"Na podj臋cie decyzji o przenosinach do Legii mia艂em jeden dzie艅. Minut i tak bym nie straci艂, bo ci臋偶ko by艂o gra膰 mniej ni偶 w Asseco, wi臋c zbyt d艂ugo si臋 nie zastanawia艂em" - m贸wi w d艂ugiej rozmowie z Legiakosz.com skrzyd艂owy naszego klubu, Micha艂 Ko艂odziej. Zach臋camy do lektury.
Legia da艂a Tobie szans臋 grania w ekstraklasie. W Asseco w minionym sezonie zagra艂e艣 tylko cztery spotkania.
Micha艂 Ko艂odziej: W Asseco by艂o bardzo du偶o ludzi do grania. Ponadto mo偶e nie by艂a jako艣 bardzo odczuwalna presja, ale trener chcia艂 osi膮gn膮膰 play-offy i musia艂 gra膰 sk艂adem, takim jakim gra艂. Mieli艣my w dru偶ynie samych m艂odych Polak贸w, wi臋c o wy偶sze cele pewnie trudno by艂o gra膰 lud藕mi jeszcze m艂odszymi. Nadarzy艂a si臋 okazja, 偶eby przej艣膰 do Legii, a trener Spasev powiedzia艂, 偶e b臋d臋 gra艂 wi臋cej ni偶 w Asseco. W Asseco praktycznie w og贸le nie gra艂em, wi臋c ka偶de minuty na parkietach ekstraklasy by艂y dla mnie na wag臋 z艂ota. Sam si臋 wtedy nie spodziewa艂em, 偶e w Legii b臋d臋 gra艂 a偶 tyle.
D艂ugo zastanawia艂e艣 si臋 nad propozycj膮 Legii?
- Na zastanowienie mia艂em jeden dzie艅. Dosta艂em wiadomo艣膰, 偶e trener potrzebuje zawodnika, wobec problem贸w kadrowych. Na odpowied藕 mia艂em dzie艅 i od razu pomy艣la艂em, 偶e powinienem spr贸bowa膰.
Wp艂yw na Twoj膮 decyzj臋 mia艂o tak偶e to, 偶e nie mia艂e艣 wiele do stracenia? Przecie偶, gdyby w Warszawie Ci nie posz艂o, po trzech miesi膮cach wr贸ci艂by艣 do Asseco, mo偶na powiedzie膰 do punktu wyj艣cia.
- Dok艂adnie tak. Minut i tak bym nie straci艂, bo ci臋偶ko by艂o gra膰 mniej ni偶 w Asseco. Zawsze mog艂em wr贸ci膰, bo to by艂o wypo偶yczenie. Fajnie te偶 zachowa艂o si臋 Asseco w tej sytuacji, bo nie stawiali 偶adnych warunk贸w - powiedzieli, 偶ebym zdecydowa艂, co dla mnie b臋dzie najlepsze.
聽
聽
Fakt, 偶e ju偶 wcze艣niej trenowa艂 Ciebie trener Spasev, zapewne r贸wnie偶 mia艂 wp艂yw na Twoj膮 decyzj臋.
- Na pewno, bo wiedzia艂em czego spodziewa膰 si臋 po wsp贸艂pracy z trenerem. Zawsze mia艂em z nim dobre stosunki i wiedzia艂em, 偶e nie 艣ci膮gnie mnie do Legii tylko po to, 偶ebym siedzia艂 na ko艅cu 艂awki.
To samo chyba z dyscyplin膮, jak膮 wprowadzi艂 Tane Spasev w Legii - dla niekt贸rych mog艂a to by膰 nowo艣膰, Ty przychodz膮c tutaj wiedzia艂e艣, jakie regu艂y obowi膮zuj膮 u tego trenera.
- W Asseco taka dyscyplina panowa艂a odk膮d przyszed艂em. Dzi臋ki temu, 偶e trenowa艂em z trenerem Spasevem i jak prowadzi艂 kadr臋 U-20 Asseco oraz drug膮 lig臋, a p贸藕niej r贸wnie偶 ekstraklas臋, wiedzia艂em czego si臋 po nim spodziewa膰. Wiedzia艂em, 偶e lubi mie膰 wszystko dok艂adnie pouk艂adane. Wiedzia艂em na co si臋 pisz臋, ale to nie by艂o nic trudnego, je艣li chodzi o dostosowanie si臋 do tej dyscypliny. To nie by艂a 偶adna niespodzianka, bo od pocz膮tku tego nas uczono w Asseco - mieli艣my 膰wiczy膰 i gra膰 na ca艂ego, wszystko mia艂o by膰 robione na sto procent.
Co na temat Twojego przej艣cia do Legii m贸wi艂 trener Frasunkiewicz, bo zapewne z nim te偶 rozmawia艂e艣?
- By艂a taka 艣mieszna sytuacja, bo trener wzi膮艂 mnie na rozmow臋, 偶e dochodz膮 go s艂uchy, 偶e by膰 mo偶e przejd臋 do Legii. Tymczasem sam wtedy nic o tym nie s艂ysza艂em. Okaza艂o si臋, 偶e m贸j agent robi艂 wszystko po cichu, 偶eby mnie nie rozprasza膰. Dopiero dzie艅 p贸藕niej dosta艂em telefon, 偶e jest okazja, 偶ebym przeszed艂 do Legii. Trener Frasunkiewicz powiedzia艂, 偶e jestem potrzebny dru偶ynie, ale te偶 nie mo偶e mnie zatrzyma膰, bo te偶 nie mo偶e obieca膰, 偶e b臋d膮 gra艂 w tym, czy kolejnym sezonie wyznaczon膮 ilo艣膰 minut. Mia艂em wybra膰 to, co b臋dzie dla mnie najlepsze w danym momencie.
聽
聽
W Asseco w ekstraklasie w ostatnim sezonie grywa艂e艣 niewiele, a jak ju偶 dostawa艂e艣 szans臋, to raptem kilka minut. W Legii od pocz膮tku mia艂e艣 znacznie wi臋cej minut, a po paru tygodniach Twoja 艣rednia by艂a bliska 25 minut na mecz. By艂e艣 troch臋 z艂y na brak szansy grania w Asseco?
- Troch臋 to by艂o frustruj膮ce, bo wszyscy ci臋偶ko pracowali艣my ka偶dego dnia. Ka偶dy z tych ch艂opak贸w, kt贸rzy dostawali ma艂o minut, by艂 sfrustrowany. Wiadomo, 偶e trenuje si臋 po to, 偶eby gra膰. Nie jest 艂atwe ci臋偶kie trenowanie ka偶dego dnia i obserwowanie jak graj膮 inni. Wyj艣cie nawet na kilka minut daje sporo, bo dodaje pewno艣ci siebie. Graj膮c tyle, ile mia艂em okazj臋 w Legii, moja pewno艣膰 siebie znacznie wzros艂a.
Debiutowa艂e艣 przeciwko Startowi, p贸藕niej by艂 mecz w Ostrowie ze Stal膮 i wydaje mi si臋, 偶e szczeg贸lnie w tych dw贸ch pierwszych spotkaniach brakowa艂o Ci pewno艣ci siebie, kt贸r膮 by艂o wida膰 ju偶 w kolejnych spotkaniach.
- Pocz膮tkowo nie wiedzia艂em, czego si臋 spodziewa膰, ile trener da mi gra膰 od pierwszego meczu. Musia艂em szybko nauczy膰 si臋 zasad i taktyki naszej gry. Na pierwszym treningu dosta艂em ca艂膮 ksi膮偶k臋 zagrywek, kt贸re musia艂em jak najszybciej przyswoi膰. Aby nie by艂o tak, 偶e b臋d臋 na boisku, i nie b臋d臋 wiedzia艂, jak膮 zagrywk臋 gramy. Pierwsze dwa mecze by艂y takie, mo偶na powiedzie膰, na przetarcie. Mo偶e nawet lepiej, 偶e nie gra艂em w nich d艂u偶ej, bo jeszcze wi臋cej g艂upot bym narobi艂 (艣miech). W Ostrowie z艂apa艂em ju偶 wi臋cej luzu, zobaczy艂em, 偶e nie ma si臋 czego ba膰.
W trzecim meczu w Legii zagra艂e艣 ju偶 przeciwko swojej niedawnej dru偶ynie, Asseco Gdynia. Jak podchodzi艂e艣 do tego meczu? Chcia艂e艣 udowodni膰 trenerowi swoj膮 warto艣膰?
- Dla mnie to by艂o super, 偶e mog艂em zagra膰 zn贸w w Gdyni. Musz臋 powiedzie膰, 偶e koledzy z Legii stworzyli mi bardzo dobre warunki w szatni, zrobili wszystko, 偶ebym jak najszybciej zaaklimatyzowa艂 si臋 w Warszawie. Na pewno dzi臋ki nim, szybciej uda艂o mi si臋 z艂apa膰 rytm meczowy. Spotkaniu w Gdyni towarzyszy艂o troch臋 stresu, ale te偶 nie musia艂em niczego udowadnia膰. To by艂 dopiero m贸j trzeci mecz w Legii, rzuci艂em w nim par臋 punkt贸w i wysz艂o fajnie.
聽
聽
Do tego meczu Wasza gra opiera艂a si臋 przede wszystkim na Anthonym Beanie, kt贸ry oddawa艂 mn贸stwo rzut贸w. W Gdyni zdoby艂 tak偶e mn贸stwo punkt贸w, ale brakowa艂o wi臋kszego wsparcia pozosta艂ych cz艂onk贸w zespo艂u, przez co dru偶yna przegrywa艂a. Od meczu w Gliwicach, gra Legii zacz臋艂a opiera膰 si臋 na wi臋kszej liczbie zawodnik贸w, i zacz臋li艣cie osi膮ga膰 lepsze wyniki, lepiej prezentowa膰 si臋 nawet z wy偶ej notowanymi zespo艂ami.
- Z Asseco gra si臋 o tyle ci臋偶ko, 偶e to zesp贸艂, kt贸ry mia艂 rzucaj膮ce "pi膮tki" - Darka Wyk臋 i Miko艂aja Witli艅skiego - ci臋偶ko si臋 ich broni艂o z Selakovsem i Hunterem. Anthony bardzo dobrze zagra艂 w tamtym meczu, ale faktycznie nie mia艂 wsparcia. Po meczu byli艣my bardzo rozczarowani, ale trener niesamowicie motywowa艂 nas przed spotkaniem z Gliwicami. By艂a wtedy wyczuwalna dodatkowa energia - wszyscy chcieli postara膰 si臋 osi膮gn膮膰 drug膮 wygran膮 w sezonie. I uda艂o si臋. Chocia偶 nale偶y pami臋ta膰, 偶e w Gliwicach byli艣my tak偶e bliscy wypuszczenia zwyci臋stwa z r膮k.
Jak ocenisz przygotowanie do mecz贸w pod k膮tem analizy gry przeciwnika w Legii i Asseco - czy to jest na podobnym poziomie?
- Bardzo podobnie, tylko w nieco innej formie. W Gdyni te偶 oczywi艣cie mieli艣my scouting. W Legii odbywa艂o si臋 to tak, 偶e mieli艣my rozpoznanie zawodnik贸w, jakie maj膮 tendencje, co robi膮, czego nie umiej膮, zagrywki dru偶yny. W Legii te wszystkie materia艂y dostawali艣my dodatkowo na papierze, co uwa偶am za du偶y plus, bo ka偶dy z nas mia艂 czas by to przeanalizowa膰 i jeszcze lepiej zapozna膰 si臋 z tymi danymi. W Asseco do ka偶dej zagrywki przeciwnika, 膰wiczyli艣my inn膮 obron臋 i czasami mo偶na si臋 by艂o pogubi膰, kiedy na przyk艂ad Anwil ma tych zagrywek ze czterdzie艣ci...
Od meczu w Gliwicach wskoczy艂e艣 do pierwszej pi膮tki i tego miejsca nie odda艂e艣 ju偶 do ko艅ca sezonu. Mia艂e艣 wtedy spok贸j, 偶e jeden b艂膮d, czy niecelny rzut nie sprawi, 偶e od razu usi膮dziesz na 艂awce. To daje pewno艣ci siebie?
- Pewno艣膰 siebie na pewno jest potrzebna i trener 艣wietnie widzi, czy jeste艣 pewny siebie, czy mo偶e zagubiony. Ciesz臋 si臋, 偶e szybko z艂apa艂em odpowiedni rytm. Bez dw贸ch zda艅, to 艣wietne uczucie, kiedy czujesz, 偶e trener ci ufa i po jednym niecelnym rzucie, czy podaniu, nie posadzi ci臋 od razu na 艂awce. Pewno艣膰 siebie jest najwa偶niejsza - i zawodnik czuje si臋 lepiej, i trener jest spokojniejszy, bo ma zaufanie do zawodnika.
Mo偶na powiedzie膰, 偶e jeste艣 uniwersalnym graczem, kt贸ry potrafi i rzuci膰 z dystansu, i dynamicznie wej艣膰 na kosz.
- To zas艂uga trening贸w, jakie mieli艣my w Asseco, poniewa偶 tam robili艣my 膰wiczenia na r贸偶ne pozycje. Mali zawodnicy tak samo 膰wiczyli gr臋 ty艂em do kosza, wysocy koz艂owali - uczyli艣my si臋 ka偶dego elementu koszyk贸wki na treningach. Stara艂em si臋 czerpa膰 z tego jak najwi臋cej, aby umie膰 rzuci膰, zebra膰, zakoz艂owa膰, poda膰 i pobroni膰. Oczywi艣cie trudno by膰 idealnym w ka偶dym elemencie gry, ale staram si臋 ka偶dego dnia podnosi膰 wszystkie swoje umiej臋tno艣ci.
Znalezienie si臋 akcji w TOP 10 danego tygodnia w lidze, to dzia艂a jako艣 na zawodnika? Podbudowuje ego?
- To na pewno mi艂e, ale nie okre艣li艂bym tego, jako podbudowanie ego. Fajnie, 偶e akcja si臋 uda艂a, mo偶na obejrze膰 powt贸rk臋. To mi艂e i tyle. Nie ma co dorabia膰 teorii. To przecie偶 tylko jedna akcja, a najwa偶niejsza przecie偶 jest wygrana. To, 偶e kto艣 zrobi艂 jaki艣 efektowny wsad, to nic nie znaczy.
Po treningach lubisz 膰wiczy膰 jakie艣 pokazowe zagrywki? Mo偶e my艣lisz o udziale w konkursie wsad贸w, przy okazji turnieju fina艂owego Pucharu Polski?
- My艣la艂em o konkursie wsad贸w. Mo偶e dostan臋 zaproszenie do udzia艂u w kolejnym roku. 膯wiczyli艣my sobie r贸偶ne zagrania z Anthonym Beanem, czy Chauncey'em Collinsem. Troch臋 wyg艂upiali艣my si臋 na parkiecie, ale jak kto艣 lubi koszyk贸wk臋, to na pewno czerpie z tego rado艣膰.
Najwi臋ksz膮 sensacj膮 sezonu zasadniczego, mog艂a by膰 wygrana Legii w Zielonej G贸rze. Powiedz, czego zabrak艂o do wygranej ze Stelmetem?
- Chyba za bardzo wystraszyli艣my si臋, 偶e mo偶emy wygra膰 z mistrzem Polski. Naprawd臋 grali艣my dobrze, musieli艣my utrzyma膰 intensywno艣膰 w czwartej kwarcie. Przez trzy czwarte meczu grali艣my na dobrej intensywno艣ci, a p贸藕niej Stelmet trafi艂 kilka rzut贸w, za艣 s臋dziowie dali kilka gwizdk贸w na stron臋 gospodarzy. By膰 mo偶e tak偶e te gwizdki nieco nas pod艂ama艂y, ale... one nie powinny nas pod艂amywa膰. Trzeba po prostu gra膰 dalej, ale tutaj zapewne wyszed艂 tak偶e nasz brak do艣wiadczenia. Sk艂ad Legii znacznie si臋 zmienia艂 w trakcie sezonu. Mimo wszystko uwa偶am, 偶e w Zielonej G贸rze zagrali艣my dobre spotkanie, i po tym meczu ca艂a Polska dowiedzia艂a si臋, 偶e Legia potrafi gra膰 dobr膮 koszyk贸wk臋.
My艣lisz, 偶e dodatkowo Stelmet zlekcewa偶y艂 Was, po g艂adkiej wygranej w turnieju fina艂owym Pucharu Polski?
- Na pewno nas zlekcewa偶yli. Maj膮 jednak na tyle do艣wiadczonych zawodnik贸w i wytrzymali presj臋 w ko艅c贸wce.
聽
聽
Co czuje zawodnik znajduj膮cy si臋 na boisku, kt贸ry ju偶 po pierwszej kwarcie danego meczu, powiedzmy takiego jak ze Stelmetem w Pucharze Polski wie, 偶e b臋dzie "lanie"? Czy to jest b艂aganie w my艣lach o to, by mecz sko艅czy艂 si臋 jak najszybciej?
- Na pewno ci臋偶ko si臋 gra, kiedy przeciwnikowi idzie, wszystko trafia, a nam wychodzi naprawd臋 niewiele, pope艂niamy dziecinne b艂臋dy. Nie mo偶na si臋 pod艂amywa膰 bez wzgl臋du na wynik. Trzeba wy艂膮czy膰 to my艣lenie o wyniku, czy si臋 przegrywa dziesi臋cioma, czy dwudziestoma punktami. Ko艅cowy wynik idzie w 艣wiat, wi臋c zamiast za艂amywa膰 si臋, trzeba robi膰 wszystko, 偶eby nie przegra膰 r贸偶nic膮 40. punkt贸w, tylko powalczy膰 do ko艅ca o jak najlepszy rezultat. Nawet je艣li nie ma ju偶 szans na zwyci臋stwo. W drugiej po艂owie meczu, Stelmet w艂a艣ciwie ju偶 si臋 z nami bawi艂, co by艂o wida膰.
W Asseco przez trzy sezony regularnie grywa艂e艣 w drugiej lidze, w dru偶ynie junior贸w. Czy osi膮gni臋cie wieku, kt贸ry uniemo偶liwia艂 Ci wyst臋py w mistrzostwach Polski do lat 20 sprawi艂, 偶e zdecydowa艂e艣, 偶e najwy偶szy czas na gr臋 z seniorami, ale na wy偶szym poziomie ni偶 w II lidze?
- To jest najwy偶szy czas, 偶eby gra膰 seniorsk膮 koszyk贸wk臋 po sko艅czeniu kariery m艂odzie偶owej. Mieli艣my dobrego trenera w drugiej lidze i U20, Milosa Mitrovicia, z kt贸rym treningi indywidualne bardzo du偶o mi da艂y. Ten czas by艂 dobrze wykorzystany, wiele si臋 tam nauczy艂em. W drugiej lidze czasami dobrze jest zagra膰, aby po膰wiczy膰 zagrania, kt贸rymi nie zawsze mo偶na popisa膰 si臋 na poziomie ekstraklasy. Jako, 偶e minut w ekstraklasie prawie nie mia艂em, musia艂em pokazywa膰 w艂a艣nie w drugiej lidze na co mnie sta膰. Z drugiej strony nie mog艂em tam "bra膰 pi艂ki i gra膰", bo z za艂o偶enia mieli艣my gra膰 dru偶ynow膮 koszyk贸wk臋. Dobrze wspominam tamten sezon, w po艂owie kt贸rego odszed艂em. Plan by艂 taki, 偶eby drugi zesp贸艂 awansowa艂 do pierwszej ligi, ale po tym jak odesz艂o paru zawodnik贸w, by艂o im ci臋偶ko.
Jak zacz臋艂a si臋 w og贸le Twoja przygoda z koszyk贸wk膮 i czy mia艂o to miejsce w rodzinnym Mr膮gowie?
- Zacz臋艂o si臋 w Mr膮gowie. W sumie pr贸bowa艂em ka偶dego sportu, jaki mo偶na uprawia膰 w Mr膮gowie - windsurfing, ping-pong, pi艂ka no偶na. Tu偶 przed moim rodzinnym domem wybudowano orlika, gdzie bardzo cz臋sto gra艂em z kolegami w pi艂k臋 no偶n膮. Jako, 偶e by艂em wysoki, cz臋sto chodzi艂em na znajduj膮ce si臋 tam r贸wnie偶 boisko do koszyk贸wki i rzuca艂em do kosza. Animator orlika powiedzia艂 mi, 偶e w Mr膮gowie powsta艂a sekcja koszyk贸wki i tam te偶 trafi艂em. Dobrze prezentowa艂em si臋 na treningach i nast臋pnie pr贸bowa艂em dosta膰 si臋 do Szko艂y Mistrzostwa Sportowego we W艂adys艂awowie. Przyj臋li mnie na list臋 rezerwowych i ostatniego dnia wakacji, otrzyma艂em informacj臋, 偶e mog臋 do艂膮czy膰 do szko艂y. Pogra艂em tam rok, ale nie uda艂o si臋 zosta膰 na d艂u偶ej.
Nie jest tak, 偶eby odej艣膰 z SMS-u trzeba podpisywa膰 r贸偶ne "cyrografy"?
- Tak, je艣li samemu chce si臋 odej艣膰, to tak. By艂a jednak taka sytuacja, 偶e czterech zawodnik贸w musia艂o opu艣ci膰 szko艂臋 i ja by艂em jednym z tych czterech. By膰 mo偶e to mia艂o miejsce ze wzgl臋du na koszty. Mo偶na powiedzie膰, 偶e odesz艂o czterech najs艂abszych i jeden kolega ze wzgl臋du na s艂abe wyniki w nauce.
Kiedy dosta艂e艣 informacj臋 o przyj臋ciu do szko艂y ostatniego dnia wakacji, zapewne mia艂e艣 ju偶 inne plany.
- To by艂a pozytywna niespodzianka. Jedyny plan by艂 taki, 偶e je艣li nie przyjm膮 mnie do Cetniewa, to zostan臋 w Mr膮gowie i tam nadal b臋d臋 gra艂. Ucieszy艂em si臋 po tym telefonie. To by艂o moje pierwsze powa偶ne zetkni臋cie z koszyk贸wk膮, bo w Mr膮gowie nie mieli艣my trener贸w z tak膮 koszykarsk膮 wiedz膮, jak膮 maj膮 w Cetniewie.
聽
聽
Po tej informacji, 偶e nie zostajesz w Cetniewie, jak dosz艂o do przenosin do Asseco?
- Pod koniec roku szkolnego wisia艂o co艣 w powietrzu, 偶e mog臋 by膰 jednym z tych czterech os贸b, kt贸re opuszcz膮 SMS. Mia艂em dobry kontakt z Januszem Kocio艂kiem, kt贸ry by艂 w Cetniewie i z nim konsultowa艂em decyzj臋 co do swojej przysz艂o艣ci - trener zapyta艂 mnie, czy w og贸le zamierzam kontynuowa膰 gr臋 w kosza, bo dla niekt贸rych jest to taki cios, 偶e za艂amuj膮 si臋 i ko艅cz膮 zupe艂nie z koszyk贸wk膮. Tymczasem ja nie mia艂em w膮tpliwo艣ci i chcia艂em dalej gra膰. Pan Kocio艂ek poleca艂 mi Trefla, Asseco i Politechnik臋 Gda艅sk膮, kt贸ra mia艂a wtedy zesp贸艂 w drugiej lidze. Rozmawia艂em z ka偶d膮 z tych dru偶yn, a najbardziej spodoba艂a mi si臋 perspektywa gry w Asseco.
W 2015 roku zdoby艂e艣 wicemistrzostwo Polski junior贸w starszych. W fina艂ach gra艂e艣 艣rednio 32 minuty - szybko wywalczy艂e艣 sobie miejsce w podstawowym sk艂adzie.
- Co ciekawe nie mieli艣my wtedy tak mocnego sk艂adu, 偶eby w og贸le doj艣膰 do fina艂u, ale du偶a tu zas艂uga trenera Spaseva, kt贸ry niesamowicie pouk艂ada艂 nasz膮 dru偶yn臋. Mieli艣my wtedy Przemka 呕o艂nierewicza, Wojtka Czelonko i mnie. Ponadto byli ch艂opacy, kt贸rzy przyszli do Gdyni, 偶eby sobie pogra膰. Trener Spasev pouk艂ada艂 nas tak, 偶e zdobyli艣my srebro. W finale nie mieli艣my szans z Treflem. Co prawda wygrali艣my z nimi w p贸艂fina艂ach, ale w finale ju偶 przygotowali si臋 znacznie lepiej i wygrali z nami.
P贸藕niej zdoby艂e艣 mistrzostwo Polski i trafi艂e艣 do najlepszej pi膮tki turnieju fina艂owego, jak r贸wnie偶 do najlepszej pi膮tki drugiej ligi grupy A.
- Kolejny sezon by艂 jeszcze lepszy - wtedy trener Spasev by艂 ju偶 w pierwszym zespole, a drugim trenerem by艂 Sebastjan Krasovec. Mieli艣my wtedy niesamowity sk艂ad i je艣li z nim nie wygraliby艣my z艂ota, to by艂oby niezrozumia艂e. P贸藕niej tak偶e ca艂a nasza 贸wczesna pierwsza pi膮tka, by艂a w szerokiej kadrze reprezentacji Polski. Fina艂y mistrzostw Polski wysz艂y nam dobrze, mimo 偶e do艣膰 ospale je rozpocz臋li艣my. Dominowali艣my nad rywalami do ostatniego meczu.
Dosta艂e艣 si臋 do reprezentacji Polski do lat 20. Wyst臋p w bia艂o-czerwonych barwach by艂 spe艂nieniem dzieci臋cych marze艅?
- Tak, zw艂aszcza dla mnie. Nie ukrywam, 偶e zawsze moim marzeniem by艂o za艂o偶enie koszulki reprezentacji Polski. Co prawda nie pojecha艂em na mistrzostwa, ale samo zaproszenie na treningi i obozy przed turniejem, by艂o dla mnie niesamowitym wyr贸偶nieniem. Super uczuciem by艂o to, 偶e mog艂em by膰 cz臋艣ci膮 tej dru偶yny. Takie ma艂e marzenie zosta艂o wi臋c spe艂nione.
Ca艂y czas jeste艣 m艂odym zawodnikiem, wi臋c chyba nie porzucasz nadziei, 偶e w przysz艂o艣ci za艂o偶ysz koszulk臋 pierwszej reprezentacji Polski?
- My艣l臋, 偶e ka偶dy m艂ody zawodnik ma takie marzenie i nale偶y do niego d膮偶y膰.
Jak odnalaz艂e艣 si臋 w Warszawie? Przenosiny do najwi臋kszego miasta w Polsce stanowi艂y jaki艣 problem na pocz膮tku?
- Problemy mo偶e by艂y na pocz膮tku - to znaczy przez pierwszy miesi膮c ca艂y czas korzysta艂em z nawigacji. Warszawa jest zdecydowanie wi臋ksza ni偶 ca艂e Tr贸jmiasto, ale ja lubi臋 du偶e miasta. Nie by艂o dla mnie 偶adnym problemem, 偶e wi臋cej czasu b臋d臋 sp臋dza膰 w korkach, czy czasem trudniej b臋dzie znale藕膰 drog臋 do celu. Po prostu trzeba si臋 przestawi膰. Teraz jak ju偶 troch臋 tutaj pomieszka艂em, mog臋 powiedzie膰, 偶e naprawd臋 艣wietnie si臋 tu 偶yje.
Wi臋cej okazji na zwiedzanie mia艂e艣 po sezonie?
- Na pewno by艂o wi臋cej czasu i zobaczy艂em troch臋 miejsc. Chocia偶 by艂em ju偶 kiedy艣 w Warszawie na kilku wycieczkach, wi臋c te najpopularniejsze miejsca mia艂em okazj臋 zobaczy膰 ju偶 wcze艣niej. Z dziewczyn膮 my艣leli艣my, co by艣my chcieli zobaczy膰 po sezonie w Warszawie, m.in. kilka muze贸w. Zawsze chcia艂em te偶 zobaczy膰 na 偶ywo obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Do tej pory mia艂em okazj臋 艣ledzi膰 te obchody jedynie w Internecie.
Mia艂e艣 okazj臋 zobaczy膰 z trybun jaki艣 mecz przy 艁azienkowskiej?
- Jeszcze nie dotar艂em na stadion. By艂y przymiarki, par臋 razy mia艂em zabra膰 si臋 z koszykarzami, kt贸rzy na meczach pi艂karskiej Legii ju偶 byli, ale do tej pory nie uda艂o si臋. Na pewno w najbli偶szym czasie pojawi臋 si臋 przy 艁azienkowskiej.
Interesujesz si臋 w og贸le pi艂k膮 no偶n膮?
- Kiedy艣 bardzo interesowa艂em si臋 pi艂k膮, sam cz臋sto gra艂em. P贸藕niej skupi艂em si臋 g艂贸wnie na koszyk贸wce, ale mniej wi臋cej od roku, nadrabiam pi艂karskie zaleg艂o艣ci. Przy okazji mistrzostw 艢wiata ogl膮dam na pewno nie tylko mecze Polak贸w, ale tak偶e wiele innych spotka艅.
Atmosfera tworzona przez kibic贸w Legii na meczach kosza by艂a dla Ciebie zaskoczeniem?
- Doskonale pami臋tam pierwszy mecz pomi臋dzy Legi膮 i Asseco, na kt贸ry przyjecha艂em z klubem z Tr贸jmiasta. Do dzisiaj pami臋tam co dzia艂o si臋 na trybunach Torwaru - to by艂o wielkie prze偶ycie. To zrobi艂o na mnie wielkie wra偶enie, ale te偶 nie ukrywam, nie spodziewa艂em si臋, 偶e fani Legii taki doping prowadz膮 na ka偶dym meczu, przez ca艂y sezon. Pocz膮tkowo my艣la艂em, 偶e taki doping jest tylko z okazji otwarcia sezonu, b膮d藕 okazjonalnej gry na Torwarze. Teraz ju偶 wiem, 偶e m艂yn kibic贸w jest wype艂niony na ka偶dym meczu i zawsze wspieraj膮 nas dopingiem - to jest niesamowite.
Czy Anthony Beane jest najlepszym jak dot膮d zawodnikiem, z jakim mia艂e艣 okazj臋 gra膰 w jednej dru偶ynie?
- To trudne pytanie...
To mo偶e inaczej - jaki jest najlepszy zawodnik, z jakim mia艂e艣 okazj臋 gra膰?
- Na pewno Krzysiu Szubarga, kt贸ry jest legend膮. Z czas贸w Asseco tak偶e Piotr Szczotka, Przemys艂aw Frasunkiewicz. To przyjemno艣膰 uczy膰 si臋 od takich graczy. Przyznam, 偶e dawno nie widzia艂em takiego zawodnika jak Anthony, kt贸ry zdobywa艂by punkty z tak膮 艂atwo艣ci膮. Mo偶e nie by艂 mistrzem obrony, co wynika艂o w du偶ej mierze z tego, 偶e nasza gra ofensywna opiera艂a si臋 g艂贸wnie na nim. Nie ma takiego zawodnika, kt贸ry da tyle samo w ataku i obronie. Anthony to niesamowity zawodnik i wielka przysz艂o艣膰 przed nim.
Wiele m贸wi si臋 o tym, czy przepis o Polakach na parkiecie jest dobry. Jak widzicie to Wy - Polacy, kt贸rym liga mo偶na powiedzie膰 nieco u艂atwia granie w ekstraklasie, poprzez stosowny paragraf w regulaminie rozgrywek.
- To rozwi膮zanie ma dobre i z艂e strony. Najlepiej by by艂o, gdyby Polacy dzi臋ki temu, 偶e maj膮 szans臋 gry, stawali si臋 coraz lepsi. Wiadomo jednak, 偶e cz臋艣膰 os贸b poniek膮d wykorzystuje ten przepis, bo wiedz膮, 偶e gdzie by nie poszli, b臋d膮 mieli zapewnione granie. 殴le mo偶na ocenia膰 ten przepis, je艣li przez to wyra藕nie zani偶any jest poziom.
Twoje wypo偶yczenie do Legii zako艅czy艂o si臋 wraz z ko艅cem minionego sezonu. D艂ugo zastanawia艂e艣 si臋 nad tym co dalej?
- Nie. Waha艂em si臋 tylko do czasu podpisania przez trenera Spaseva nowego kontraktu. Kiedy to nast膮pi艂o, by艂em pewien, 偶e moje plany zwi膮zane z gr膮 w Legii b臋d膮 nadal aktualne. Perspektywa dalszej gry w Legii by艂a bardzo kusz膮ca. M贸wi膮c szczerze, nie bra艂em pod uwag臋 偶adnej innej opcji.
Jeste艣 spokojny o to, 偶e nadchodz膮cy sezon b臋dzie lepszy ni偶 poprzedni?
- Na pewno b臋dzie lepszy. Mo偶e uda si臋 powalczy膰 o play-offy.
Zd膮偶y艂e艣 odpocz膮膰 po ostatnich rozgrywkach, bo czasu do rozpocz臋cia przygotowa艅 mieli艣cie sporo.
- Troch臋 odpocz膮艂em po sezonie w rodzinnym Mr膮gowie, by艂em te偶 chwil臋 w Gdyni. W艂a艣ciwie ka偶de lato sp臋dzam tak samo - na trenowaniu. Lubi臋 gra膰 w koszyk贸wk臋 i w czasie wolnym regularnie gra艂em w koszyk贸wk臋 na warszawskich boiskach.
Na kt贸rym boisku najcz臋艣ciej mo偶na spotka膰 Micha艂a Ko艂odzieja?
- Najcz臋艣ciej gram ze znajomymi z Mr膮gowa, kt贸rzy w Warszawie studiuj膮, b膮d藕 pracuj膮. Najcz臋艣ciej grywamy na Agrykoli - jak kto艣 jest ch臋tny, to zapraszam.
Interesujesz si臋 streetballem? Nie my艣la艂e艣, 偶eby pogra膰 w koszyk贸wce 3x3?
- Kiedy艣 sporo gra艂em w koszyk贸wk臋 3x3 - jeszcze mieszkaj膮c w Mr膮gowie je藕dzili艣my na mistrzostwa Polski, regularnie brali艣my udzia艂 w turniejach. Lubi臋 gra膰 3x3. Mia艂em nawet propozycj臋 gry w kadrze Polski 3x3, ale to wi膮za艂oby si臋 z wyjazdami przez ca艂e obecne lato. W tym czasie musz臋 si臋 jednak skupi膰 na przygotowaniach do nowego sezonu ligowego z Legi膮. Wiadomo, 偶e super prze偶yciem by艂by wyjazd na Mistrzostwa 艢wiata, ale musia艂em wybiera膰 pomi臋dzy gr膮 3x3 a 5x5.
Rozmawia艂 Marcin Bodziachowski
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-08-30 12:37:00