Pokonać Pierniki po 10. latach przerwy

7 lat temu | 12.11.2017, 11:00

W niedzielę czeka nas pojedynek z wicemistrzem Polski. Po upływie dziesięciu lat, ponownie na Bemowie zjawią się koszykarze Polskiego Cukru Toruń, kiedyś grający m.in. pod szyldem MMKS SIDEn.

W październiku 2004 roku drużyna MMKS VIII LO SIDEn Toruń zadebiutowała w rozgrywkach III ligi. To był pierwszy etap odbudowy pozycji toruńskiego basketu na mapie koszykarskiej Polski. Już w następnym sezonie, dzięki skorzystaniu z zaproszenia, SIDEn znalazł się w gronie drugoligowców, gdzie stawiał czoła m.in. legionistom. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 17 grudnia 2005 roku, po raz pierwszy w historii zagraliśmy z SIDEn-em MMKS-em Toruń. Nie był to dla nas udany początek rywalizacji, przegraliśmy wówczas 62:68, choć do przerwy prowadziliśmy aż 49:33. Nie udał nam się w tamtym sezonie również rewanż w Toruniu, pierwsze zwycięstwo nad tym rywalem przyszło w kolejnych rozgrywkach. Kibice zebrani w hali przy ulicy Obrońców Tobruku byli świadkami ciekawej końcówki z której zwycięsko wyszli legioniści. Podopieczni trenera Roberta Chabelskiego, podobnie jak rok wcześniej, mieli dosyć bezpieczną przewagę nad rywalem, ale seria torunian 15:3 sprawiła, że o wygraną nasi koszykarze musieli walczyć do ostatnich sekund. Komplet ligowych punktów padł naszym łupem po celnych rzutach osobistych Sebastiana Okoły i przechwycie Pawła Podobasa. Tablica świetlna wskazywała rezultat 86:83 dla naszego zespołu, a czas gry dobiegł końca. Druga i ostatnia jak dotąd wygrana nad SIDEn-em, stała się faktem kilka miesięcy później, już w ramach kolejnego sezonu rozgrywek II ligi. Od tamtego czasu (11.11.2007 roku) mierzyliśmy się z torunianami jeszcze pięciokrotnie, ale za każdym razem to rywal okazywał się być silniejszy.

11.03.2007 r. - nasze ostatnie domowe zwycięstwo nad Polskim Cukrem Toruń (86:83, II liga).

Znacznie dłuższa i mająca swój początek w odległych czasach jest historia spotkań Legii z AZS-em Toruń. Rywalizacja warszawsko - toruńska zaczęła się w sezonie 1954/55 i nie została przerwana aż do sezonu 1969/70! Wszystkie te pojedynki były oczywiście rozgrywane w ramach najwyższej klasy rozgrywkowej, a imponująca seria spotkań została przerwana z powodu spadku Akademików do I ligi. Na kolejne mecze z AZS-em kibice musieli poczekać do 1986 roku, ale były to już spotkania pierwszoligowców (drugi poziom rozgrywek). W sezonie 1992/93, oprócz tradycyjnego dwumeczu w ramach sezonu zasadniczego, zagraliśmy również z torunianami w ćwierćfinale play-off I ligi. Z obu starć wyszliśmy obronną ręką (rywalizacja toczyła sie do dwóch zwycięstw), ale w półfinale musieliśmy już uznać wyższość MKS-u MOS Pruszków. W sezonie 2000/01, po 30 latach przerwy, Legia ponownie zagrała z AZS-em Toruń w ekstraklasie. Wygraliśmy dwa z czterech pojedynków (w jednym konieczna była dogrywka). To był ostatni dotąd sezon toruńskich Akademików w PLK. AZS spadł z ligi, nie został zgłoszony do rozgrywek zaplecza ekstraklasy i wylądował w II lidze. W międzyczasie nasze losy również nie toczyły się tak, jak wszyscy byśmy tego chcieli i w sezonie 2013/14 znów stanęliśmy naprzeciw AZS-u, po raz pierwszy na trzecim szczeblu rozgrywek. W drodze po awans do I ligi pokonaliśmy dwukrotnie torunian (82:67 i 83:79).

Budowlani są ostatnim toruńskim klubem z jakim legioniści grali w lidze. W sezonie 1952/53 klub ten awansował do krajowej elity w której w kolejnych rozgrywkach dwukrotnie ulegał naszym zawodnikom. Przygoda Budowlanych z ekstraklasą trwała tylko rok, bilans 5 zwycięstw i 15 porażek nie pozwolił im zachować miejsca w elicie.

Bilans Legii Warszawa z Polskim Cukrem Toruń (sezony 2005/06 - 09/10):

Ogółem: 2 zwycięstwa - 8 porażek

Dom: 1 zwycięstwo - 4 porażki

Wyjazd: 1 zwycięstwo - 4 porażki

Bilans Legii z toruńskimi klubami:

Z AZS-em Toruń (sezony 1954/55 – 1969/70, 1986/87, 1992/93, 2000/01, 2013/14):

Ogółem: 35 zwycięstw - 9 porażek

Dom: 20 zwycięstw - 2 porażki

Wyjazd: 15 zwycięstw - 7 porażek

Z Budowlanymi Toruń (sezon 1953/54):

Ogółem: 2 zwycięstwa - 0 porażek

Dom: 1 zwycięstwo - 0 porażek