SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY

Szczerbatiuk: Chcę grać i rozwijać się

9 lat temu | 14.09.2015, 10:18
Szczerbatiuk: Chcę grać i rozwijać się

Rozmowa z 19-letnim rozgrywającym Legii, Oleksandrem Szczerbatiukiem, który do Warszawy przyjechał z ukraińskiej miejscowości Sumy na 5-letnie studia.

Jako pierwszy zgłosiłeś się na camp do drużyny Legii w III lidze i U-20, a w przedostatnim sparingu Legii przed I-ligowym sezonem, byłeś pierwszym rozgrywającym. Można powiedzieć, że jesteś największą niespodzianką w trakcie tych przygotowań do sezonu.
OLEKSANDR SZCZERBATIUK: Bardzo dużo czasu przygotowywałem się do tego sezonu. Cieszę się, że trenerzy obdarzyli mnie tak dużym zaufaniem i dali pograć w sparingach pierwszego zespołu. Będę dalej mocno trenował, żeby trener miał jeszcze więcej zaufania dla mnie, a ja swoją grą chcę im za to zaufanie "odpłacić".

Jak grało Ci sie przeciwko Jakubowi Schenkowi, który jest wyróżniającym zawodnikiem I ligi, a grywa również w ekstraklasie?
- Przyznaję, że nie znałem tego zawodnika, nie wiem ani gdzie, ani jak grał. Skupiałem się tylko i wyłącznie, aby swoją rolę wykonywać jak najlepiej. Wydaje mi się, że dzisiaj wyglądało to całkiem przyzwoicie.

Twój występ na pewno można ocenić pozytywnie, okrasiłeś go do tego dwiema "trójkami".
- Trudno grało się dzisiaj, ze względu na to, że tempo gry było bardzo wysokie. To dla mnie nowość i przyznaję, że nie było łatwo. Mimo to czułem się bardzo dobrze, współpracując z całym zespołem. Mam nadzieję, że z meczu na mecz i z tygodnia na tydzień, będę rozwijał się coraz bardziej i trenerzy dadzą mi pograć.

Powrót do gry podstawowych rozgrywających i ew. Twój powrót do III-ligowych rezerw, nie będziesz traktował jako porażki?
- Myślę, że nie, bo najważniejsza jest gra, praktyka. Najważniejsze w moim wieku to regularne występy. Na treningach będę robił wszystko co w mojej mocy, by pokazać się trenerom z jak najlepszej strony.


Jak zostałeś przyjęty przez drużynę i jak odnajdujesz się w Warszawie?
- Jestem w Warszawie już od 10 miesięcy i bez dwóch zdań - Warszawa jest pięknym miastem. Bardzo mi się tu podoba. Chłopaki dobrze przyjęli mnie w drużynie. Podoba mi się atmosfera w szatni.

Słyszałeś może o atmosferze, jaką na meczach ligowych Tworzą kibice Legii?
- Oglądałem filmy na Youtube z dopingiem kibiców - bardzo fajna atmosfera, to robi wrażenie.

Gdzie ostatnio występowałeś?
- Grałem w mojej rodzinnej miejscowości - Sumy. To nieduża miejscowość [300 tys. mieszkańców - przyp. B.], niedaleko granicy z Rosją. Tam występowałem w rozgrywkach I ligi, czyli w drugiej klasie rozgrywkowej. Występowałem ponadto w Odessie, w najlepszym klubie na Ukrainie - Chimik. W tym przypadku grałem w rozgrywkach do lat 18.

W Warszawie planujesz zostać przynajmniej na 5 lat - do czasu ukończenia studiów?
- Tak, przynajmniej pięć lat, a co będzie później to zobaczymy.

Co studiujesz?
- Na razie studiuję budownictwo. Niewykluczone, że w tym roku akademickim będę studiował też w Akademii Leona Koźmińskiego.

Da się pogodzić grę w koszykówkę na I-ligowym poziomie ze studiowaniem?
- To na pewno będzie trudne, ale przekonam się o tym dopiero w październiku. Chcę, i grać w koszykówkę i uczyć się, więc nie mam wyboru - muszę się spiąć, by pogodzić jedno i drugie.

 

Rozmawiał Marcin Bodziachowski

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2015-09-14 10:18:00

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projektów młodzieżowych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talentów
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
19209256