Statystyki 4. meczu z Sokołem

Legia w czwartym meczu II rundy play-off popisała się świetną skutecznością z gry, na poziomie 54 procent. Legioniści trafili aż 15 z 23 rzutów za 3 punkty i wobec tak dysponowanej drużyny, trudno o inny wynik niż przekonujące zwycięstwo.

Sokół tego dnia również pod względem skuteczności prezentował się przyzwoicie - trafiając ponad 41 procent rzutów z gry, w tym 16/30 (53,3%) za 3 punkty. W Legii najwięcej "trójek" rzucili Parzych (6/7) i Kukiełka (5/7), w Sokole - Jakóbczyk (8/13). Na tablicach gra była bardzo wyrównana, czego efektem było po 31 zbiórek z obu stron. Legioniści wyrwali rywalom o dwie piłki więcej, a w tym elemencie jak zwykle najlepiej spisał się Łukasz Wilczek (4 przechwyty).

Zawodnicy gości zdecydowanie częściej faulowali, ale akurat z linii rzutów wolnych nie szło nam najlepiej (zaledwie 15/24). Jak zwykle sporo punktów dołożyli zmiennicy - 43 (z czego aż 31 Parzych), przy 21 oczkach rezerwowych z Łańcuta. Legioniści lepiej punktowali również spod kosza (26 pkt.), w czym spora zasługa Trybańskiego i Andrzejewskiego. W najlepszym momencie nasz zespół osiągnął 24 punkty przewagi nad rywalem.

Punkty w 5-minutowych przedziałach: 7-14, 25-21, 40-29, 46-40, 62-49, 76-55, 82-65, 88-78
Punkty po stratach: 18-17
Punkty spod kosza: 26-18
Punkty drugiej szansy: 9-8
Punkty po szybkim ataku: 8-13
Punkty zmienników: 43-21

Najwyższe prowadzenie: 24 - 9
Najwyższa seria punktowa: 13-0 (31-21) - 8-0 (79-63)
Zmiany prowadzenia: 1
Remisy: 2
Czas prowadzenia: 30:30 - 08:33

LEGIA WARSZAWA:
Rzuty z gry: 29/54 (53,7%)
Rzuty za 2: 14/31 (45,2%)
Rzuty za 3: 15/23 (65,2%)
Rzuty za 1: 15/24 (62,5%)
Zbiórki suma, atak/obrona: 31, 8/22
Asysty: 16
Straty: 17
Przechwyty: 8
Bloki: 4
Faule popełnione/wymuszone: 20/27

SOKÓŁ ŁAŃCUT:
Rzuty z gry: 25/60 (41,7%)
Rzuty za 2: 9/30 (30,0%%)
Rzuty za 3: 16/30 (53,3%)
Rzuty za 1: 12/14 (85,7%)
Zbiórki suma, atak/obrona: 31, 11/20
Asysty: 9
Straty: 17
Przechwyty: 6
Bloki: 4
Faule popełnione/wymuszone: 27/19

Pełne statystyki dostępne są TUTAJ.

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2016-05-02 11:35:00