To był pierwszy mecz półfinałowej serii, w którym Legia prowadziła przez zdecydowaną większość spotkania. Anwil wyszedł na prowadzenie tylko w pierwszych dwóch minutach, najwyżej prowadził 5:0, później inicjatywę przejęła Legia i w pewnym momencie proadziła nawet różnicą 24 punktów (97:73). Największy moment zagrożenia prowadzenia był na początku trzeciej kwarty, kiedy zaciął się nasz atak, włocławianie wymuszali straty gospodarzy i sami zdobyli 11 punktów z rzędu, doprowadzając do stanu 50:43. Później jednak legioniści wrócili do swojego wielkiego grania, do którego przyzwyczaili nas w fazie play-off. Tym razem aż 47 (!) punktów dali nam zawodnicy z ławki.