮 trafi膰 jako asystent do Wojtka Kami艅skiego, kt贸ry ma ponad 20 lat do艣wiadczenia jako pierwszy trener w ekstraklasie. Powiem wi臋cej - sporo si臋 nauczy艂em podczas budowy tego zespo艂u, troch臋 innego spojrzenia, jak to mo偶e funkcjonowa膰. Du偶o ucz臋 si臋 na co dzie艅 od zawodnik贸w, du偶o nauki daje gra na dw贸ch frontach. Dzisiaj jestem lepszym trenerem ni偶 by艂em 7 miesi臋cy temu, kiedy rozpoczyna艂em prac臋 w Legii.

To co na pewno interesuje kibic贸w to ew. zmiany kadrowe - czy doczekamy ich? Nie da si臋 ukry膰, 偶e przy takiej intensywno艣ci jaka czeka Was w marcu, zawodnik pod kosz przyda艂by si臋 bardzo. Przed Legi膮 nie tylko walka play-off, ale i rywalizacja w FIBA Europe Cup o czo艂ow膮 czw贸rk臋.
- Rozwa偶amy to, by do艂膮czy艂 do nas jeszcze jeden gracz. Bierzemy pod uwag臋 r贸偶ne scenariusze. Mieli艣my d艂ug膮 rozmow臋 na ten temat w poniedzia艂ek, czyli nied艂ugo po powrocie z turnieju fina艂owego w Sosnowcu. Chyba ona rozstrzygn臋艂a, 偶e b臋d臋 dalej pierwszym trenerem, ale tak偶e dotyczy艂a tego, jakie ruchy kadrowe nale偶y robi膰. Nie jest jak膮艣 tajemnic膮, Jarek Jankowski powiedzia艂 publicznie, 偶e b臋dziemy szuka膰 nowego zawodnika i prawdopodobnie sprowadzimy gracza, kt贸ry doda nam g艂臋bi臋 sk艂adu, powinien doda膰 fizyczno艣膰 i umiej臋tn膮 walk臋 o zbi贸rki. Pozycja nie jest a偶 tak istotna. Nie jest tak, 偶e szukamy tylko pi膮tki, albo pi膮tko-czw贸rki lub te偶 czw贸rki. Chodzi bardziej o cechy i umiej臋tno艣ci, jakie powinien ten zawodnik da膰 dru偶ynie. Rynek wcale nie jest 艂atwy, nie ma zbyt wielu zawodnik贸w dost臋pnych. B臋dziemy musieli wybra膰, w miar臋 mo偶liwo艣ci, najlepszego dost臋pnego, i odpowiednio wkomponowa膰 go w dru偶yn臋. Mamy bowiem kilku zawodnik贸w, kt贸rzy mog膮 gra膰 mi臋dzy pozycjami, na przyk艂ad Aric Holman, kt贸ry gra i na czw贸rce i na pi膮tce. Trzeba to b臋dzie we w艂a艣ciwy spos贸b pouk艂ada膰.


fot. Paulina Szewczuk

M贸wi艂e艣 po finale PP, 偶e niczym nie kupi艂e艣 szatni. Ale patrz膮c z boku wydaje mi si臋, 偶e kupi艂e艣 j膮 na pewno swoim wewn臋trznym spokojem.
- Mo偶e tak. Na pewno co艣 jest w takich obserwacjach z boku. Tu znowu mo偶na wr贸ci膰 do mojego charakteru. Ka偶dy trener ma sw贸j styl i powinien w jego ramach dzia艂a膰. By膰 sob膮, u偶ywa膰 w艂a艣ciwych "narz臋dzi" do tego, by motywowa膰 poszczeg贸lnych zawodnik贸w. Patrz膮c na innych trener贸w, nie do ko艅ca podoba艂o mi si臋, jak kto艣 w jaki艣 szalony spos贸b skaka艂 przy linii bocznej, dar艂 w艂osy z g艂owy i wprowadza艂 zbyt du偶膮 nerwowo艣膰 u siebie, kt贸ra przechodzi na zawodnik贸w. To ma wp艂yw na decyzyjno艣膰 i skuteczno艣膰. Nie ka偶dy zawodnik umie sobie z tym poradzi膰, ka偶da szatnia jest troch臋 inna. Staram si臋 w spos贸b analityczny podchodzi膰 do tego, co dzieje si臋 na parkiecie, wyci膮ga膰 odpowiednio wnioski. Ale zdaj臋 sobie te偶 spraw臋, 偶e s膮 zawodnicy, kt贸rzy potrzebuj膮 mocniejszego uderzenia r臋k膮 w st贸艂 lub by podnie艣膰 nieco g艂os, aby go zmotytowa膰. Uda艂o si臋 nam to wywa偶y膰 w trakcie ostatnich dw贸ch tygodni i turnieju fina艂owego. To jest historyczny sukces dla Legii i wielka rzecz dla nas wszystkich, z tego trzeba si臋 bardzo cieszy膰 i to docenia膰, ale tego trzeba te偶 u偶y膰 do motywowania do osi膮gania kolejnych cel贸w. Aby to nas, nawet na chwil臋, nie rozlu藕ni艂o. Przez ostatnie dwa tygodnie spisywali艣my si臋 naprawd臋 dobrze, co zwie艅czyli艣my zdobyciem Pucharu - to bardzo dobrze, natomiast ca艂y czas trzeba pracowa膰, by w odpowiedni spos贸b trafia膰 do tych zawodnik贸w. Czy to b臋dzie wi臋cej spokoju, czy troch臋 krzyku, prowokacji, to b臋dziemy oceniali na co dzie艅.

Przeprowadza艂e艣 jakie艣 indywidualne rozmowy z Arikiem Holmanem? Ostatnie jego wyst臋py na prze艂omie stycznia i lutego to forma daleka od tej, jak膮 prezentowa艂 przez ostatni rok. Uwidacznia艂y si臋 natomiast pretensje w stron臋 艂awki, o czym m贸wilil te偶 komentatorzy telewizyjni. W Sosnowcu, a wcze艣niej tak偶e w Lizbonie, zobaczyli艣my zn贸w najlepsz膮 wersj臋 Holmana jak膮 znamy, kt贸ry zosta艂 MVP fina艂贸w PP.
- Rozmowy prowadz臋 z ka偶dym. Ten ostatni okres by艂 dla nas bardzo zwariowany. Kolejny dzie艅 po przegranym meczu ligowym ze Stal膮 Ostr贸w, sp臋dzili艣my nie na trenowaniu, tylko na pr贸bie doj艣cia do siebie. I chodzi tu o prac臋 z fizjoterapeutami, ale te偶 rozmowy z zawodnikami. Rozmawia艂em wtedy z ka偶dym z nich. Patrz臋 ka偶dego dnia, kto potrzebuje wi臋cej uwagi, wskaz贸wek taktycznych albo nawet wi臋cej spokoju. Uk艂ony tak偶e dla zawodnik贸w, bo oni sami siebie dobrze nakr臋caj膮 i motywuj膮. Tu jest rola i kapitana, Darka Wyki, ale te偶 takim ambitnym cz艂owiekiem, kt贸ry wp艂ywa na innych jest Christian Vital, czy do艣wiadczony Ray Cowels. Ciesz臋 si臋, 偶e na tym turnieju to wygl膮da艂o tak, 偶e wielu graczy by艂o - nie chc臋 m贸wi膰 "optymalnej formie", ale pokaza艂o bardzo dobra dyspozycj臋. W艣r贸d nich by艂 Aric, ale 艣wietne momenty mia艂 Ray Cowels, Micha艂 Kolenda, mog臋 wymienia膰 bardzo d艂ugo. Aric Holman zas艂u偶enie zosta艂 MVP, cho膰 nie zdziwi艂bym si臋, gdyby zosta艂 nim albo Jackson albo Vital, bo ca艂a tr贸jka gra艂a rewelacyjnie, i trudno jest wybra膰 tego jednego MVP.

Du偶a intensywno艣膰 grania na pewno nie pomaga w utrzymaniu 艣wie偶o艣ci na lig臋, ale to do艣wiadczenie zebrane w Europie mo偶e zaprocentowa膰 w play-off. Dok艂adnie tak by艂o przed dwoma laty, kiedy Legia nie zakwalifikowa艂a si臋 do turnieju fina艂owego PP, w FIBA Europe Cup by艂a bardzo bliska p贸艂fina艂u, a w play-off, w dw贸ch pierwszych rundach by艂a jak walec.
- Przedsmak tego widzieli艣my w艂a艣nie w Pucharze. To, 偶e nasz zesp贸艂 potrafi艂 si臋 szybko regenerowa膰 i dostosowywa膰 taktycznie do r贸偶nych przeciwnik贸w, kt贸rzy graj膮 inny styl koszyk贸wki. To pokaza艂o, 偶e gra w pucharach jakie艣 korzy艣ci nam przynosi. Jeste艣my dobrzy, je偶eli gramy w takim rytmie. Je偶eli inne zespo艂y graj膮 w takim rytmie, to mamy nad nimi przewag臋. Inaczej bywa艂o w lidze, kiedy rywale mieli wi臋cej czasu, 偶eby si臋 przygotowa膰 taktycznie i fizycznie do mecz贸w z nami. Przez to pogubili艣my troch臋 punkt贸w. Nie chc臋 zbyt du偶o m贸wi膰 w tej chwili, bo wszystko zweryfikuje boisko i wyniki. Wierz臋 ca艂y czas w to, 偶e wielkie rzeczy s膮 jeszcze przez nami - zar贸wno rywalizacja w FIBA Europe Cup, ale przede wszystkim liga. W lidze b臋dzie si臋 gra艂o d艂ugo, du偶o i mam nadziej臋, 偶e w play-offach. Jak do nich wejdziemy, niezale偶nie z kt贸rego miejsca, to jestem pewien, 偶e nasza dru偶yna b臋dzie wygl膮da艂a tak, 偶e nikt nie b臋dzie chcia艂 z nami gra膰.


fot. Marcin Bodziachowski

D艂u偶y艂 si臋 czas od powrotu z Sosnowca do Warszawy, do ostatecznej decyzji w艂odarzy Legii w kwestii Twojej przysz艂o艣ci na stanowisku?
- By艂em dosy膰 spokojny. Koncentrowa艂em si臋 na tym, aby wygra膰 Puchar. W dniu meczu fina艂owego, my艣la艂em rano o tym, 偶e b臋d臋 wieczorem prowadzi艂 zesp贸艂 w finale Pucharu Polski. Wielu trener贸w pracuje ca艂e 偶ycie i nie ma takiej szansy ani razu. Nie wiadomo te偶, czy ja jeszcze b臋d臋 mia艂 tak膮 szans臋. Wi臋c najwa偶niejsze jest tu i teraz. Trzeba by艂o zrobi膰 wszystko, by go wygra膰. Pewnie nawet gdyby艣my przegrali ten fina艂, to by艂by pozytywny odd藕wi臋k, bo i fina艂u ma艂o kto si臋 po nas spodziewa艂, dru偶yna gra艂a dobrze, zrobi艂a krok do przodu... Ale ja by艂bym w艣ciek艂y, 偶e taka szansa przesz艂a nam ko艂o nosa! Dzi臋ki temu, 偶e uda艂o si臋 to zrobi膰, podchodzi艂em bardzo spokojnie odno艣nie przysz艂o艣ci. W poniedzia艂ek prezes Jankowski zaprosi艂 mnie na rozmow臋, omawiali艣my r贸偶ne scenariusze, bardziej pod k膮tem tego, bym ja, jako m艂ody trener, zdawa艂 sobie spraw臋 z tego, jakie cele s膮 postawione i jakie to jest wyzwanie. W ko艅cu doszli艣my do wniosku, 偶e dalej si臋 tego podejm臋, i b臋d臋 prowadzi艂 dru偶yn臋 co najmniej do ko艅ca obecnego sezonu.

Czy jaki艣 konkretny cel przed Tob膮 postawiono na dalsz膮 cz臋艣膰 sezonu? Czy to taki cel, jaki stawiano przed sezonem Wojtkowi Kami艅skiemu? Czy jest te偶 takie ustalenie, na przyk艂ad, 偶e mistrzostwo lub fina艂 z automatu oznacza przed艂u偶enie wsp贸艂pracy?
- Wynikowego za艂o偶enia nie ma. Wszyscy mamy 艣wiadomo艣膰, 偶e najpierw trzeba wej艣膰 do play-off. Trudno teraz przewidzie膰, co los nam przyniesie. Bardzo wa偶n膮 kwesti膮 s膮 ruchy kadrowe, je偶eli do艂o偶ymy zawodnika, to jakiego i jak on wp艂ynie na nasz zesp贸艂. Powt贸rz臋 jeszcze raz - je艣li tylko b臋dziemy w play-offach, a bardzo w to wierz臋 i jestem o tym przekonany, to p贸藕niej b臋dziemy my艣leli o ka偶dym kolejnym meczu. Je艣li przejdziemy pierwsz膮 rund臋 i wejdziemy do strefy medalowej, to mo偶e si臋 wszystko wydarzy膰.

Nie obawiasz si臋 kl膮twy zdobywcy Pucharu Polski. Jeste艣 przes膮dny?
- Na razie nie my艣l臋 o mistrzostwie Polski. Ostatnio by艂em pytany, czy wierz臋 w kl膮twy, bo Legia nie mog艂a przez kilka lat przej艣膰 膰wier膰fina艂u Pucharu Polski. Gdybym wierzy艂 w kl膮twy, usiad艂bym i ogl膮da艂 jak gra Start. Nakr臋cili艣my dru偶yn臋 do tego, by przenosi艂a g贸ry. Zrobili艣my jeden ma艂y kroczek, prze艂amali艣my jedn膮 kl膮tw臋 - je艣li takie istniej膮... A potem posz艂o dalej. Teraz nie my艣l臋 o mistrzostwie. My艣l臋, by teraz podczas paru dni wolnego, troch臋 odpocz膮膰, na艂adowa膰 baterie, a tak偶e podj膮膰 najlepsz膮 decyzj臋 w sprawie nowego zawodnika, i ewentualnych modyfikacji w sposobie gry. Jest troch臋 czasu, by pewne rzeczy potrenowa膰 i wyregulowa膰. Potem b臋d臋 my艣la艂 o meczu z Toruniem. To jest odpowiednia kolejno艣膰. Je艣li b臋dziemy dobrze realizowali zadania bie偶膮ce, kr贸tkoterminowe, to nas doprowadzi do tego, 偶e na koniec sezonu b臋dziemy zadowoleni.


fot. Marcin Bodziachowski

Wspomina艂em ju偶 o Tobie, jako o trenerze-psychologu. Czy "podniesienie" do zdecydowanie wi臋kszej roli w zespole Grzegorza Kulki to jeden z cel贸w na najbli偶sze tygodnie? "Kula" pokaza艂 ju偶, 偶e mo偶e dawa膰 wiele, ale mam wra偶enie, 偶e od czasu kontuzji, zablokowa艂 si臋 w manewrach podkoszowych, kt贸rymi w sezonie wicemistrzowskim robi艂 furor臋 i zbli偶y艂 si臋 do reprezentacji.
- Pami臋tam to doskonale, bo pracowa艂em wtedy w reprezentacji Polski jako asystent Igora Milicicia. Pami臋tam wi臋c, jak Grzegorz przyje偶d偶a艂 na zgrupowania, aby pokaza膰 si臋 selekcjonerowi. Na pewno on nie jest zadowolony ze swojej dyspozycji w tym sezonie, ma mo偶liwo艣ci, aby gra膰 znacznie lepiej i to nie jest 偶adn膮 tajemnic膮. Fakt, 偶e ostatnio gra艂 tak ma艂o, nie oznacza, 偶e ja go odsun膮艂em, b膮d藕 odsun臋 na sta艂e. B臋dzie dok艂adnie tak jak powiedzia艂e艣 - jako jeden z cel贸w stawiam sobie, aby tego zawodnika doprowadzi膰 do dobrej dyspozycji. By pom贸g艂 nam w najwa偶niejszych meczach. Na pewno jest do tego zdolny.

Trener asystent zawsze jest bardziej koleg膮 dla zawodnik贸w ni偶 pierwszy trener, kt贸ry jest tym takim "szefem". Dodaj膮c do tego Tw贸j, stosunkowo m艂ody wiek jak na trenera oraz w艂a艣nie przej艣cie z roli asystenta - czy nie ma pu艂apki ze zmian膮 podej艣cia Twojej do zawodnik贸w oraz zawodnik贸w do Ciebie?
- Tego si臋 nie obawiam. A gdyby tak by艂o, nie by艂oby szans, aby艣my zdobyli Puchar Polski. Nie jest przecie偶 tak, 偶e wszystko posz艂o nam 艂atwo i przyjemnie. W trakcie tego turnieju by艂y trudne decyzje do podj臋cia, by艂y rozmowy z zawodnikami, kt贸rzy grali z ma艂ymi urazami lub kontuzjami. By艂y momenty, 偶e trzeba by艂o kogo艣 d艂u偶ej przytrzyma膰 na 艂awce. Ka偶dy akceptowa艂 swoj膮 rol臋, co bardzo mnie cieszy. Czy to jest pu艂apka? Nie mog臋 by膰 cz艂owiekiem, kt贸ry kompletnie by si臋 zmieni艂, w momencie kiedy z trenera asystenta, sta艂em si臋 pierwszym trenerem. To by艂oby najbardziej zgubne, co mog艂oby si臋 wydarzy膰 i pierwszy krok w stron臋 kompletnej kl臋ski. Uwa偶am, 偶e ka偶dy trener ma sw贸j styl i charakter, i powinien zachowywa膰 si臋 w spos贸b naturalny. Powinien wymaga膰 od swoich zawodnik贸w. Pami臋tajmy, 偶e dzia艂amy na zasadach profesjonalnych. Nie zebrali艣my si臋 tu przecie偶 w celach towarzyskich albo dla przyjemno艣ci. Ka偶dy z nas jest tu, by realizowa膰 cele, zarabia pieni膮dze i chce walczy膰 o swoj膮 pozycj臋 w koszykarskim 艣wiecie. To dotyczy nas wszystkich. Musz臋 od nich du偶o wymaga膰, ale musz臋 te偶 podchodzi膰 z du偶ym szacunkiem, czyli tak jak stara艂em si臋 to robi膰 przez ostatnie dwa tygodnie. A zesp贸艂 艣wietnie mi to odda艂, bo w Sosnowcu walczyli jak lwy. Oby艣my tak膮 Legi臋 ogl膮dali r贸wnie偶 w kolejnych spotkaniach.

Dwukrotnie w tym sezonie musia艂e艣 suszy膰 garnitur. Najpierw zesp贸艂 obla艂 Ci臋 wod膮 z rado艣ci po awansie do 1/4 fina艂u FIBA Europe Cup w Lizbonie. Teraz powt贸rzono to w drodze do szatni w Sosnowcu, po finale ze Stal膮. Liczymy wi臋c, 偶e kolejne suszenie garnituru czeka Ci臋 w czerwcu...
- B臋dzie wtedy ciep艂o, wi臋c b臋d臋 m贸g艂 suszy膰 garnitur na 艣wie偶ym powietrzu (艣miech).

Rozmawia艂 Marcin Bodziachowski

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Paulina Szewczuk
2024-02-22 09:30:15

Udost臋pnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner g艂贸wny
Sponsor
Sponsor g艂贸wny Akademii, Partner Tytularny dru偶yn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projekt贸w m艂odzie偶owych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talent贸w
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
6144720