Po "trójce" Piotrka Robaka na 2:49 minuty przed końcem spotkania z Turowem Zgorzelec, przewaga rywali zmalała do czterech punktów. 69:73 widniało na tablicy, a Turów stracił piłkę podając ją niecelnie.
Niestety w akcji, kiedy mogliśmy jeszcze bardziej zmniejszyć straty, sędziowie odgwizdali przewinienie w ataku Andrejsa Selakovsa przy zasłonie. Później pomimo nieskutecznej akcji gości, Anthony Beane popełnił błąd kozłowania pod koszem rywali, a kilkanaście sekund później sędziowie najpierw odgwizdali faul Piotra Robaka przy celnym rzucie rywali za dwa, a także przewinienie techniczne Tanego Spaseva. Na 70 sekund przed końcem meczu szanse na wygraną drastycznie zmalały...
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski, vid. Marcin Bodziachowski
2018-01-07 21:39:00