SPONSOR STRATEGICZNY
PARTNER STRATEGICZNY
sob, 26.04.2025 ORLEN Basket Liga
Legia Warszawa
84 87
Tauron GTK Gliwice
OSiR Bemowo, Warszawa
sob 26.04.2025 ORLEN Basket Liga
Legia Warszawa
84 87
Tauron GTK Gliwice
OSiR Bemowo, Warszawa

Legia przegrała u siebie z GTK Gliwice 84:87 w meczu 27. kolejki Orlen Basket Ligi. Mimo zaciętej walki w końcówce, goście utrzymali minimalną przewagę i sięgnęli po zwycięstwo.

Spotkanie w Warszawie rozpoczęło się od wyrównanej gry – obie drużyny wymieniały się punktami. Dla Legii trafiali Kameron McGusty i Mate Vucić, natomiast dla GTK Gliwice skuteczni byli Szymon Frąckiewicz oraz Mario Ihring. W kolejnych minutach inicjatywę przejęli goście. Znakomicie dysponowany Mario Ihring napędzał ofensywę GTK, które szybko powiększyło przewagę do sześciu punktów (10:4). Trener Legii, Heiko Rannula, poprosił o pierwszy czas, próbując przerwać dobrą passę rywali. Przerwa niewiele zmieniła. Goście kontynuowali swoją świetną grę – Frąckiewicz zdobył kolejne punkty, a Martins Laksa trafił zza łuku, powiększając przewagę GTK do 12 punktów (5:17) po sześciu minutach gry. Legia próbowała odpowiedzieć – pierwszą celną trójkę dla gospodarzy zdobył Keifer Sykes – jednak GTK konsekwentnie utrzymywało swoją przewagę. Na dwie minuty przed końcem kwarty goście prowadzili już 21:8. Końcówka pierwszej odsłony była popisem Chrisa Czerapowicza, który dwukrotnie trafił za trzy, powiększając przewagę gości aż do 19 punktów. Ostatnie słowo w pierwszej kwarcie należało do Michała Kolendy, który celnym rzutem zza łuku zmniejszył nieco straty. Po pierwszej kwarcie Legia przegrywała 11:27.

Druga kwarta rozpoczęła się od mocnego uderzenia gości. Świetnie dysponowany Mario Ihring ponownie trafił za trzy punkty, a chwilę później kolejne dwa punkty dołożył Matt Milon, co pozwoliło GTK Gliwice odskoczyć na 21 punktowe prowadzenie. Legia próbowała odrabiać straty – skutecznie punktowali Kameron McGusty i Keifer Sykes, jednak za każdym razem odpowiedź przychodziła ze strony Ihringa, który kolejnym celnym rzutem za trzy utrzymywał bezpieczną, ponad 20-punktową przewagę swojego zespołu. Po siedmiu minutach gry na tablicy widniał wynik 42:20 dla gości. W dalszej części kwarty obie drużyny wymieniały się punktami – dla Legii trafiali Maksymilian Wilczek i Ojārs Siliņš, jednak GTK Gliwice konsekwentnie odpowiadało i utrzymywało swoją wysoką przewagę. Na minutę przed końcem pierwszej połowy było 47:24 dla gości. Końcówka drugiej kwarty ponownie należała do Mario Ihringa, który trafił swoją kolejną "trójkę", powiększając przewagę GTK do 26 punktów (50:24). Na tym etapie meczu Ihring miał już na swoim koncie 18 punktów i był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na parkiecie. Były to również ostatnie punkty zdobyte w tej kwarcie.

 

Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych prób odrabiania strat przez legionistów. Dwukrotnie celnie trafił Ojārs Siliņš, a następnie skuteczną akcję zakończył Kameron McGusty, co pozwoliło gospodarzom zmniejszyć stratę do 20 punktów (36:56). W odpowiedzi trener GTK Gliwice, Boris Balibrea, szybko poprosił o czas. Po przerwie to Legia kontynuowała dobrą grę. Dzięki agresywnej obronie i licznym stratom GTK, gospodarze zaczęli powoli odrabiać straty. Po indywidualnych akcjach Aleksy Radanova oraz Michała Kolendy przewaga gości stopniała do zaledwie 14 punktów (42:56) na cztery minuty przed końcem trzeciej kwarty. Kolejne minuty to wyrównana wymiana punktów. Po dwóch celnych rzutach wolnych wykonanych przez Mate Vučicia, Legia utrzymywała stratę na poziomie 14 punktów (46:60). Końcówka kwarty należała jednak do McGusty'ego, który najpierw trafił za dwa punkty, a chwilę później efektownie zza łuku, zmniejszając stratę Legii do zaledwie dziewięciu punktów. GTK szybko odpowiedziało – celną trójką popisał się Kacper Gordon, ponownie zwiększając przewagę gliwiczan do dwunastu punktów. Po trzeciej kwarcie Legia Warszawa przegrywała 51:63.

 

Ostatnia kwarta rozpoczęła się znakomicie dla Legii Warszawa. Po skutecznych akcjach Michała Kolendy i Kamerona McGusty'ego gospodarze zmniejszyli stratę do zaledwie sześciu punktów, dając sygnał do walki o odwrócenie losów spotkania. GTK jednak odpowiedziało błyskawicznie. Punkty Malika Toppina oraz celna trójka Chrisa Czerapowicza pozwoliły gliwiczanom ponownie odskoczyć na 12 punktów. Przy wyniku 74:62 na pięć minut przed końcem meczu trener Heiko Rannula zmuszony był poprosić o czas. Po krótkiej przerwie Legioniści próbowali odrabiać straty, jednak GTK skutecznie odpowiadało na każdą próbę zbliżenia się gospodarzy. Po akcji 2+1 McGusty'ego na dwie minuty przed końcem wciąż utrzymywała się 12-punktowa przewaga gości. Końcówka przyniosła jednak ogromne emocje. W ostatniej minucie meczu dwie szybkie skuteczne akcje Legii – najpierw McGusty, a następnie dobitka Ojārsa Siliņša – pozwoliły zmniejszyć stratę do siedmiu punktów (74:81). GTK poprosiło o czas, próbując uspokoić grę. Po przerwie Legioniści kontynuowali szaleńczy pościg. Kolejne punkty zdobyli McGusty, Maksymilian Wilczek w akcji 2+1 oraz ponownie McGusty trafiając za trzy. W ciągu 30 sekund Legia odrobiła osiem punktów straty i na 30 sekund przed końcem meczu przegrywała już tylko jednym punktem – 82:83. Piłka trafiła do GTK, a Kacper Gordon pewnie wykorzystał dwa rzuty osobiste, zwiększając przewagę gości do trzech oczek. W kolejnej akcji Legii nie udało się trafić – niecelny rzut Siliņša zmusił gospodarzy do faulu. Chris Czerapowicz wykorzystał oba rzuty wolne i GTK odskoczyło na pięć punktów. Ostatnie punkty w meczu zdobył Ojārs Siliņš, pewnie trafiając dwa rzuty osobiste, ale to nie wystarczyło. Ostatecznie Legia Warszawa po heroicznym pościgu musiała uznać wyższość GTK Gliwice, przegrywając w Warszawie 84:87.

Legia: Kameron Mcgusty 29 (2), Ojārs Siliņš 19 (3), Michał Kolenda 12 (2), Mate Vucić 6, Keifer Sykes 5 (1), Maksymilian Wilczek 5, Dominik Grudziński 4 (1), Aleksa Radanov 4, Andrzej Pluta 0, E.j. Onu 0, Julian Dąbrowski -, Wojciech Jasiewicz -

 

GTK: Mario Ihring 19 (3), Martins Laksa 15 (1), Chris Czerapowicz 13 (3), Łukasz Frąckiewicz 11, Kacper Gordon 11 (1), Malik Toppin 11, Matt Milon 7 (1), Kuba Piśla 0, Aleksander Busz 0, Michał Jodłowski 0

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner Strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii, Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Partner Strategiczny projektów dziecięcych i młodzieżowych koszykarskiej Legii Warszawa
Partnerzy
Partner techniczny
Partnerzy medialni
Partnerem Edukacyjnym Projektów Młodzieżowych
Oficjalny partner i dostawca wody
10126504