Legia przegrała domowe spotkanie ze Startem różnicą dwunastu punktów - czyli wyżej niż wygrała jesienią na Lubelszczyźnie. Przyjazd na Bemowo ekipy Wojciecha Kamińskiego miał być sprawdzianem formy legionistów przed turniejem Pucharu Polski, ale świetna dyspozycja MKS-u w pierwszej połowie, ustawiła spotkanie.
Nasi gracze mieli parę zrywów, zmniejszali straty do dziesięciu punktów, ale ani razu po zmianie stron nie byli w stanie zejść na jednocyfrową różnicę. Ze względu na wspomniane małe punkty, rywalizacja trzymała w napięciu do końcowej syreny. Kiedy Sam Sessoms został sfaulowany przy rzucie z połowy boiska, wydawało się, że korzystny bilans dwumeczu utrzymają "Zieloni Kanonierzy". Start potrafił jednak wymusić przewinienie w ostatnich trzech sekundach, a także wykorzystać oba rzuty wolne, co sprawiło, że przy równej liczbie punktów na koniec sezonu zasadniczego, wyżej w tabeli będzie zespół prowadzony przez byłego szkoleniowca Legii.
Skrót meczu można obejrzeć
TUTAJ.
Autor: Marcin Bodziachowski, fot. Maciek Gronau